(08-15-2014, 01:42 PM)herp napisał(a):(08-15-2014, 01:21 PM)przemak napisał(a):(08-15-2014, 09:14 AM)Mateusz napisał(a): no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D
To znaczy jak ktoś pożyczy od ciebie wzmacniacz i on się zepsuje, to płaci za zesputy wzmacniacz jak za dobry i nie ma działającego wzmacniacza, a jak pożyczy od woodysa i wzmacniacz nie działa, to woodys przeprasza i natychmiast wystawia działający
+ MILION.
sory to co porponujesz zrobic jesli jakis cebularz przedmucha mi paczke bo rozkrecil bas na max? albo podpial jedna paczke 100w do wzmaka 100w zamiast dwoch?
jeszcze o tym nie myslalem, alechyba po prostu powinien oddac pieniadze za sprzet zniszczony ze swojej glupoty, nie kupie "nowych" glosnikow do paczki ampega z lat 70. a jak sie normalnie tego uzywa to nic sie nie powinno stac. PAdniete lampy, potencjometry, kondensatory oczywiscie wliczam w koszty i nikogo nie bede tym obciazac, chyba ze lampa bedzie ewidentnie zbita.