EXCLUSIVE MESA/BOOGIE B-HOOD

[bunialski]

Ziarno jest grubsze niż w Mesie.

przy tej klasie wzmaków, to już częściej kwestia gustu

Igzakli!

[gluszcz]

Dobrze to napisałeś burn,kwestia gustu ;-)

[dr_kciuk]

Ten BB750 rzeczywiście gniecie,bardziej mi leżał niż m-pulse 600.More agressive i mniej misia.Po spotkaniu u Adama z Silent bardzo spodobał mi się stary SVT.Trzeba przyznać ,że lampowe ampegi są w pytę.A jednak po dłuższym obcowaniu stwierdzam,że chyba nie dla mnie.Napompowany dół,mega kompresja i lekki mułek,a przede wszystkim sprowadzanie wszystkich basów do wspólnego mianownika.Wolę mesę jak Bunialski.

[Burning]

SVT [...] sprowadzanie wszystkich basów do wspólnego mianownika.

Nie odczułem, a grałem na moim (gorszym przecież - współczesnym) na kilku bardzo różnych wiosłach...

[dr_kciuk]

SVT [...] sprowadzanie wszystkich basów do wspólnego mianownika.

Nie odczułem, a grałem na moim (gorszym przecież - współczesnym) na kilku bardzo różnych wiosłach...

....chodzi mi o to ,że zdecydowanie narzuca swój charakter.Oczywiście to kwestia gustu.Być może za długo gram na matampie

[Mateusz]

Moim zdaniem trzeba nauczyć się słuchać takich lampiaków, a raczej paczki + lampiaka. Myślę, że taka paczka przystosowana do drajwów koloruje bardziej niż sama głowa i jest to faktycznie duży mianownik i brzmienie różnych gitar na coś wspólnego. Ale jak się gra na takim wzmacniaczu przez dłuższy czas to powiem, że zauważa się różnice "niewidoczne" na transparentnym wzmaku czyli to jaki bas ma atak, czy lampa się zatyka czy nie, czy ten atak ładny czy brzydki, jaka jest faktura przesteru, jak szybko się "łamie itp", tych różnic nie słychać na demeterze A z kolei na lampiaku nie słychać tak dobrze czy bas ma kopa i ile ma dołu no i góry prawie w ogóle np. przełączanie cewek series/parallel - nie slychac w gole tej charakterystycznej musicmanowej górki.


W każdym razie dla przeciętnego zjadacza chleba nie ma dużych różnic miedzy wiosłami na ampegu, a dla kogoś kto sobie wyrobił łape i artykulacje do gry na lampie i "nauczył" się tego konkretnego wzmaka, różnica jest równie duża jak na stacku hi fi

[Burning]

kciuku - imho Matamp też mocno narzuca charakter. Bardzo fajny, inny niż SVT, ale.. nie mój

Mateusz - coraz bardziej się z Tobą zgadzam, z posta na post normalnie

[Mateusz]

Oczywiscie to nie przeklada sie na sansampy, mxry, big muffy itp.

[Burning]

a kto by chciał na tym grać, gdy juz opanuje lampiaka?

[bunialski]

a kto by chciał na tym grać, gdy juz opanuje lampiaka?

MXR M-80 jeńców nie bierze pod Mesą lampową. Za parę dni będzie Darkglass B3k. Gram na lampie od jakichś 10 lat zawsze instrument wpięty we wzmaka bez jakichkolwiek efektów. Odkąd wzięli mnie do drugiego zespołu gdzie mocny distortion na basie to must be, pokochałem efekty Całe galaktyki nowych możliwości

[Burning]

nie łatwiej rozkręcić lampę na 11?

[bunialski]

Chyba na stadionie BTW przez lata byłem takim purystą jak Ty. Kiedyś też przejdziesz na brudniejszą stronę mocy

[Burning]

cały czas za mną chodzi jakiś drive, który pozwoli mi zagruzić bez przemieszczania niewielkich osiedli, ale żaden mi nie pasuje

[bunialski]

cały czas za mną chodzi jakiś drive, który pozwoli mi zagruzić bez przemieszczania niewielkich osiedli, ale żaden mi nie pasuje

Kwestia czasu. Jest tego tak dużo na rynku że na pewno coś w końcu znajdziesz. Zabawa jest przednia.

[Mateusz]

mniej drajwu- wiecej rokynrolla

jak nagrywam świniaki to zawsze ustawiam troche mniej drajwu niz bym chcial i okazuje sie ze na nagraniu brzmi w pytke lepiej. Troche mniej basu i wiecej gory niz bym chciał tez jest korzystne