01-09-2011, 12:29 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-10-2011, 01:24 PM przez Paweł Wszołek.)
Władku.. zgadzam sie z Toba, z reszta nawet o tym rozmawialismy ( z tego co pamietam to na koncercie Napiora).
Chodzilo mi o to, ze transkrybcja solówki bez znajomosci skal, gam nie ma sensu, bo nie mozemy ich tak naprawde zrozumiec.
Znam osoby ktore poslugują się patentami, czyli są całkowitą kopią innych muzyków.
Myślę, że jezeli juz transkrybowac (osobiscie zrobilem transkrypcje raz), to z dobrym podejsciem, i rzeczywiscie ze zrozumieniem tego co ew solista chce powiedziec
EDIT: i zapomnialem dodac, ze KAZDY jest indywidualnoscia i kazdy ma inna droge.. dla niektorych swietna nauka bedzie spisywanie solowek,
a dla niektorych nie (tak jak dla mnie). Ale wydaje mi sie ze wszystkie te elementy w improwizacji pomoc moga.
Chodzilo mi o to, ze transkrybcja solówki bez znajomosci skal, gam nie ma sensu, bo nie mozemy ich tak naprawde zrozumiec.
Znam osoby ktore poslugują się patentami, czyli są całkowitą kopią innych muzyków.
Myślę, że jezeli juz transkrybowac (osobiscie zrobilem transkrypcje raz), to z dobrym podejsciem, i rzeczywiscie ze zrozumieniem tego co ew solista chce powiedziec
EDIT: i zapomnialem dodac, ze KAZDY jest indywidualnoscia i kazdy ma inna droge.. dla niektorych swietna nauka bedzie spisywanie solowek,
a dla niektorych nie (tak jak dla mnie). Ale wydaje mi sie ze wszystkie te elementy w improwizacji pomoc moga.