(04-18-2019, 08:35 AM)goly napisał(a): Jak te istotne wydatki nie są istotne _i_ bardzo pilne, to bym bronił jak niepodległości. Może nawet bym się zakredytował, byle nie sprzedawać. (...) Trzymię kciuki za hepi end.
Zakredytowanie odpada - brak zdolności. Ale dzięki

Gdy na niego patrzę, trochę mi smutno. Ale gdy biorę go do rąk... chyba trochę mniej. To był totalnie mój sound jakieś 5-6 lat temu. Teraz mi się nieco przesunęło - poza tym gdzie go będę używał? Przed kompem? Zresztą podkłady do filmów aktualnie najczęściej nagrywam na fretlessie lub... bezłbowym Hohnerze.