Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
09-30-2011, 08:51 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-30-2011, 08:51 AM przez groza.)
Tak, ale trochę takie bzdury pt pasywny pickup nie narzuca brzmienia, a aktywny tak to można między bajki włożyć. DC brzmi jak DC, to fakt, ale to samo można powiedzieć o pasywnych seymourach albo musicmanowskim przetworniku.
Każdy pickup narzuca swój charakter - czy się lubi czy nie, to rzecz gustu. Chyba, że ktoś ma jazz bassa z preclowym pickupem w odpowiednim miejscu i to dalej brzmi jak jazz bass
(09-30-2011, 08:51 AM)groza napisał(a): Każdy pickup narzuca swój charakter - czy się lubi czy nie, to rzecz gustu. Chyba, że ktoś ma jazz bassa z preclowym pickupem w odpowiednim miejscu i to dalej brzmi jak jazz bass
Czytałem te rozważania kiedyś (komuś to wyłuszczałeś). Osobiście twierdzę, że EMG aktywne mają swój charakter i w każdym basie go zachowają, jednak jestem bardzo daleki od stwierdzenia, że każdy bas zabrzmi tak samo z EMG... (czyli podpisuję się pod tym co sam zauważyłeś)
Otóż nie zabrzmi i powiedzmy to sobie uczciwie! Natomiast z każdego odezwie się charakter tego przetwornika. To jest ten sam myk co z SansAmpem. Nie zabrzmi tak samo z rożnymi wiosłami, ale "sansampowości" nie zatraci.
I na koniec - z pasywnymi pickupami jest identyczna bajka (narzucają swój charakter ale w każdym wieśle zagadają nieco inaczej).
Czyli co mamy? Nie ma zunifikowanego brzmienia, bo suma jest wynikową wielu zmiennych... Ot odkrycie!
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(09-29-2011, 07:47 PM)benkai napisał(a): BTW - czy jest JAKIKOLWIEK dobrze brzmiący pasywny przetwornik EMG ??? Bobby Vega i Marcin Pospieszalski na szczęście nie wiedzą, że pasywne EMG grają źle
Gram na nerwach.
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-30-2011, 09:19 AM)miklo napisał(a): (09-29-2011, 07:47 PM)benkai napisał(a): BTW - czy jest JAKIKOLWIEK dobrze brzmiący pasywny przetwornik EMG ??? Bobby Vega i Marcin Pospieszalski na szczęście nie wiedzą, że pasywne EMG grają źle
Marcin Pospieszalski ma aktywne EMG akurat pożyczył wiele lat temu swoje vintageove pickupy a EMG wstawił w czasach kiedy brumy z singla na scenie były problemem... Porównywałem z Mistrzem jakiś czas temu nasze basówki i stwierdził, że zdecydowanie zażąda zwrotu starych pickupów...
Ja osobiście Aktywnych EMG nienawidzę bo:
1. reagują zupełnie inaczej na atak... Granie tzw finger funku w którym to wykorzystujemy fakt, iż na przyzwoitym stopniu wejściowym pickup pasywny gra ciemniej matowiej przy odpowiednim ataku i jaśniej agresywniej przy innym na pickupach aktywnych mija się z celem. Reagują jak klawisz w casio jest tylko-głośniej ciszej a barwa się nie zmienia.
2. Mają za dużo niskiego dołu w stosunku do niskiego środka co sprawia, że bass buczy pasmem w którym zwykle odzywa się stopa i nie ma ataku i mięsa z niskiego środka.
3. pomimo uwielbienia przez basistów metalowych dla których poziom wyjściowy sygnału jest ważniejszy niż jego jakość sonorystyczna będę twierdził, że EMG kompletnie nie nadają się do grania na przesterze ponieważ wzmacniacz lampowy albo solidny przester wraz z nimi nie jest czuły na artykulacje grającego co wielokrotnie demonstrowałem np na bassturbacjach. Z resztą w nagraniach metalowych słychać często ową bulę i brak selektywności w dole oraz brak środka które zapewniają EMG.
4. Przy miksowaniu w kapeli większość instrumentów na EMG brzmi praktycznie tak samo i jego walory na sucho tzw wysoka górka znika gdzieś pod blachami a dół robi się bułowaty zaczynają się problemy z czytelnością basu na np jamnikach itd...
5. Ze względu na brak mięsa w środku kompletnie nie nadają się do basów bezprogowych.
6. Grając na nich odczuwam nienaturalną kompresję - moja ręka czuje się jakby sterowała pickupem midi a nie wydobywała dźwięk
7. W przypadku rockerki linia z EMG fatalnie miksuje się z paczką. Aby uzyskać zadowalające rezultaty trzeba zostawiać praktycznie sam wzmacniacz i to zdrowo ukręcony. Linia z typowych singli fenderowskich albo Precla z nagraną mikrofonem paczką uzupełnia się świetnie
Zalety EMG
1. praktycznie zerowy poziom szumów ( co w miksie też nie ma zbyt wielkiego znaczenia chyba, że bass gra sam.
2. Doskonałe brzmienie w ejtisowym kontekscie. Jesli ktoś lubi syntezatory i automaty perkusyjne. Plastik z plastikiem miesza się świetnie
3. Bezkonkurencyjne przy grze podwójnym kciukiem ala Wooten - pomagają grać gdyż zbierają drgania struny w dwóch płaszczyznach
4. Jeśli dla kogoś sterowanie barwą i nasyceniem przesteru przy pomocy artykulacji nie jest walorem to podłączone do sansampa czy innego gruzera dają mniej więcej jednakowy zunifikowany bulgot praktycznie niezależnie od tego gdzie i z jaką siłą uderzymy w strunę
5. Wersje J dobrze uzupełniają pasywną przystawkę P. Układ PJ moim zdaniem fatalnie brzmi na raz w przypadku klasycznych pickupów pasywnych ale EMG w pozycji J choć samo brzmi dla mnie wyjątkowo nieakceptowalnie uzupełnia ładnie pickup P w górę której on zbyt wiele nie posiada i najniższy dół
6. Muszę przyznać, że nowa wersja X jest znacznie lepsza - reakcja na artykulacje się poprawiła doszło trochę agresywnego wysokiego środka
7. Pomagają często w basach z drewien egzotycznych. Basy te mają mało naturalnej góry i EMG to nieco wyrównują.
Ale Panowie to tylko narzędzie, więc jak ktoś ma sound z palców to i tak zabrzmi... najwyżej trzeba się będzie przy miksowaniu napocić troszkę więcej
Do tej pory najlepsze znane mi brzmienie na EMG ma chyba Steve Di Georgio.
Jedno z ciekawszych i bardziej mięsnych jakie słyszałem wrzucał Groza na swoim starym Mayo bodajże nagrane przez Valve Drive EBSa za którym też sam nie przepadam a u niego mi się podobało... Mięso było gruz był
Przed zakupem lub wymianą polecam więc ograć w KONTEKŚCIE ZESPOŁOWYM i WYRÓWNAĆ różnice w gainach. To że przyjdziemy do salki i na znanych nam ustawieniach bass zabrzmi głośniej bo ma głośniejsze pickupy nie znaczy automatycznie, że będzie się lepiej przebijał gdy ściszymy go do właściwej głośności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
HZ brzmią jak niezłe markowe pickupy szału nie ma ale wstydu też nie. W przeciwieństwie do aktywnych zwykle grają dość ciemnie.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
09-30-2011, 03:21 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-30-2011, 03:31 PM przez benkai.)
(09-30-2011, 03:03 PM)Alfik napisał(a): 1. reagują zupełnie inaczej na atak... Granie tzw finger funku w którym to wykorzystujemy fakt, iż na przyzwoitym stopniu wejściowym pickup pasywny gra ciemniej matowiej przy odpowiednim ataku i jaśniej agresywniej przy innym na pickupach aktywnych mija się z celem. Reagują jak klawisz w casio jest tylko-głośniej ciszej a barwa się nie zmienia.
<...>
3. pomimo uwielbienia przez basistów metalowych dla których poziom wyjściowy sygnału jest ważniejszy niż jego jakość sonorystyczna będę twierdził, że EMG kompletnie nie nadają się do grania na przesterze ponieważ wzmacniacz lampowy albo solidny przester wraz z nimi nie jest czuły na artykulacje grającego co wielokrotnie demonstrowałem np na bassturbacjach. Z resztą w nagraniach metalowych słychać często ową bulę i brak selektywności w dole oraz brak środka które zapewniają EMG.
Z autopsji śmiem się nie zgodzić z Twoim zdaniem. Może te kwestia mojej basówki (bo na pewno nie umiejętności), ale niuanse artykulacyjne wychodzą bez kłopotów. Zarówno głośność (co oczywiste) jak i barwa.
Zarówno na czystym (nawet na Hartke b20), jak i na przesterze (PSA, preamp taurusa).
Ponadto tych niuansów jest więcej obecnie na zestawie EMG DC i EMG BQC, niż na moim poprzednim basie na pasywnych Bartolini z preampem Bartolini.
pozdrawiam
GMRs - sansamp PSA 1.1 - TC G-Major - Taurus TH-Cross -TN410
Absynth
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
09-30-2011, 03:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-30-2011, 03:50 PM przez Alfik.)
(09-30-2011, 03:21 PM)benkai napisał(a): (09-30-2011, 03:03 PM)Alfik napisał(a): 1. reagują zupełnie inaczej na atak... Granie tzw finger funku w którym to wykorzystujemy fakt, iż na przyzwoitym stopniu wejściowym pickup pasywny gra ciemniej matowiej przy odpowiednim ataku i jaśniej agresywniej przy innym na pickupach aktywnych mija się z celem. Reagują jak klawisz w casio jest tylko-głośniej ciszej a barwa się nie zmienia.
<...>
3. pomimo uwielbienia przez basistów metalowych dla których poziom wyjściowy sygnału jest ważniejszy niż jego jakość sonorystyczna będę twierdził, że EMG kompletnie nie nadają się do grania na przesterze ponieważ wzmacniacz lampowy albo solidny przester wraz z nimi nie jest czuły na artykulacje grającego co wielokrotnie demonstrowałem np na bassturbacjach. Z resztą w nagraniach metalowych słychać często ową bulę i brak selektywności w dole oraz brak środka które zapewniają EMG.
Z autopsji śmiem się nie zgodzić z Twoim zdaniem. Może te kwestia mojej basówki (bo na pewno nie umiejętności), ale niuanse artykulacyjne wychodzą bez kłopotów. Zarówno głośność (co oczywiste) jak i barwa.
Zarówno na czystym (nawet na Hartke b20), jak i na przesterze (PSA, preamp taurusa).
Ponadto tych niuansów jest więcej obecnie na zestawie EMG DC i EMG BQC, niż na moim poprzednim basie na pasywnych Bartolini z preampem Bartolini.
pozdrawiam
Jeśli porównujesz je do misiowatego Bartolini to oczywiście się zgodzę... ale Bartolini nie są pickupami do grania na przesterze... mają wycofany wysoki środek i mięcho w niskim środku i dole. Doskonale miksują się w popie przebijają owym niskim środkiem przez gęste miksy pozostając nieagresywne i miękkie w górze z naturalną kompresją... świetne pickupy o ile wiemy jak je stosować
Ja porównuje EMG w kontekście starych Fenderów Jazzów i fenderowskich single coil - układu potwornie czułego nawet na zmianę za przeproszeniem wilgotności palców... to zupełnie inna bajka i tutaj niestety jest przepaść. Porównaj sobie np próbki Omsona i Mroka z bazy brzmień... oczywiście inny człowiek grał na innym basie ale charakter pickupów i różnica w czytelności niuansów i wyrazistości ataku jest widoczna i miażdząca
pozdrawiam
(09-30-2011, 03:21 PM)benkai napisał(a): (09-30-2011, 03:03 PM)Alfik napisał(a): 1. reagują zupełnie inaczej na atak... Granie tzw finger funku w którym to wykorzystujemy fakt, iż na przyzwoitym stopniu wejściowym pickup pasywny gra ciemniej matowiej przy odpowiednim ataku i jaśniej agresywniej przy innym na pickupach aktywnych mija się z celem. Reagują jak klawisz w casio jest tylko-głośniej ciszej a barwa się nie zmienia.
<...>
3. pomimo uwielbienia przez basistów metalowych dla których poziom wyjściowy sygnału jest ważniejszy niż jego jakość sonorystyczna będę twierdził, że EMG kompletnie nie nadają się do grania na przesterze ponieważ wzmacniacz lampowy albo solidny przester wraz z nimi nie jest czuły na artykulacje grającego co wielokrotnie demonstrowałem np na bassturbacjach. Z resztą w nagraniach metalowych słychać często ową bulę i brak selektywności w dole oraz brak środka które zapewniają EMG.
Z autopsji śmiem się nie zgodzić z Twoim zdaniem. Może te kwestia mojej basówki (bo na pewno nie umiejętności), ale niuanse artykulacyjne wychodzą bez kłopotów. Zarówno głośność (co oczywiste) jak i barwa.
Zarówno na czystym (nawet na Hartke b20), jak i na przesterze (PSA, preamp taurusa).
Ponadto tych niuansów jest więcej obecnie na zestawie EMG DC i EMG BQC, niż na moim poprzednim basie na pasywnych Bartolini z preampem Bartolini.
pozdrawiam
Jeśli porównujesz je do misiowatego Bartolini to oczywiście się zgodzę... ale Bartolini nie są pickupami do grania na przesterze... mają wycofany wysoki środek i mięcho w niskim środku i dole. Doskonale miksują się w popie przebijają owym niskim środkiem przez gęste miksy pozostając nieagresywne i miękkie w górze... świetne pickupy o ile wiemy jak je stosować
Ja porównuje EMG w kontekście starych Fenderów Jazzów i fenderowskich single coil układu potwornie czułego nawet na zmianę za przeproszeniem wilgotności palców... to zupełnie inna bajka i tutaj niestety jest przepaść porównaj sobie np próbki Omsona i Mroka z bazy brzmień... oczywiście inny człowiek grał na innym basie ale charakter pickupów i różnica w czytelności niuansów i wyrazistości ataku jest widoczna i miażdząca
pozdrawiam
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
09-30-2011, 04:09 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-30-2011, 04:13 PM przez benkai.)
Skontrowałem tylko Twoją opinię o całkowitym pozbawieniu niuansów artykulacyjnych aktywnych EMG. Bądź co bądź jesteś tu osobą referencyjną w sprawie brzmienia, ale w tym stwierdzeniu trochę naciągnąłeś rzeczywistość Później znowu powstanie kolejny mit .
Bartki porównywałem w kontekście czystego kanału, ale mój poprzedni bas był 'takisobie' (mimo tego, że teoretycznie nic mu nie brakowało).
Nie ograłem w życiu zbyt wiele basów i nie uważam się bynajmniej za jakiegokolwiek znawcę, toteż nie polemizuję dalej.
Pozdro
GMRs - sansamp PSA 1.1 - TC G-Major - Taurus TH-Cross -TN410
Absynth
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-30-2011, 04:09 PM)benkai napisał(a): Skontrowałem tylko Twoją opinię o całkowitym pozbawieniu niuansów artykulacyjnych aktywnych EMG. Bądź co bądź jesteś tu osobą referencyjną w sprawie brzmienia, ale w tym stwierdzeniu trochę naciągnąłeś rzeczywistość Później znowu powstanie kolejny mit .
Bartki porównywałem w kontekście czystego kanału, ale mój poprzedni bas był 'takisobie' (mimo tego, że teoretycznie nic mu nie brakowało).
Nie ograłem w życiu zbyt wiele basów i nie uważam się bynajmniej za jakiegokolwiek znawcę, toteż nie polemizuję dalej.
Pozdro
Absolutnie masz racje - źle to ująłem należało by napisać specyficzna reakcja na artykulację
bo z drugiej strony patrząc przy graniu z palca reakcja na artykulacje jest znacznie gorsza - ale przy podwójnym kciuku dużo lepsza... Tak więc dla każdego coś dobrego.
Mają też jeszcze jedną zaletę nie przyciągaja strun silnymi magnesami - co za tym idzie dobry instrument ma ogromny sustain... oczywiście przy graniu nawet całych nut w balladzie nie ma to znaczenia ale fakt faktem sustain z EMG powiększa się znacznie.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Ja w kwestii pickupów EMG mam do powiedzenia tylko dwa słowa:
Guy Pratt.
:]
Przestał ich używać dopiero jak dostał stack-knoba od Gilmoura.
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
(09-30-2011, 04:22 PM)Alfik napisał(a): bo z drugiej strony patrząc przy graniu z palca reakcja na artykulacje jest znacznie gorsza - ale przy podwójnym kciuku dużo lepsza... Tak więc dla każdego coś dobrego.
Jak pickup rozpoznaje, czy grasz z palca czy z z kciuka i dostosowywuje do tego swoją reakcję na artykuację, cokolwiek by to nie było?
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(09-30-2011, 06:03 PM)groza napisał(a): (09-30-2011, 04:22 PM)Alfik napisał(a): bo z drugiej strony patrząc przy graniu z palca reakcja na artykulacje jest znacznie gorsza - ale przy podwójnym kciuku dużo lepsza... Tak więc dla każdego coś dobrego.
Jak pickup rozpoznaje, czy grasz z palca czy z z kciuka i dostosowywuje do tego swoją reakcję na artykuację, cokolwiek by to nie było?
EMG reaguje nie tylko na to jak struna drga w osi "góra-dół" ale także w osi "bliżej-dalej" co przy kciuku ma znaczenie klasyczne pickupy nie radą sobie z tym tak dobrze
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
A dlaczego zatem reaguje gorzej przy grze z palca?
(09-30-2011, 06:32 PM)groza napisał(a): A dlaczego zatem reaguje gorzej przy grze z palca?
Dowiesz się jak zanabędziesz 15 szt. jazzów sprzed 1900 roku i zaczniesz grać oktawo-patataje - a to i tak pod warunkiem, że wyszlifujesz kieszenie gryfów, odkręcisz płytki i poznasz sekrety fullerplastu... Inaczej marne widoki!
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
09-30-2011, 07:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-30-2011, 07:57 PM przez groza.)
Pytam bez podtekstów. Reagują inaczej, dla mnie lepiej (do tego jak gram), dla alfika gorzej - rzecz gustu i preferencji, natomiast można porównać zeznania zawsze.
|