Odkręcający się wkręt: uchwyt na pasek/ straplock
#1
Może wątek głupi jak but u lewej nogi, ale mnie to drażni a mam już drugi przypadek. Macie jakieś dobre rozwiązania ??

W Ibanezie pomogła zapałka, w Mayo się nie udało, chociaż może dałem za mały kawałek dlatego pytam. Zastanawiam się nad szczeliwem do gwintów chociaż drewno może to "wypije".
Super "glut" pewnie jest dobrym rozwiązaniem ale jak trzeba będzie odkręcić ??
Odpowiedz
#2
zaplka na wikolu
Odpowiedz
#3
nowe zapałki są importowane z chin, więc są z agathisu Wink
żarcik, ale serio - dużo mniejsza gęstość drewna, więc nie nadaje się na 'dorobienie gwintu'
polecam dobre, twarde wykałaczki Big Grin
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#4
(02-01-2012, 05:05 PM)Burning napisał(a): nowe zapałki są importowane z chin, więc są z agathisu Wink
żarcik, ale serio - dużo mniejsza gęstość drewna, więc nie nadaje się na 'dorobienie gwintu'
polecam dobre, twarde wykałaczki Big Grin

chyba twoje Wink,
ja w kazdym kiosku kupuje z czechowickiej fabryki zapalek - made in poland i bez zadnych aghatisow
Odpowiedz
#5
jeszcze stara seria, ztcw fabrykę w Czechowicach zamknięto, lub mają zamknąć Sad
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#6
myślę że wklejenie kołka na tzw. metal w płynie lub klej epoksydowy załatwi problem na stałe,wlewasz w otwór, wkręcasz kołek i musi trzymać.
Odpowiedz
#7
W Les Paulu rozwierciłem oryginalny otwór pod uchwyt, wkleiłem weń drewniany kołek (nieśmiertelnym wikolem) i w kołku wywierciłem nowe otwory pasujące do wkrętów Schallera. Trzyma i nawet nie muszę dokręcać częściej niż raz na pół roku.
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
#8
Ja wklejam zapałki przy pomocy Kropelki. Na wkręt też daję kropelkę Kropelki, ale niedużo, ten klej blokuje wkręt, który nie wykręca się.

Z Kropelka trzeba uważać żeby nie kapnąć na lakier bo od razu wyżera.
Odpowiedz
#9
U mnie poprzednio w jazzie i teraz w preclu siedzi zapałka z zaprawą z poxipolu.
Odpowiedz
#10
(02-01-2012, 05:24 PM)depravedsouls napisał(a): myślę że wklejenie kołka na tzw. metal w płynie lub klej epoksydowy załatwi problem na stałe,wlewasz w otwór, wkręcasz kołek i musi trzymać.

Tak załatwiłem ten problem w moim basie - polecam. Od pół roku wkręty siedzą sztywno i myślę, że nawet jak chciałbym je ruszyć, to nie da rady.
Odpowiedz
#11
A ja kupiłem delikatnie grubsze wkręty i również problem rozwiązany. W dodatku można wykręcić kiedy się chce Big Grin
Odpowiedz
#12
Majek dobrze mówi. Odwieczny problem z Schallerowskimi wkrętami - są za małe. Też mam u siebie i dłuższe i grubsze od oryginalnych i nie ma prawa się wykręcić.
Odpowiedz
#13
Ja tam mam zwykłe zaczepy, ale na wykręcające się wkręty mam taką samą radę: weź większy wkręt Smile
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.
Odpowiedz
#14
(02-02-2012, 07:43 AM)sokolasty napisał(a): Ja tam mam zwykłe zaczepy, ale na wykręcające się wkręty mam taką samą radę: weź większy wkręt Smile

u mnie to nie dziala, wieksze wkrety maja wieksze gwinty. Niestety wkrecilem wiekszy zanim instalowalem straplocki, bo cos bylo nie tak, teraz bede kombinowal z zapalkami
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#15
sprawdzane dziesiatki razy i trzyma sie juz 2 lata:

wykalaczki +klej cyjanoakrylowy ( gesty) i aktywator do kleju)

wypelniam dziure wykalaczka (lub 2ma jak trzeba) i wpycham jeszcze drzazgi zeby ciasno siedzialo, zaklejam do okola tasma maskujaca (smugi kleju na korpusie nie wygladaja za ciekawie, a latwo "ulac". dziure z wykalaczkami zalewam klejem i potem psikam aktywatorem. w mgnieniu oka wypelnienie twardnieje na kamien. Nadmiar kleju mozna wyciac zyletka. Potem pozostaje nawiercic w tym nowa dziure. nie widze sensu w uszczelnaniu starej. niby pierdola ale lepiej zrobic to porzadnie. bez aktywatora chyba tez powinno sie udac, chociac nie probowalem. im wiecej cyjanoakrylu tym mniejsza sila kleju i dluzej schnie, dlatego najlepiej miec aktywator.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości