Ampeg B-HOOD
(07-27-2013, 11:30 AM)OMSON napisał(a): Okiełznać lejący dół w tej pace nie jest trudno, pod warunkiem, że nie czyta się tego forum, tylko używa się korekcji i własnych uszu Wink

Tylko po co to robic, jak mozna kupic lodowe Smile

outreband.com

Odpowiedz
(07-27-2013, 11:30 AM)OMSON napisał(a): Nie miałbym nic przeciwko dwóm HLF-kom - tylko mój head nie zejdzie do 2 ohmów mrgreen

Okiełznać lejący dół w tej pace nie jest trudno, pod warunkiem, że nie czyta się tego forum, tylko używa się korekcji i własnych uszu Wink

jak Ci się nie podoba, to nie czytaj ;]
Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
no właśnie mój schodzi do 2 ohmów Smile
no właśnie mój schodzi do 2 ohmów Smile
Fender Brother Hood 15
P-BASS FANCLUB 42
Ampeg B-HOOD - cały czas czekam...
Tradycyjny J-BASS B-HOOD - cały czas czekam....
Odpowiedz
(07-27-2013, 07:35 AM)mazdah napisał(a): Dwóch HLFek używa/ł bodajże basowy Pidżamy Porno.

Ja tam go widziałem z zestawem Hartke. Tak czy inaczej, nie brzmiał ni huhu, bo go nigdy słychać nie było (mimo, że miał zajebistego - z wyglądu ofkz - czarnego Ricka).
Odpowiedz
Jest reedycja V4B Smile

[Obrazek: 1013679_533150033418539_1543557797_n.jpg]
Odpowiedz
[Obrazek: 3143897764_6dccf39e7a_b.jpg]

Stary miał fajniejszy napis "Ampeg" Sad.
Ile było wersji tego wzmacniacza? Myślałem, że Tim Commerford ma właśnie taki, ale on ma czarne pstryczki u góry, dodatkowo ma ich więcej. Sprawdzałem V4, ale to też nie to Big Grin.
Odpowiedz
Tim może mieć po prostu starego SVT / SVT-VR.

Do V4 dołożyli jeszcze paki 112 i 212. Jak dla mnie bomba Big Grin

EDYTA: pewno trzeba by pomyśleć nad wymianą Portaflexa.....
Odpowiedz
(08-01-2013, 07:02 AM)Kapral napisał(a): [Obrazek: 3143897764_6dccf39e7a_b.jpg]

Stary miał fajniejszy napis "Ampeg" Sad.
Ile było wersji tego wzmacniacza? Myślałem, że Tim Commerford ma właśnie taki, ale on ma czarne pstryczki u góry, dodatkowo ma ich więcej. Sprawdzałem V4, ale to też nie to Big Grin.

to sprawdź ampeg svt (moze być tez versja svt vr) :p


a.
[Obrazek: sss6.jpg]
Odpowiedz
[Obrazek: AMPEG_SVT_VR_%282%29.JPG]

SVT VR Smile

Kiepski napis Sad.
Odpowiedz
(08-01-2013, 07:22 AM)Kapral napisał(a): [Obrazek: AMPEG_SVT_VR_%282%29.JPG]

SVT VR Smile

Kiepski napis Sad.

Na ebayu napewno dokupisz tabliczke ze strym logo hehe

a.

[Obrazek: sss6.jpg]
Odpowiedz
(08-01-2013, 07:05 AM)mazdah napisał(a): Tim może mieć po prostu starego SVT / SVT-VR.

Do V4 dołożyli jeszcze paki 112 i 212. Jak dla mnie bomba Big Grin

EDYTA: pewno trzeba by pomyśleć nad wymianą Portaflexa.....

kę?

212 Ampega?! OMG
Daj jakiś link Wink
Odpowiedz
A jest w ogóle jakaś stronka, w której opisane są produkcje Ampega (szczególnie te lampowe) na przestrzeni lat?
Odpowiedz
Ciekawe ile będzie kosztował.

Ampegowcy, czy B2R(E) z paczką 4Ohm, 15" Peavey wystarczy do dobrego słyszenia się na scenie (imprezy typu dni miasta, większy pub) z klawiszem, gitarą, dynamicznym pałkerem i wokalistką w składzie? Gatunek powiedzmy okolice "metalu symfonicznego". Jakiś zapas dynamiki będzie?
Odpowiedz
Jeśli paczka będzie skuteczna, to lipy nie będzie. Grałem ileś miesięcy na SVT450, więc ładniejszej wersji B2R. Sporo charakteru Ampega, nigdy powyżej 5/5 nie rozkręcałem, a gram w kapeli metalowej. Jakbyś to złożył z paczką 115 od Fareona byłby dobry, głośny zestaw bez mułu (niepotrzebnego). Moim zdaniem - powinno dać spokojnie radę, chociaż, jeśli masz wybór, fajnie by było z gwizdkiem regulowanym (mimo wszystko - w metalu, nawet symfonicznym, fajny jest klik basu w górze, ale to moje, nowoczesne podejście do brzmienia metylu).
Grałem kiedyś na zestawie TE AH150 / DMNF 115 - nie przekrzykiwał wszystkiego, ale na scenie był słyszalny, nie tylko centralnie przed paczką, ale też po bokach. Ustawienie - 4/5 Wink. W klubie był jako odsłuch, bo reszta szła w przody.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
(08-01-2013, 08:26 PM)pinio napisał(a): Ciekawe ile będzie kosztował.

Ampegowcy, czy B2R(E) z paczką 4Ohm, 15" Peavey wystarczy do dobrego słyszenia się na scenie (imprezy typu dni miasta, większy pub) z klawiszem, gitarą, dynamicznym pałkerem i wokalistką w składzie? Gatunek powiedzmy okolice "metalu symfonicznego". Jakiś zapas dynamiki będzie?

Limitera nie wciskać i będzie ok mrgreen Za wcześnie wchodzi do działania.
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 26 gości