Lutnictwo
Nie jest to głupi pomysł - ja w swoim fretlesie miałem mosiężne i wyraźnie różniło się brzmienie pustych sstrun od tych na podstrunnicy. miełem wymieniac na drewniane, ale nie zdążyłem, bo gitarę sprzedałem. Jeżęeli masz możliwość zamontowania siodełka z tego samego materiału co podstrunnica - nie zastanawiałbym się. Smile
Odpowiedz
Ja bym wziął kość do fretlessa
Odpowiedz
(10-01-2012, 07:12 AM)Mateusz napisał(a): Ja bym wziął kość do fretlessa

Ja od początku o tym myślę Emotka_2755 I jeszcze intryguje mnie aluminium (jako, że ponoć dobrze oddaje charakter drewna przy pasywnych rozwiązaniach).

A jak już przy fretlessie jesteśmy - zastanawiam się, jakby wypadł gryf w całości wystrugany z palisandru (jeden kawałek) i pomalowany jakimś twardym lakierem?
Odpowiedz
mam możliwość wzięcia fajnego instrumentu w pełni sprawnego z takim wizualnym defektem jak na fotce

ile może kosztować taka naprawa, może ktoś miał taki przypadek ?

[Obrazek: R0015807.jpg]
Odpowiedz
Olej to. Widziałem to 10000 razy. Najczęściej w okolicy bindingu na gryfie. Pod wpływem zmian temperatur i wilgotności jedno drewno kurczy się bardziej, inne mniej (a plastik prawie w ogóle, dlatego najczęściej takie kwiatki widuje przy właśnie ozyłkowaniu. Drewno pracuje, a lakier nie i takie coś wychodzi. Też na początku się bałem i jechałem do lutnika. Z resztą mam takie pękniecia w swoim jazzie, którego mam od... 4 lat? i nic.
Odpowiedz
(10-17-2012, 01:23 PM)Mateusz napisał(a): Z resztą mam takie pękniecia w swoim jazzie, którego mam od... 4 lat? i nic.

Potrzyj to żeby się rozgrzało - zniknie (do momentu zmiany temp) Wink
Odpowiedz
Nie zniknie bo niektóre odpryski odpadły od gryfu, sprawdziłem, mam też takie coś w obu preclach z logo F
Odpowiedz
myślałem żeby polerować żeby przynajmniej wygładzić powierzchnię, jak będę go miał to się zastanowię, bo nie wiem czy zatrzymam go dla siebie dlatego pytam
Odpowiedz
Nie wypoleriujesz tego bo się pokruszy. Można opierdolić kawałek papierem ściernym i podlakierować.
Odpowiedz
Orientujecie sie ktory serwis gitar w Warszawie jest najlepszy?
Potrzebuje przegladu, naprawy elektroniki i pewnie szlifu siodełka.
Zależy mi na jak najtanszym i najlepszym serwisie (z naciskiem na jak najlepszy).
Rozgladałem się trochę i znalazłem Guitar Help, Tomo Guitars i Ministerstwo R'n'R.
Co o nich myslicie?
Fender Jazz Bass Special PJ '86 / Yamaha AES-620 - Zoom B3 - Fulltone BassDrive by Pinio - linia/wzmak na salce

Chroń lasy - kupuj używane gitary mrgreen


[Obrazek: 39977_2f374124b3b1.gif]

Odpowiedz
Pisz do Jean-Paul. Fajni kolesie, znają się na kabelkach i do tego jeden z nich zajmuje się dosyć skutecznie lutnictwem. Montował mi gryf w basie, ogarnął całego frankenprecla i odebrałem dokładnie wyregulowany egzemplarz. Do tego wyszlifował mi lakier z kieszeni, tak sobie na luzie. Generalnie - opiekują się moimi oba basami i jestem hepi.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
Ja w poniedziałek będe jechał do TomoGuitars , mają fajne ceny , a co do jakości też sie nikt nie skarżył
Odpowiedz
Właśnie i mi sie podobaja ich ceny, wiec pewnie i ja w poniedzialk ich odwiedze Smile

Fender Jazz Bass Special PJ '86 / Yamaha AES-620 - Zoom B3 - Fulltone BassDrive by Pinio - linia/wzmak na salce

Chroń lasy - kupuj używane gitary mrgreen


[Obrazek: 39977_2f374124b3b1.gif]

Odpowiedz
A no i nie wiem czy widziałeś ale za polubienie ich na Facebooku masz 10 % zniżki na szlifWink. Ja już rozmawiałem z nimii powiedział , że dając gitare(szlif i setup) przed południem w poniedziałek już na wtorek powinna być - więc szybkoSmile
Odpowiedz
Guitar Help to absolutni profesjonaliści, w poniedziałek wysyłamy im kolejne dwa instrumenty do przeróbek. Polecam!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości