paski straplocki itd.
#31
Widziałem kiedyś w Anglii całkiem ciekawe paski i od jakiegoś czasu nie mogę ich znaleźć. Może ktoś mi pomoże? Cechy charakterystyczne:
1. Skórzane.
2. Grube (rozszerzające się na ramieniu).
3. Miękkie w miejscu zetknięcia się z ramieniem (jakaś gąbka czy coś takiego).
4. Wybarwione na różne ciekawe kolory.

Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#32
też mam ten pasek http://www.maczosbass.pl/prod,3227,Plane...75B000.htm i muszę przyznać, że jest na prawdę świetny zwłaszcza, że sporo można go sobie poregulować i fajnie rozkłada ciężar. A straplocki schallera od 3 lat i nigdy nie było z nimi problemu ino tylko już im nieco z kolorystyki czarnej ubyło.
Odpowiedz
#33
Ma ktoś ten pasek?

[Obrazek: 1.jpg]

Fender Vintage Tweed

Jakieś opinie?

Mój nowy bas jest lekki i chyba już mój 10cm na szerokość skórzany Presto PES z gąbką nie będzie potrzebny.
Odpowiedz
#34
Jak kto lubi skórzane pasy, polecam tego gościa: http://myworld.ebay.co.uk/707727/
Sprzedam lodówkę Ampega (klik do Allegro) Ampeg SVT 810e
Odpowiedz
#35
Mnie jakoś schallery nie przekonują, wiem, że większość używa ich bezawaryjnie, ale na moich oczach kilku gitarzystom gitary poleciały na scenę (i nie tylko). Być może nie dokręcili, nie wiem, faktem jest, że gitary spadały.
Ja używam Dunlopów w 3 instrumentach już od kilku dobrych lat i to bardzo intensywnie a dosłownie nic nigdy się nie stało, zatem dunlopy ze spokojem sumienia polecam Smile
a co do pasków to nie mam nadzwyczajnych wymagań i mam zwykłe proste, cienkie etc. a może ktoś poleci jakiś super wygodny? Smile
TEACHER: Glen, why do you always get so dirty?
GLEN: Well, I'm a lot closer to the ground than you are.

Odpowiedz
#36
joł...
najczęstszą przyczyną spadania gitar ze straplocków jest słabe dokręcenie śrubek mocujacych ( najlepiej ją zakontrować jeszcze wtedy nie ma bata ).
sporo ludzi do mnie pisze po zakupie strapów, że po jednej próbie się odkręcają i czy mogą wymienić
jak przykręcili palcami czy kombinerkami to się odkręcają Smile))
po zastosowaniu się do porad problem mija Smile
Odpowiedz
#37
ja zawsze przed wkręceniem smaruję śrubkę poxipolem, do dziury wsadzam jakiegoś klina (grubszą drzazgę z zapałki np.) i jak na razie problemów żadnych nie miałem Wink
Odpowiedz
#38
(07-05-2011, 10:47 AM)barabas napisał(a): ja zawsze przed wkręceniem smaruję śrubkę poxipolem, do dziury wsadzam jakiegoś klina (grubsza drzazgę z zapałki np.) i jak na razie problemów żadnych nie miałem Wink

zrobiłem tak samo w moim Ibanezie i było ok Smile

aczkolwiek w Fenderze i G&L nie mam straplocków i do tej pory nic złego sie nie wydarzyło Tongue
Fender Highway One P Bass Custom - G&L Tribute L2500 - Ibanez SR 305DX - Ampeg SVT 2 Pro - Ashdown Little Giant 1000 - Ashdown MAG 414T - ART PS 4x4 PRO - MXR M80 - EBS MultiComp - EHX Steel Leather - Planet Waves CT 04 - Klotz FunkMaster

Ampeg B-HOOD # 23
P-BASS FANCLUB # 46


http://www.zbigniewforysband.pl/

Odpowiedz
#39
Ja też tak początkowo miałem, że śrubka się luzowała. A wystarczyło użyć więcej siły i wszystko trzyma Wink To samo z dokręceniem paska do straplocka nie można dokręcać palcami itp tylko ile się da kluczem (aż w pasku zrobi się dziura Tongue). ja używam shallerów chromowanych i paska pes-8.
Odpowiedz
#40
A ja mam taki pasek:

[Obrazek: 1.jpg]

Mega wygodny - szeroki, skórzany, miękki od spodu. Polecam Big Grin (w S7 kilka osób się tym paskiem zdziwiło - na prawdę jest ok).
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#41
Nie chce zakładać nowego tematu więc odświeżam kotleta. Wypadł mi kołek do paska, który wcześniej wypadał. Był jednak naprawiony metodą zapałka+klej+aktywator. Czytając inne fora ludzie odradzają tę metodę ponieważ tak załatane dziury i wkręcone zaczepy po jakimś czasie znów puszczają. Teraz chce wkręcić straplocki na stałe i nie widzi mi się, że po jakimś czasie ta metoda nie zda egzaminu. Dłuższe wkręty + klej? Jakieś pomysły?
Odpowiedz
#42
Ja rozwierciłem oryginalne otwory, wkleiłem weń kołek (na "sztywno", wikolem) i wywierciłem w kołku otwór mniejszy od oryginalnego (pasujący do wkrętów ze straplocków). Wszystko działa, nic się nie wykręca, nie wypada.
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
#43
Taki?

[Obrazek: 51608112cef369bf0c095df80c3fc90d.jpg]

Hmm a jak długo na tym patencie śmigasz? Te kołki są z jednolitego drewna czy prasowane wióry?
Odpowiedz
#44
Tak, takie. Są z jednolitego drewna. Nie wiem jak długo to mam, na pewno ponad rok, nie wiem, czy nawet nie ponad dwa. Do tej pory raz trochę dokręciłem jeden - ale poza tym nic się nie dzieje.
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
#45
Aż strach tak rozwiercać żeby ten kołek wsadzić...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości