Zaloguj się

Wrzos · 11-30-2011, 02:53 PM

(11-30-2011, 02:28 PM)miklo napisał(a):
(11-30-2011, 02:15 PM)Wrzos napisał(a): Zaraz się odezwą eksperci że chujowa, ale dla mnie jest ok. Jestem bardzo zadowolony z brzmienia które udało mi się osiągnąć w studio. To również jej zasługa. Może jestem mniej wymagający niż inni . Gwizdek to pomyłka, ale na szczęście można wyłączyć. Uważam jednak, że cena nowej to gruba przesada, można za tą kwotę poszukać używanego goliatha do którego tej pace dużo brakuje.
Planuję zakup lodówki, ale jak będzie mnie stać to mam nadzieję jej nie sprzedawać.
To jest kwestia całego łańcucha - gitara -> wzmak -> paka. I na końcu gust Akurat mój G&L podczepiony do kilku wzmaków i tej paki mi nie przypasił, co nie znaczy, że było źle. Ktoś może mieć inny gust

wiadomo, zgadzam się. To nie był atak na Ciebie jeśli tak to odebrałeś. Pisałem ten post równolegle z Tobą.

low · 11-30-2011, 06:20 PM

A mając wybór pomiędzy SVT-410 HE a tym Working Pro lepiej wybrać?...

Mateusz · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-30-2011, 06:27 PM przez Mateusz.)

svt! mialem takiego swra i szału nie robił. Szczegolnie tweeter - jakis gowniany piezak za 10zł..

mysle, ze nie trudno o lepsza paczke od tego swra

3cina · 11-30-2011, 07:28 PM

Mateusz, tak z innej beczki: jak oceniasz swr headlite?

Mateusz · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-30-2011, 07:57 PM przez Mateusz.)

Bardzo fajny! Jest na moim kanale YT. Złego słowa nie powiem. Do sm-900 jednak troche mu brakuje, ma plusy i minusy
-eq ma nieco przeklamane pasma - pisze np. 250, a naprawde jest to 320hz - żle opisane na panalu po prostu.
-SM-900 brzmi nieco szlanietniej ale są to niuanse
-mniej możliwości niż sm-900 (tam jednak jest 6 parametrykow + bass&treble
-compressor do dupy (tak jak wsm-900;p)
+malutki i lekki
+nie brumi jak sm-900 bo ni potrzebuje tak ogromnego trafo
ma przełączany i wyłączany exciter
+ma lampowy preamp a jest malutki jak radio samchodowe

zeby nie bylo, ze tak zachwalam bo sprzedaje go aktualnie - jest film na YT wiec sobie sami zobaczcie, a uszy nie klamia.