Ankieta: Trzeci bass to:
ASH MAPLE
21.25%
17 21.25%
ALDER PALISANDER
55.00%
44 55.00%
Nie wiem
23.75%
19 23.75%
Razem 80 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Drewno nie ma wpływu na brzmienie - eksperyment Alfika
Odpowiedzi i igrzysk!
Odpowiedz
Zjoby fuu..
Odpowiedz

imo ash maple,
wieza philipsa.

Zjoby
Odpowiedz
Nie będziemy drażnić PAKI Smile


a Odpowiedz brzmi:

















ALDER PALISANDER







Podnieśliście mnie na duchu na tą chwilę 55% jest w stanie trafnie wysłyszeć różnicę na różnym głównie słabej jakości sprzęcie choć starałem się ją zminimalizować - czyli mam po co i dla kogo pracować.


ogólniejsze wnioski jak tylko będę mieć chwilkęSmile

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
Rainbow 
Czyli jednak, nie jestem jeszcze tak głuchy, jak mi się wydawało Wink
OMG
Odpowiedz
No, za to paru ekspertów padło Wink

Emotka_2755
Odpowiedz
Kochani koledzy i koleżanki!

Ten eksperyment nie był po to aby ktokolwiek padł... tylko abyśmy zastanowili się poważnie. jak już pisałem wniosków jest sporo i warto na to spojrzeć wielopłaszczyznowo:

1. Cieszy mnie, że ponad połowa z nas jednak słyszy różnice... Eksperymenty Atkinsona były moim zdaniem lekko nachalna próbą manipulacji. Kiepsko brzmiące testy... Sugerowanie nazwami plików, że A i A to te same instrumenty itd... Ale tak czy inaczej, choć sporo z nas podało trafną odpowiedź... zastanówcie się jak są owe różnice minimalne, rzekłbym wręcz marginalne... Gdyby była tylko jedna próbka i nie miał bym możliwości porównania a grał to kolega, raczej sam bym nie rozpoznał na czym było zagrane. Na wszystkich forach i w wielu podręcznikach opisane jest jak to brzmi olcha a jak jesion jak klon a jak palisander... i co dla nas z tego wynika... Panowie i Panie drobiazgi jedynie... Jeśli śmiejecie się ze mnie, że dopierdalam się jak aptekarz i słyszę różnicę między basem z płytką i bez to warto pamiętać, że różnice w brzmieniu wynikające z gatunku użytego na instrument drewna są porównywalne do różnic z płytką i bez; z fullerplastem i innym lakierem, z baddasem i z hipshotem albo z blaszakiem z wyczyszczoną kieszenią gryfu albo z metką i microtiltem... mówiąc cynicznie przy takim rozumowaniu drewno to taki sam drobiazg - weźcie to proszę pod uwagę przy dalszych dyskusjach.
2. Pamiętajcie, że porównaliśmy dwa bardzo stare i doskonale rezonujące instrumenty... o ile sam rodzaj drewna to powiedzmy kolor brzmieniowy to jego jakość ma ogromne znaczenie! Porównajcie sobie te sample do sampli nowych amerykańskich instrumentów Fendera, Sadowskiego nawet Alleva Copollo itp... gwarantuje wam, że w powyżej 300Hz nie usłyszycie zbyt wiele owego żywego i rezonującego środka i śpiewnej góry, a pamiętajmy, że na tych nagraniach struny mają ponad 3 tygodnie grania. Cechą starych rezonujących instrumentów jest to, że świeżość strun nie ma tak zdecydowanego wpływu na brzmienie – oczywiście tracimy nieco góry na zgranych strunach ale staruszek na 3 miesięcznych drutach i tak przebije się przez miks rezonującym środkiem. Jasne więc, że różnice między głuchą jak pień olchą czy mulącymo zbyt lekkim jesionem bagiennym z nowego American Deluxe za 8 tyś pln będą większe niż na nagranych tutaj samplach.
3. Jestem niestety przekonany, że różnice które słyszał GSB porównując cztery stare fendery nie wynikały z tego, że z dechy te basy brzmiały jakoś specjalnie inaczej... miałem w rękach już chyba ponad setkę CBSów i pre CBSów i brzmią one zwykle bardzo podobnie do siebie, co z resztą dobitnie słychać na zamieszczonych tu samplach, idę o zakład, że basy miały inny setup i inne struny... i gdyby nagrać je tak jak tutaj po wcześniejszym przygotowaniu brzmiały by BARDZO podobnie.
4. Gdyby jednak porównać cztery jazz basy z tego samego drewna powiedzmy oryginalny 1972 olcha klon, jakaś wierna japońska kopia z tamtych czasów, współczesny Geddy Lee, meksykański seventies i American Vintage tak samo zsetupowane z tymi samymi pickupami i mostkami, to różnice w barwie i rezonansie były by znacznie bardziej widoczne, z resztą może za czas jakiś dorzucimy tu Geddy Lee Basstarda dla porównania powinno być całkiem nieźle i jakiś american vintage – powinno być niezbyt dobrze...
5. Gwarantuje wam, że gdybym w jednym z nagranych tu basów zmienił struny na struny innej firmy, czy też pickupy to różnica była by natychmiast zauważalna i większa niż pomiędzy gatunkami drewna.
6. To po cholerę mi dwa jazzy skoro brzmią tak podobnie... Otóż oczywiście różnice w barwie są. Gwarantuje, że gdyby każdemu z was zawiązać oczy i dać pograć na jednym i drugim na słuch i czucie wskazalibyście, który jest który za każdym razem. Przy wolniejszym graniu okazuje się, że basy zupełnie inaczej wypełniają dół w nagraniu olcha rozlewa się ciepło miękko i gęsto a jesion zachowuje potworną dynamikę i sprężystość dołu. Różnica w ataku sprawia, że na olchowym groove funku i disco gra się łatwej i bardziej lepią się do bębnów, a na jesionowym zdecydowanie lepiej atakuje się słuchacza żużlem, szkłem i dzwoniącym metalem w rokerce. Olchowy 1971 za cholerę nie chce brzmieć fajnie na przesterach podczas gdy jesionowy uwielbia wszelkiej maści kruszarki do betonu. Dodatkowo w olchowym mam obecnie po prostu struny nieco wyżej co za tym odrobinę mniej dzwoni i pozwala uzyskać większą dynamikę bez brzęczka. Jak umie się te detale wykorzystać to warto mieć kilka basów. Ale prawda jest tez taka, że gdybym nie był fendero zboczeńczem to jesionowa sienna (jest uniwersalniejsza) w zupełności by wystarczyła. Z drugiej zaś strony pamiętajmy oczywiście, że marginalne różnice przy tego rodzaju szybkim graniu mogą się przerodzić w większe w przypadku np. graniu wolnych riffów na przesterze.
7. Zmodyfikował bym stwierdzenie Mistrza Jaco. Moim zdaniem Brzmienie rodzi się w głowie... Kurcze tego nie da się do końca wyrazić procentowo, tak jak to próbował mroku. Najpierw trzeba wiedzieć, co zagrać w danym kontekście, potem jakim feelingiem, potem dobrać artykulację, wybrać odpowiedni instrument, dopieścić go, ustawić go pod siebie, wiedzieć którą gałą pokręcić jak to nagrać... to naczynia połączone jeśli spierdolimy którykolwiek z tych elementów to efekt finalny będzie kiepski niestety.
8. Nie jest tak, że jak świetnie gramy, to automatycznie świetnie brzmimy... znam wiele przykładów doskonałych muzyków, którzy pomimo dużej muzykalności i ogromnych umiejętności sprawiali i sprawiają wiele problemów w studiu i na scenie, ponieważ marginalnie potraktowali temat tego jak zabrzmieć w zespole...


