(01-08-2017, 11:35 PM)Husky napisał(a): Jeśli się nie mylę - można ubiegać się o zezwolenie na transport, dając dowód że drewno zostało zebrane/instrument został stworzony przed wpisania gatunku na listę, o ile palisander to świeży temat
Generalnie na tym to polega, że masz mieć papier z pieczątką na każdą listewkę. Wiadomo, ze żaden poważny producent instrumentów nie kupi nic bez stosownych dokumentów, więc niby spoko, ale:
- te gatunki zostały dodane na listę mega niedawno i, za przeproszeniem, uprawomocnienie całych stanów magazynowych w przypadku dużego producenta po prostu trwa. Tutaj jest problem główny.
- na tych gatunkach się nie skończy, trzeba kupować gitary z drewna póki się da bo im dalej tym gorzej będzie. Odkryjemy znakomite walory akustyczne Grossulariaceae Ribes i pochodnych. Polecam poszukać np. na stornie gibsona z czego są robione podstrunnice

Inna bajka jest jeszcze z palisandrem brazylijskim - tutaj nie polecam jechanie na trasę po usa ze starym fenderem, może się okazać, ze gitara wymaga natychmiastowego spalenia.