Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
05-12-2012, 09:47 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2012, 09:47 AM przez Paweł Wszołek.)
Myslelismy, ale jak narazie nie mamy ich za duzo wiec sprzedajemy po prostu na koncertach
Ale jak ktos by chcial, to za 10 zł mozna zakupic w mega super jakosci
Liczba postów: 583
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Paweł, ja na Was wciąż mówię Aardvark, po poprzednim trio`u, tak wygodniej
Lekcje gry na gitarze basowej - stacjonarnie i online. Dołącz do tysięcy zadowolonych klientów. Już dziś powiedz "tak" swej przyszłości!
e-mail: mgmg@poczta.onet.pl
Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
spoko, aardvark moze byc, choc trio to juz historia
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
(05-11-2012, 11:06 AM)zakwas napisał(a): Wreszcie słucham - klasa. Jedyne co mi nie do końca podchodzi to strasznie suche brzmienie werbla, ale to już kwestia gustu...
Ja powiedziałbym to inaczej - bębny są z innej bajki - jeśli takie mieliście zamiary to git, ale moim zdaniem tu trzeba powietrza a są fusion'owe. W moim odczuciu bębny brzmieniowo odstają od sympatycznej i przestrzennej reszty - trochę jak z tym wołem i karetą.
Muza i wykonanie ekstra - gratulki
Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Wiesz co, generalnie samo nagranie bylo za darmo, wiec i tak jest git
wiadomo ze to nie szczyt naszych marzen, tylko promocyjna EPka ktora udalo sie jakos tam w miare doprowadzic do stanu sluchalnosci
Ale spoko, mysle ze w koncu uda sie wjechac do Blazeja do studia i nagrac material elegancko i z przestrzenią
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
Bardzo to fajne choć żywsze i bardziej zakręcone rytmicznie momenty bardziej mi wchodzą. Bębny odstają minimalnie, całość się broni. Duży respekt i powodzenia.
Liczba postów: 63
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Ależ się pięknie przy tym wieczorem pisze pracę magisterską
Bęben faktycznie trochę suchy, ktoś wspomniał o fusion, a ja widziałbym to nawet w hip-hopie, z takim ostrym strzałem werbla.
Na prawdę zacna, inspirująca muzyka i wykonanie.
Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Moze dlatego tez Budyn wygrał z Lemonem Must Be The Music
Liczba postów: 578
Liczba wątków: 8
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
Mi się tu te gary podobają. Dają lekkości, trochę unoszą całośc.
http://www.youtube.com/watch?v=vvTF6B5XKxQ
Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Spoko spoko tak jak mowie, wejdziemy do studia, do dobrego pomieszczenia to bedzie przestrzen. Jezeli jej nie bylo tam gdzie nagrywalismy, to ciezko ja potem uzyskac sztucznie na miksach
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
Co Wy wygadujecie? Bębny były tak ustawione przez parkmana albo realizatora - są wytłumione jak w "rokerce" (no może trochę przesadzam ) Pomieszczenie nie ma tu nic do rzeczy. Mnie akustyczny jazz kojarzy się z wybrzmiewającym instrumentem i tego tu brakuje. Mówiąc o przestrzeni nie miałem na myśli kubatury pomieszczenia
Liczba postów: 1060
Liczba wątków: 34
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
a wg mnie bardzo duzo tutaj jezeli chodzi wlasnie o brzmienie, zaważylo pomieszczenie.
No i bebny tez, ktore nie byly Budynia. Ale spokojnie Nastepne nagranko, o ile do takiego dojdzie w tym skladzie (choc mam nadzieje ze dojdzie), bedzie na bebnach perkusisty, i w duzo lepszych warunkach nagrywane.
Mysle, ze trzeba teraz cierpliwie czekac, jak to sie dalej potoczy
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
Ludzie prosze was
Na brzmienie bębna ma wpływ
1. instrumentalista - moim zdaniem gra przednie
2. NASTROJENIE bębna i WYBÓR Naciągów wybór blach - kompromis
3. Rodzaj i klasa instrumentu - kompromis
4. Wielkość i rodzaj pomieszczenia - kompromis
i w jazzie szczególnie ustawienie i jakość overheadów (tutaj bardzo zła)
w tym nagraniu na wyżej wymienione elementy nie mieliśmy wpływu podzczas miksów i są one mocno "kompromisowe" założenie większego pogłosu na ten instrument powoduje jedynie większą bułę i rozmycie w nagraniu a nie zwiększenie przestrzenności. To ten sam mało przestrzennie brzmiący instrument z dużym nachalnym pogłosem - nie tędy droga.
ALE
Drogi Solartonie - czasy się zmieniają...
Sporo młodych perkusistów jazzowych przychodzi do mnie z instrumentami nastrojonymi jak do Drum and Bass i informują mnie, że na tomtomach to gra się już tylko na terenie byłego NRD a przestrzenne brzmienie bębnów kojarzy im się pedalstwem ewentualnie dinozaurami ala Kazio Jonkisz Kontrabasiści lubią brzmienie swojegoi kontrabasu takie jakie słyszą z piezo i paczki. ... i też grają akustyczny jazz.
Tak więc czasami "Cliche" brzmieniowe spradza się genialnie a czasami nie. Ważne jest aby przekazać co zespół ma do powiedzenia Ludzie walczą o rozpoznawalne brzmienie często przez nietypowy dobór środków stylistycznych.
Nie mówię, oczywiście, że tu chodziło taki rodzaj brzmienia,
ale chłopakom po prostu brakuje kasy - bo grają ZAJEBISTĄ muzykę - i skorzystali z pomocy życzliwych im osób. Może cieszmy się muzyką a nie rozprawiajmy o procentowej fusionowości werbla.
Przyjdzie czas na płytę zrobimy wszystko co w naszej mocy aby brzmiało cacy
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
05-14-2012, 02:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-14-2012, 02:43 PM przez solartron.)
(05-14-2012, 12:32 PM)Alfik napisał(a): Ludzie prosze was
Na brzmienie bębna ma wpływ
1. instrumentalista - moim zdaniem gra przednie
2. NASTROJENIE bębna i WYBÓR Naciągów wybór blach - kompromis
3. Rodzaj i klasa instrumentu - kompromis
4. Wielkość i rodzaj pomieszczenia - kompromis
i w jazzie szczególnie ustawienie i jakość overheadów (tutaj bardzo zła)
w tym nagraniu na wyżej wymienione elementy nie mieliśmy wpływu podzczas miksów i są one mocno "kompromisowe" założenie większego pogłosu na ten instrument powoduje jedynie większą bułę i rozmycie w nagraniu a nie zwiększenie przestrzenności. To ten sam mało przestrzennie brzmiący instrument z dużym nachalnym pogłosem - nie tędy droga.
ALE
Drogi Solartonie - czasy się zmieniają...
Sporo młodych perkusistów jazzowych przychodzi do mnie z instrumentami nastrojonymi jak do Drum and Bass i informują mnie, że na tomtomach to gra się już tylko na terenie byłego NRD a przestrzenne brzmienie bębnów kojarzy im się pedalstwem ewentualnie dinozaurami ala Kazio Jonkisz Kontrabasiści lubią brzmienie swojegoi kontrabasu takie jakie słyszą z piezo i paczki. ... i też grają akustyczny jazz.
Tak więc czasami "Cliche" brzmieniowe spradza się genialnie a czasami nie. Ważne jest aby przekazać co zespół ma do powiedzenia Ludzie walczą o rozpoznawalne brzmienie często przez nietypowy dobór środków stylistycznych.
Nie mówię, oczywiście, że tu chodziło taki rodzaj brzmienia,
ale chłopakom po prostu brakuje kasy - bo grają ZAJEBISTĄ muzykę - i skorzystali z pomocy życzliwych im osób. Może cieszmy się muzyką a nie rozprawiajmy o procentowej fusionowości werbla.
Przyjdzie czas na płytę zrobimy wszystko co w naszej mocy aby brzmiało cacy
Alfik - może czasy się i zmieniają, ale te bębny moim zdaniem, są źle ustawione i odbierają mi radość tego co chłopaki zupełne przyzwoicie grają - a pogłos to nie przestrzeń instrumentu - sam o tym najlepiej wiesz . A Kaziu Jonkisz z pedalstwem nigdy mi się nie kojarzył... Dzisiaj jest wielu mega utalentowanych gości, co właśnie wracają do tradycyjnych akustycznych ustawień i dalej eksperymentują.
Nie mam nic przeciwko eksperymentom zarówno brzmieniowym jak i rytmiczno harmonicznym, ale gdy są spójne
Reasumując - mam gdzieś, ile jest procent "fusionowatości" bębna - moim zdaniem jest fajnie zagrany, ale kijowo nagrany i mnie osobiście razi - tyle...
edyta:
ale chyba nie tylko ja zauważyłem, że z bębnami jest "nie teges" - więc coś jest na rzeczy.
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(05-14-2012, 02:41 PM)solartron napisał(a): (05-14-2012, 12:32 PM)Alfik napisał(a): Ludzie prosze was
Na brzmienie bębna ma wpływ
1. instrumentalista - moim zdaniem gra przednie
2. NASTROJENIE bębna i WYBÓR Naciągów wybór blach - kompromis
3. Rodzaj i klasa instrumentu - kompromis
4. Wielkość i rodzaj pomieszczenia - kompromis
i w jazzie szczególnie ustawienie i jakość overheadów (tutaj bardzo zła)
w tym nagraniu na wyżej wymienione elementy nie mieliśmy wpływu podzczas miksów i są one mocno "kompromisowe" założenie większego pogłosu na ten instrument powoduje jedynie większą bułę i rozmycie w nagraniu a nie zwiększenie przestrzenności. To ten sam mało przestrzennie brzmiący instrument z dużym nachalnym pogłosem - nie tędy droga.
ALE
Drogi Solartonie - czasy się zmieniają...
Sporo młodych perkusistów jazzowych przychodzi do mnie z instrumentami nastrojonymi jak do Drum and Bass i informują mnie, że na tomtomach to gra się już tylko na terenie byłego NRD a przestrzenne brzmienie bębnów kojarzy im się pedalstwem ewentualnie dinozaurami ala Kazio Jonkisz Kontrabasiści lubią brzmienie swojegoi kontrabasu takie jakie słyszą z piezo i paczki. ... i też grają akustyczny jazz.
Tak więc czasami "Cliche" brzmieniowe spradza się genialnie a czasami nie. Ważne jest aby przekazać co zespół ma do powiedzenia Ludzie walczą o rozpoznawalne brzmienie często przez nietypowy dobór środków stylistycznych.
Nie mówię, oczywiście, że tu chodziło taki rodzaj brzmienia,
ale chłopakom po prostu brakuje kasy - bo grają ZAJEBISTĄ muzykę - i skorzystali z pomocy życzliwych im osób. Może cieszmy się muzyką a nie rozprawiajmy o procentowej fusionowości werbla.
Przyjdzie czas na płytę zrobimy wszystko co w naszej mocy aby brzmiało cacy
Alfik - może czasy się i zmieniają, ale te bębny moim zdaniem, są źle ustawione i odbierają mi radość tego co chłopaki zupełne przyzwoicie grają - a pogłos to nie przestrzeń instrumentu - sam o tym najlepiej wiesz. A Kaziu Jonkisz z pedalstwem nigdy mi się nie kojarzył... Dzisiaj jest wielu mega utalentowanych gości, co właśnie wracają do tradycyjnych akustycznych ustawień i dalej eksperymentują.
Nie mam nic przeciwko eksperymentom zarówno brzmieniowym jak i rytmiczno harmonicznym, ale gdy są spójne
Reasumując - mam gdzieś, ile jest procent "fusionowatości" bębna - moim zdaniem jest fajnie zagrany, ale kijowo nagrany i mnie osobiście razi - tyle...
edyta:
ale chyba nie tylko ja zauważyłem, że z bębnami jest "nie teges" - więc coś jest na rzeczy.
Mi też się Pan Kaziu z pedalstwem nie kojarzy ale on był z opcji dinozaury a nie pedalstwo i to też nie wg mnie
Ja tam lubie przestrzenne gary tak samo jak i suche - wszystko zależy do czego - chodziło mi o to tylko aby nie szufladkować.
Natomiast dobrze wiesz, że w takiej akustycznej muzie po nagraniu niewiele już można brzmienie poprawić.
A kolegi który to nagrywał bronić nie będę bo sporo rzeczy jest w samym ujęciu "mocno kompromisowych mówiąc delikatnie". Natomiast szacun dla niego, że pomógł chłopakom i teraz możemy słyszeć cokolwiek.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
|