Kompresor

[pinio]

Ja wolę grać bez. Artykulacja się poprawia i człowiek uczy się kontrolować dynamikę i inne takie. Napisałem tylko co słyszę po podłączeniu wspomnianych efektów.

[Kowal]

Gram z delikatną kompresją na wejściu, zwykły MultiComp. Wyłączony kompresor sprawia że bass przestaje siedzieć w miksie kapeli, włączony sprawia że brzmienie jest fajniejsze, zwarte, zwyczajnie na swoim miejscu.

Ale gram też na UltraLo w Ampegu, to się nie znam

[maRcin]

Kowal - jak ustawiasz tego Multi Compa ? Pytam i o gałki na zewnątrz plus 3-pozycyjny pstryczkek, jak i wewnątrz.

[Kowal]

Gain na minimum, a gałą kompresji bardzo troszkę - wg mrugania diody tak jakbym ścinał szczyty i kompresował trochę tego treściwego sygnału. Więcej nie trzeba
Słychać każdą zmianę w dynamice grania, a jednocześnie byle pstryknięcie czy huk nie wprowadza zniekształcenia na wejściu we wzmacniaczu i tego co dostaje realizator.

Na pasywnym basie kompresja była znacznie większa i dla wyrównania podciągałem gainem, fajnie pompowało, bardzo wdzięcznym, prosty, muzyczny kompresor.

Działam w trybie normal, tubesim działa tak samo, niby ociepla brzmienie, z zespołem nie słychać różnicy, chyba że się jest z tego forum

[OMSON]

z zespołem nie słychać różnicy, chyba że się jest z tego forum

---

OMSON, poszedłem za Twoją radą i poeksperymentowałem z węwnętrznymi "gałkami" w tym EBS`ie. Kurde, dalej jednak nie mogę się przestawić na muła , który zadaje właczony kompresor. Naprawdę tak to z tym bywa i nie da się inaczej ?

Pokręć tak, żeby kompresja w środku była minimalna (szczegolnie zwróc uwagę na kompresje góry - tutaj musisz znaleźć satysfakcję, skoro czujesz, że muli). W ogóle kieruj się tym, co Ci Kowal podpowiedział ze ścinaniem peaków sygnału...

[benkai]

Panowie błagam basista nigdy nie powinien grać na kompresorze... Zabija wam to artykulacje.

Wszystko co napisałes to prawda, acz od reguły są wyjątki - artukulacja basisty w metalu tudzież innym hardrocku ma raczej mniejsze znaczenie.
Sam używam kompresorów, wydaje mi się, że DWG też swoje kompresuje, wykręcone PSA tym bardziej, że o EMG na pokładzie nie wspomnę
Efekt jest taki że moje brzmienie jest pewnie krańcowo chujowe, ale mi się podoba, w bandzie siedzi, a ludziska na koncercie krzyczą tylko żeby NAPIERDALAĆ

Ale ja nie jestem basistą, tylko na nim gram. Może w tym jest pies pogrzebany.

[OMSON]

Ale ja nie jestem basistą, tylko na nim gram. Może w tym jest pies pogrzebany.

Pies jest pogrzebany w tym, że Alfik (o ile dobrze się zorientowałem) nie zajmuje się miksowaniem metalu ani żadnych sieczkarni. Jego rady/stwierdzenia nie zawsze maja uniwersalne zastosowanie. Po prostu inna jest filozofia w podejściu do dźwięku w lżejszych gatunkach muzycznych, a co innego jest determinujące w zbitej ścianie. Wystarczy posłuchać jak się skrajnie różni produkcja na świecie pomiędzy stylami. Tylko tyle.

[maRcin]

Poddaję się po kolejnych próbach kręcenia na zewnątrz i w środku. Nawet na minimalnych ustawieniach barwa obu moich basów basów robi się dla mnie jak z jakiegoś Sky Waya za 800 zł. Na pewno nie kompresor jest zły, tylko ja mam swoje preferencje brzmieniowe i wciąż nie potrafię tego ustrojstwa ustawić, ale tak czy owak z takim brzmieniem nie da rady dla mnie zagrać.

[OMSON]

Poddaję się po kolejnych próbach kręcenia na zewnątrz i w środku. Nawet na minimalnych ustawieniach barwa obu moich basów basów robi się dla mnie jak z jakiegoś Sky Waya za 800 zł. Na pewno nie kompresor jest zły, tylko ja mam swoje preferencje brzmieniowe i wciąż nie potrafię tego ustrojstwa ustawić, ale tak czy owak z takim brzmieniem nie da rady dla mnie zagrać.

Marcin, a możesz nagrać parę taktów prosto w linie, z kompresorem (ustawionym najlepiej jak potrafisz - w Twoim uznaniu) i bez niego?
Az jestem ciekaw, co tam się dzieje z soundem?

[maRcin]

Postaram się , postaram.

[Poisoned]

Poddaję się po kolejnych próbach kręcenia na zewnątrz i w środku. Nawet na minimalnych ustawieniach barwa obu moich basów basów robi się dla mnie jak z jakiegoś Sky Waya za 800 zł. Na pewno nie kompresor jest zły, tylko ja mam swoje preferencje brzmieniowe i wciąż nie potrafię tego ustrojstwa ustawić, ale tak czy owak z takim brzmieniem nie da rady dla mnie zagrać.

Sprzedaj, kup Aphexa.

[Alfik]

Poddaję się po kolejnych próbach kręcenia na zewnątrz i w środku. Nawet na minimalnych ustawieniach barwa obu moich basów basów robi się dla mnie jak z jakiegoś Sky Waya za 800 zł. Na pewno nie kompresor jest zły, tylko ja mam swoje preferencje brzmieniowe i wciąż nie potrafię tego ustrojstwa ustawić, ale tak czy owak z takim brzmieniem nie da rady dla mnie zagrać.

Jeśli jesteś wrażliwy na barwę EBS będzie Ci zamulać - bo to urządzenie "mocno średniej" klasy. Czasy ataku i powrotu są dobrane tak sobie jakość elektroniki taka sobie Być może dla Ciebie jedynym rozwiązaniem jest wysokiej klasy kompresor rackowy. Jedyną kostkową niezłą alternatywą jest żółty Demeter.

[OMSON]

Czasy ataku i powrotu są dobrane tak sobie

Alfik, a jakie są optymalne ustawienia attack/release dla basu (o ile są oczywiście uniwersalne)?

[Alfik]

Czasy ataku i powrotu są dobrane tak sobie

Alfik, a jakie są optymalne ustawienia attack/release dla basu (o ile są oczywiście uniwersalne)?

czas ataku 30ms-50ms czas powrotu 80ms-150ms ratio między 2:1 a 4:1 treshold tak aby zbierał maksymalnie 3-4 dB sygnału
jako wyjście czas ataku 30ms czas powrotu 100ms 4:1 w 90 przypadkach na 100 załatwia sprawę

[obserwacja]

To w sumie dobrze, bo daruję sobie ten kompresor od Mxr m87