Zaloguj się

Alekone · 06-19-2010, 09:08 AM

(06-18-2010, 09:07 AM)Aga napisał(a): Z tą kolorystyką, to mój mąż się z niego śmieje, że wygląda jak taboret z babcinej kuchni. Że taki pożółkły lakier.
Trafił mi się taki kolor, trafiłby się zielony, też bym go wzięła. Ale zbieg okoliczności jest taki, że kiedyś jak myślałam sobie, że jak będzie możliwość, to chciałabym biały bas. No i sam wpadł taki w ręce.
Cudownie brzmi (ma to specyficzne gibsonowe brzmienie), potrafi zagrzmieć na najgorszym sprzęcie i w cholerę wygodny. Gada się o leceniu na główkę tych basów, ale naprawdę nie mam takiego problemu. Jest inaczej wyważony, ale mi się właśnie wygodniej na nim gra. Do tego wygodny wąski gryf.

EDIT: No i grając codziennie od kwietnia (od kiedo go mam), też się przy nim tak ślinię jak wy.

a czy nie jest za duzy/za ciezki ?
tez powaznie myslalam o takim Gibasiu (oczywiscie wiadomo ze kremowka mi sie snila) , ale jakos wydawal mi sie taki wieeelki i ciezki. nie meczy Ci sie ramie podczas grania na stojaco?

Aga · 06-19-2010, 10:42 AM

Lekki nie jest, ale chyba nie jest cięższy od standardowego jazza na przykład (chyba). Nie mogę go zważyć, może w necie będzie gdzieś waga. W każdy, bądź razie nie męczy mi się ramię podczas grania na stojąco.

Jest długi, stąd też wrażenie, że jest wielki. Smile

Żeby go nastroić, ledwo sięgam do ostatniego klucza. Big Grin

Ale decha za to jest wąska.
I do tego jest oryginalny straaaaasznie ciężki case. W całości to jest dopiero ciężar, na pewno bez auta na żadne wycieczki z tym basem się nie będę wybierać, bo doniesienie do auta to już max na co mnie stać. I tak jest lepiej, bo na początku musiałam odpoczywać kilkukrotnie przed drogą do auta. Smile

Musiałabyś sobie na nim pograć i zobaczyć, nie wiem, czy możesz się sugerować moimi wrażeniami, bo ja drobną babeczką nie jestem. Wink

Grasz jeszcze na mustangu? Na przykład Gibson EB 3 jest niewielki (ma krótką menzurę), a też brzmi wyrąbanie. Smile

JAACA · 06-19-2010, 12:34 PM

Fajny Gibon-miałem takiego samego... Aga czy ten Gibon to ten co wisiał na allegro w ofercie Vintage Shopu? On też był z 90 roku. Gratuluję Smile

Aga · 06-19-2010, 01:03 PM

Tak to właśnie ten.

Krzysztof · 06-19-2010, 01:14 PM

(06-17-2010, 08:51 PM)Aga napisał(a): Zdjęcie zbyt wyraźne nie jest, to tylko aparat z telefonu jest.

Gibolek rocznik '90, jeszcze młody, ale się ze mną zestarzeje

Wygląda super ,ta wersja kolorystyczna w tb jest swietna ale brzmienie kompletnie mi nie podchodzi...

Alekone · 06-19-2010, 06:43 PM

(06-19-2010, 10:42 AM)Aga napisał(a): Lekki nie jest, ale chyba nie jest cięższy od standardowego jazza na przykład (chyba). Nie mogę go zważyć, może w necie będzie gdzieś waga. W każdy, bądź razie nie męczy mi się ramię podczas grania na stojąco.

Jest długi, stąd też wrażenie, że jest wielki. Żeby go nastroić, ledwo sięgam do ostatniego klucza. Ale decha za to jest wąska.
I do tego jest oryginalny straaaaasznie ciężki case. W całości to jest dopiero ciężar, na pewno bez auta na żadne wycieczki z tym basem się nie będę wybierać, bo doniesienie do auta to już max na co mnie stać. I tak jest lepiej, bo na początku musiałam odpoczywać kilkukrotnie przed drogą do auta.

Musiałabyś sobie na nim pograć i zobaczyć, nie wiem, czy możesz się sugerować moimi wrażeniami, bo ja drobną babeczką nie jestem.

Grasz jeszcze na mustangu? Na przykład Gibson EB 3 jest niewielki (ma krótką menzurę), a też brzmi wyrąbanie.

no jak bede miala okazje to ogram sobie gibaśka takiego jak Twoj, bo jestem zachwycona tym brzmieniem

a na Mustangu oczywiscie ze gram ciagle, jest niesamowicie wygodny i lekki (dla mnie to bardzo istotne) i do tego z Ampegiem brzmi wysmienicie, takze poki co nie mysle o zmienianiu instrumentu, ale moze jakis dodatkowy by sie przydal hm hm...
wlasnie zastanawialam sie o EB bo ma krotka menzure tak jak Mustang, takze kwestia czasu az gdzies dorwe, ogram, i zapewne kupie Wink