Byłem ostatnio na koncercie - basista (bardzo dobry zresztą) miał G&L l2500 wpiętego w mesę 400.
Z przodu był taki fajny rodzaj kompletnej nieselktywności który określiłbym jako "cios sejfem w twarz" - sekcja robiła piękną ścianę zła i wygaru.
Podpytałem potem - pokrętła na maxa, preamp z podbiciem górki i tryb cewek ten 10010238 razy głośniejszy.
Jak gram na swoim to mi zdecydowanie bardziej pasuje ten cichszy, rzecz gustu - wiadomo.
Ten 1505 też fajny - pod kostką mi się kompletnie nie podoba, tak samo jak mój - ale od tego mam inne basy
Z przodu był taki fajny rodzaj kompletnej nieselktywności który określiłbym jako "cios sejfem w twarz" - sekcja robiła piękną ścianę zła i wygaru.
Podpytałem potem - pokrętła na maxa, preamp z podbiciem górki i tryb cewek ten 10010238 razy głośniejszy.
Jak gram na swoim to mi zdecydowanie bardziej pasuje ten cichszy, rzecz gustu - wiadomo.
Ten 1505 też fajny - pod kostką mi się kompletnie nie podoba, tak samo jak mój - ale od tego mam inne basy
