Periodyk basowy.

[Kapral]

Drodzy Użyszkodnicy, ponieważ wszyscy z Was wrócili już z wakacji, chciałbym zadać Wam pytanie.
Otóż - pewna grupa trzymająca władzę w pewnej redakcji wpadła na pomysł, że fajnie byłoby wydawać
czasopismo traktujące o gitarach basowych jako takich, bez podczepiania pod gazety o elektryku,
klawikordzie czy pod "Przyjaciółkę".
Miałoby relatywnie mały nakład +- 2000 egzemplarzy na całą Polskę.
Co chcielibyście w nim znaleźć, jaką formę musiałoby mieć, jaką cenę, żebyście się zdecydowali
na zakup?

Pozdrawiam.

[Sobass]

Czy jak obstawię, że chodzi o wydawnictwo AVT to będę w bardzo głębokim błędzie ?

[Kapral]

To niekoniecznie była zagadka, które wydawnictwo mogłoby być w ten biznes zamieszane...
Prosiłbym raczej o posty na temat .

[paluch1986]

Jak dla mnie:
- próbki sprzętów (tyle że wtedy w grę wchodzi dołączona płyta CD, ew. w środku jakieś kody/szyfry itp. do pobrania z internetu.)
- część warsztatowa (im bardziej rozbudowana i zaawansowana tym lepiej), zarówno pod kątem techniki gry, jak również (żebym to dobrze ujął) sytuacji/poprawnego zachowania/ na scenie / studiu (nie wiem czy dobrze to ująłem jak coś spróbuję wyprostować )

[Mateusz]

jestem za, wywiady, nowinki sprzętowe, ciekawe artykuły itp...

[Jontek]

Pomysł za dychę.

Dychę miesięcznie.

Z góry za cały rok wychodzi 120 zeta - brutto.

Nie muszę mieć wydrukowanej gazety, styknie, jak dostanę pdf-a na maila. I hasełko do jakiegoś eftepa, żeby _interesujące mnie materiały _ewentualnie pobrać.

Aaaa, i żeby reklamy w tym pedeefie były wbijane na jedną stonę. Przy przeglądaniu nie boli - a i przydać się może, a przy wydruku jest lepiej.

Ale pewnie się nie da tak. Jeśłi się da - za doradztwo życzę sobie kwartał gratis

[benkai]

IMHO sprawa jest beznadziejna bo przy takim małym nakładzie i relatywnie niewielkiej ilości reklamodawców z powodu marnego targetu takie pismo albo: umrze po wydaniu 3 egzemplarzy, albo: bedzie drozsze niz 20 zł co od razu położy sprzedaż.
Takim już jestem pesymistą.
BassPlayer ma relatywnie mały nakład biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców w samych Stanach i nie jest zbyt tani (aczkolwiek nie znam realiów hamerykanskich).

Moja propozycja:
1. Zacznijcie wydawac kwartalnik, ale na wypasie. Czyli rzetelne testy, kursy, dodatki typu próbki dźwiękowe, oprogramowanie etc. Wtedy jeżeli będzie warto to może ktoś wyda i 25 zł. Aczkolwiek to IMHO górna granica.
2. Spróbujcie najpierw wydać wersję elektroniczną

Wybacz, że mędzę, życzę powodzenia. Pierwszy numer pewnie kupie potem się zobaczy

[groza]

Drodzy Użyszkodnicy, ponieważ wszyscy z Was wrócili już z wakacji, chciałbym zadać Wam pytanie.
Otóż - pewna grupa trzymająca władzę w pewnej redakcji wpadła na pomysł, że fajnie byłoby wydawać
czasopismo traktujące o gitarach basowych jako takich, bez podczepiania pod gazety o elektryku,
klawikordzie czy pod "Przyjaciółkę".
Miałoby relatywnie mały nakład +- 2000 egzemplarzy na całą Polskę.
Co chcielibyście w nim znaleźć, jaką formę musiałoby mieć, jaką cenę, żebyście się zdecydowali
na zakup?

Pozdrawiam.

Do kilkunastu złotych za pdf - wersja papierowa mnie nie interesuje.

Polecam popatrzeć na bass gear magazine. Wychodzi bardzo nieregularnie, ale czytam w sumie od deski do deski. O sprzęcie lepiej się nie da chyba pisać.

Poza tym dla mnie najfajniejsze są długie, konkretne wywiady. Recenzje znane z polskiej prasy muzycznej składające się w 3/4 z opisu tego co widać na 2 zdjęciach obok i tekstów o preampie zapewniającym szeroką paletę barw - zdecydowanie odpadają.

