Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Tak się wtrącę - rozmawiałem z nexusem nt. podstrunnic marmurowych i wcale nie są tak dużo cięższe od hebanowych :]
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 6390
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
groza o tym pisal, pare lat temu;d
Liczba postów: 906
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
06-08-2010, 06:43 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-08-2010, 06:45 PM przez crazy.)
A u mnie najcięższy jest GMR.
Na chałturach ostatnio najczęściej gram na Corcie, choć waży porównywalnie jak MM.
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112
Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Najcięższy jazz waży dokładnie 5 kg;]
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 2409
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Ja się cały czas zastanawiam nad kupnem Yamahy RBX A2 na chałtury. Szkoda zdrowia...