10-13-2010, 10:58 PM
Bassman,
Mam teraz czwórkę, piątkę i szóstkę. IMO nie ma co czytać, serio.
Przekonasz się jak pograsz, niestety nie w sklepie, a parę miesięcy.
Nie wiem, co grasz, ale dla mnie piątka jest idealnym basem "codziennym". Wygodna na jam, do ćwiczenia, grania coverów, swojego materiału, dodatkowa struna(a zwłaszcza niskie D) przydaje się w bardzo wielu sytuacjach - pod warunkiem, że wiesz jak jej używać z głową, a to wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Ja się tak zrosłem, że czułbym się niekomfortowo na jamie z czwórką.
Moja odpowiedź - najlepiej mieć dwie basówki, czwórkę i piątkę. I się wsio zgadza.
Mam teraz czwórkę, piątkę i szóstkę. IMO nie ma co czytać, serio.
Przekonasz się jak pograsz, niestety nie w sklepie, a parę miesięcy.
Nie wiem, co grasz, ale dla mnie piątka jest idealnym basem "codziennym". Wygodna na jam, do ćwiczenia, grania coverów, swojego materiału, dodatkowa struna(a zwłaszcza niskie D) przydaje się w bardzo wielu sytuacjach - pod warunkiem, że wiesz jak jej używać z głową, a to wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Ja się tak zrosłem, że czułbym się niekomfortowo na jamie z czwórką.
Moja odpowiedź - najlepiej mieć dwie basówki, czwórkę i piątkę. I się wsio zgadza.
Warwick->Warwick->Warwick.