[SUVV]

Obiektywne testy (sprzętu nowego ale także z rynku wtórnego), opinie, nowinki (ale nie starsze niż pół roku), wywiady, ćwiczonka, warsztaty...

Sugestia benkai'a bardzo dobra; lepszy obszerny kwartalnik niż 15 stronnicowy miesięcznik. Przy obszernym kwartalniku z konkretnymi wartościami merytorycznymi i obiektywnym spojrzeniu na graty to nawet cena 25PLN nie zaboli

[Mateusz]

popieram pomysl z pdfem, tylko chyba lepiej byloby zrobic jakas strone o tym czasopismie czy cos w te desen

[Pecu]

- nowinki, wydarzenia, ciekawostki
- rzetelne testy różnych gratów z różnych półek cenowych (a nie tylko warwicka jaki to jest fajny on) poparte próbkami
- obszerne, traktujące o czymś konkretnym wywiady (a nie typu 3 pytania, 2 odpowiedzi, że jestem jasio, jestem znany i dużo ćwiczę, bo jak się nie ćwiczy to się nie umie grać wtedy)

I tak jeszcze rzucając pomysłami na zasadzie burzy mózgów...
- pytania do eksperta, ekspertów (ale takich prawdziwych )
- warsztaty
- jakieś listy od czytelników czy coś (żeby zbudować klimacik), do dziś wspominam CD-Action, w którym pierwsze co czytałem to Action Redaction, czyli odpowiednio wyselekcjonowane listy i śmieszne odpowiedzi z czasem ciętą ripostą Smuggler i Mr Jedi rządzili...
- w wersji papierowej może jakiś plakat dla młodzieży

Jak już twórcy ów periodyku celują w tak wąską grupę jak basiści to warto by było, aby jako target ustalić całą populację bassmanów w sensie wieku, doświadczenia, ergo żeby nie było zbyt lamersko, ale też zbyt trudno to napisane. Na pewno zawsze rzetelnie i profesjonalnie. Łatwo wyczuć w tego typu wydawnictwach, czy o sprawie pisze ktoś kto się zna czy ktoś kto chciałby się znać.

[the777]

Jeśli chodzi o mnie, to nacisk zdecydowanie należy położyć na wywiady z muzykami (tudzież ich felietony) i materiały edukacyjne typu: kwity, analizy utworów, zagrywki, techniki i takie tam...

Moim zdaniem recenzje sprzętu nie mają sensu. Wszystko jest zawsze rewelacyjnie wyprodukowane i bardzo uniwersalne w przystępnej cenie. W dobie internetu już w ogóle gadanie po próżnicy... Ale jakieś tematy "drewniane" jeśli chodzi o sprzęt, to jak najbardziej. Wpływ różnych picków, konfiguracji drewna i osprzętu na brzmienie, takie podejście bardziej warsztatowo lutnicze. Generalnie, gdyby na przykład Solartron lub Alfik napisali jakiś obszerny artykuł, kupowałbym bez wahania.

Ja też jestem zwolennikiem dwumiesięcznika lub kwartalnika.

[Markus]

A jak to się ma do tego: http://magazynbasista.pl/pazdziernikowy-numer-basisty/ ?

Marek

[Zbychoo]

jakbyscie potrzebowali forografa to ja sie pisze sie mam już licencjat z fotografii na UW a za niceały roczek wskoczy magister

[benkai]

popieram pomysl z pdfem, tylko chyba lepiej byloby zrobic jakas strone o tym czasopismie czy cos w te desen

Problem z pedeefem jest taki, że jeśli nie będzie za darmo to zaraz znajdą się 'oszczędni' którzy ów periodyk sobie zorganizują 'od kolegów'. Wymyślne zabezpieczenia najczęściej utrudniają życie tylko tym, którzy zapłacili za legalną wersję.
Ewentualnie może być wersja papierowa + plyta z czymś sensownym, a pdf dostępny np. po miesiącu gratis - przy czym okrojony o jakiś materiał, np. transkrypcje.
W sumie wywiady z muzykami/producentami/lutnikami mogłyby być najcenniejszym materiałem w takim piśmie. W BassPlayerze jest taka kolumna o 'grajkach z ulicy', fajnie byłoby zobaczyć swoją gębę na ten przykład , że o promocji jakichś ciekawych zespołów nie wspomnę.