PS: wniosek techniczny... Jak już zauważył Mroku nie radzę mimo wszystko porównywać tego typu sampli na słuchawkach. Pewne modele np drogie Beyerdynamiki grają bardziej „ładnie” niż „wiernie” tak więc wychwycenie na nich różnić jest ogromnie trudne.

Ćwiczmy na pewno będzie lepiej dla muzyki i brzmienia. Popierdolmy czasem też troszkę... Jeśli komuś w jakimś stopniu podoba się brzmienie na tych samplach to przynajmniej za kilka jego procent odpowiedzialne jest owo forumowe pierdolenie o mostkach pickupach microtiltach lakierach i płytkach...


1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
lubię jak basy są z drewna. drewno jest spoko Emotka_2755
Odpowiedz
:megusta:

Byłem na tyle pewny swojego wyboru, że napisałem 150 postów w tym temacie - jakbym się pomylił, to wyszedłbym na niezłego błazna;D Strasznie dużo miałem z tym zabawy, chętnie sprawdziłbym się w innych testach przygotowanych przez Ciebie AlfikuWink

Jestem też bardzo ciekawy, jakby się rozłożyły głosy na basoofceBig Grin Tam na pewno jest większa próba.


Odpowiedz
(09-25-2011, 11:30 PM)Brylant napisał(a): Czyli jednak, nie jestem jeszcze tak głuchy, jak mi się wydawało Wink

Indeed!

Drewno jest dobre Smile.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
(09-26-2011, 02:09 AM)Alfik napisał(a): o ile sam rodzaj drewna to powiedzmy kolor brzmieniowy to jego jakość ma ogromne znaczenie!

Big Grin

Nieświadomie zacytowałeś coś, o czym pisałem w sumie co do słowa tak samo na WD jeszcze z 6,7 lat temu Smile

Emotka_2755
Odpowiedz
(09-26-2011, 05:42 AM)n1h1l napisał(a): lubię jak basy są z drewna. drewno jest spoko Emotka_2755

+1 Tongue
Odpowiedz
No i pudło, ale nie ukrywałem, że różnica jest ledwie słyszalna i trudna do wychwycenia.

Anyway - mam wrażenie, że test byłby łatwiejszy i bardziej miarodajny gdyby zamiast dzikich pochodów disco w szesnastkach zagrać długie, położone dźwięki (tak odnośnie punktu szóstego wypowiedzi Alfika). Dalej pozostaje wierny zasadzie, że najpierw trzeba mieć w palcach i głowie, bo dobra muzyka obroni się sama. Wink

Emotka_2755
Odpowiedz
Jakby to był Dopesmoker zagrany to bym wychwycił różnicę nawet w kolorze lakieru!
Odpowiedz
Ha, sądziłem, że jestem głuchy jak pień a tu taka niespodzianka Big Grin

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości