wroublin: Taki Offtop mały. Wiem, że jest Ci teraz bardzo smutno, ale jeśli to Ty na zdjęciu to z twarzy wyglądasz identycznie jak Marshall z serialu How I Met Your Mother.
Cheers!
Cheers!
Ku przestrodze, czyli jak ułamać główkę przez chińczyków...
|
wroublin: Taki Offtop mały. Wiem, że jest Ci teraz bardzo smutno, ale jeśli to Ty na zdjęciu to z twarzy wyglądasz identycznie jak Marshall z serialu How I Met Your Mother.
Cheers!
04-25-2010, 07:26 PM
Fuck, ale urwał...
Mam ten sam pokrowiec, chodź go już nie używam bo ciągam Spectora w twardym casie Proela i w samochodzie wożę, ale jutro jadę na próbę autobusem więc Spec powędruje w Rockbaga... chyba doszyję sobie jakieś dodatkowe zabezpieczenia do tych szelek ;/
04-25-2010, 07:29 PM
Współczucie
04-25-2010, 09:10 PM
W tej sytuacji pozostaje tylko życzyć żeby lutnik poradził sobie jak najlepiej z tym problemem
04-25-2010, 09:12 PM
(04-25-2010, 07:10 PM)Kowal napisał(a):Mam Kowal od roku ten co Ty. Pomimo sporadycznego uzywania po kilku miesiacach juz zaczela raczka mocno sie rozpruwac, zamki blyskawiczne zaczely nawalac itd. Poprzedni pokrowiec tej firmy wytrzymal mi kilka lat a byl uzywany znacznie czesciej, a w dodatku duzo nizszy model. Ja juz sie nie zdecyduje na kolejny produkt tej firmy.(04-25-2010, 06:59 PM)Rumcayz napisał(a): Kowal, Twój to jest dokładnie ten: http://www.maczosbass.pl/prod,4142,RockB...asową).htm
04-25-2010, 09:21 PM
Widać egzemplarz odgrywa rolę... szkoda,bo całkiem praktyczne pokrowce.
Są jeszcze inne firmy - na przykład Boston,czy też Vatman (mam od niego dwa pokrowce - na wiolonczelę i mixer,bardzo solidna robota,custom,za małe pieniądze). Ważne by basik wrócił do formy w co głęboko wierzę podstrunnica wygląda dobrze a to raczej najważniejsze.W najgorszym przypadku skończy się na wymianie gryfu.
04-25-2010, 09:33 PM
A ja się nie mogę zebrać z przyszyciem lekko nadprutej szelki w moim Rockbagu...
Teraz dostałem motywacyjny strzał z magnum w pośladek, jutro siedzę i dłubię, może matce wcisnę, żeby mi na maszynie przeszyła szeleczkę. A jak będzie kasa to kupuję coś porządniejszego! Współczuję wroublin
04-25-2010, 09:58 PM
Dzięki... szkoda, że nie było widać, że się coś pruje, bo na pewno bym z tym uważał...
jak mi się uda, to podrzucę bas do Roter'a... Kolega epiphone'a rozwalił sobie podobnie po pijaku ( z tym że gitarę a nie bas) i roter mu ładnie zrobił ponoć, więc do niego uderzę, chyba że macie jakieś inne sugestie... Zależy mi na tym, żeby było przede wszystkim dobrze, ale żeby też nie kosztowało majątku... sami wiecie...
04-25-2010, 09:58 PM
Ja ze swojej strony polecam Canto. Polskie, ręcznie szyte, megewytrzymałe. Szczególnie to http://www.canto.pl/product_181_pl.html GBSW-BS
A ja nie wyobrażam sobie, żeby bas za kilka tysiaków nosić w miękkim pokrowcu. O transporcie na koncerty nie wspominając... Twardy case, nawet najtańszy lepiej ochroni bas niż nawet najlepszy miękki pokrowiec.
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
04-25-2010, 10:37 PM
Wie ktoś czy można dokupić nowy kluczyć do case Ever Play? Bo zaczynam się bać że mi się otworzy na środku ulicy :/
Albo środkowy zamek cały?
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
04-25-2010, 11:01 PM
Miałem co prawda rockcasea a nie rockbaga ale popieram zdanie żeby unikać tego za wszelką cenę. Pamiętam jak w rockcasie 4U miałem ampega SVT2P + koncowke mocy. Pewnego dnia niosłem ten zestaw gdy nagle rączka od rockcase'a razem z klapą została mi w ręku a cała reszta (czyli lampowy preamp + końcówka mocy) z wysokości kilkudziesięciu centymetrów z hukiem pierdolnęła o beton. Gdyby tam siedział full lampowy SVT2 to bym się chyba rozpłakał.
także... Omijać z daleka.
Wykonuje kolumny na zamowienie. Kontaktowac sie na PW.
Gear: MM Cutlass, rig is under production. Sprzedam: Aguilar OBP-2 Ashdown Perfect Ten Harman Kardon PM635i
04-26-2010, 05:15 AM
Ja się kiedyś zimą wypierdoliłem na oblodzonych schodach z gitarą w miękkim pokrowcu na plecach (żeby nie było - po trzeźwicy )
Na szczęście upadłem tak, że gitara nie uderzyła o schody i nic się nie stało, ale od tego czasu - choćby nie wiem jak mnie wkurwiało dźwiganie - gitara tylko i wyłącznie w twardym kejsie.
04-26-2010, 06:05 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-26-2010, 06:05 AM przez jabłecznik.)
Próbowałeś uderzać do warwick'a (albo do polskiego dystrybutora) ze zdjęciami i opisem sprawy? Spróbować nie zaszkodzi.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak. Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
04-26-2010, 06:35 AM
mogę polecić Jaegera,
http://rockman.com.pl/product-pol-794-GE...asowa.html założenie przy kupnie miałem takie, że gitara 2-3 razy w tygodniu jedzie samochodem (którego nie chcę poobijać) i nieraz na rowerze 2 lata działa bez śladu zużycia |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|