Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie
A próbowałeś nic nie ruszać gain a rozkręcać blance na maxa? Też fajne rzeczy wychodzą z tego co pamiętam, nie mam przy sobie efektów więc nie potwierdzę w 100%.
Gain 0, balance 100%, mi to fajnie brzmiało.
Odpowiedz
Niezły patent na zasilacz Wink
Odpowiedz
(11-21-2011, 09:55 PM)pinio napisał(a): Niezły patent na zasilacz Wink

Kurde - 2 efekty i pedalboard a'la wiejski tunning... Jest moc! mrgreen
Odpowiedz
Ja za to odkopałem darowanego starego phasera i pomału dorabiam sobie inne kostki. Będzie na pewno przester i może chorus (Boss CE2B by pinio), być może envelope filter też. Bez fanaberii powinienem zmieścić to w alu skrzynce.
Odpowiedz
Właśnie testuje sansampa VT bass i powiem, że to bardzo sprytne urządzonko, brzmiące zupełnie inaczej niż sansamp Bddi. Brzmienia, którymi dysponuje vt to jakieś 20-30 lat do tyłu niż to co nam oferuje sansamp BDDI. Można to porównać np. jak v4b czy CL z paczką 2x15", a SVT-3 PRO z 410HE. VT BASS ma Niżej środek i góre i niżej jest filtr górnozaporowy niż w BDDI. Chce kupić BDDI i zrobić bezpośrednie porównanie i przebadać je pod względem kolorowania brzmienia.

A ten film ktorzy wrzucil fabian średnio prezentuje ten pedał. Z tego co slysze to wiekszosc probek jest z mocno rozkręconym drajwem, ktory brzmi dojsc plastikowo. VT bass nie lubi tyle drajvu co BDDI. Świetnie sie sprawdza takie ustawienie ze drajw pojawia się tylko przy mocnej artykulacji, mocno rozkręcona gałka mid to też niezbyt ciekawy pomysł, w ogóle, bym przesunął ten filtr wyżej, bo dodaje kartonu i przydkiego środka do brzmienia. Powinien być gdzieś na 1800hz, a nie na 1000.


Ogólnie polecam, jeśli ktoś potrzebuje alternatywne vintydżowych brzmień w domu/ studio/ na estrdzie zamiast cięzkiego stacku i fajnego mikrofonu. Moim zdaniem do metalowych i hardrockowych nut się średnio nadaje,a w czym z kolei BDDI świetnie sie spisuje. Chyba muze mieć oba pudełka.
Odpowiedz
Fabian - nie szkoda ci pasma? bossy wstaw w petle a odczujesz roznice, a jesli chcesz przed wzmakiem, to zmien kabelki z tych za 3 zlote - pinio zrobi o wiele wiele lepsze jakosciowo np - i moze postaraj sie o zrobienie ich w true bypass? kosa robi takie rzeczy, ale dd-3 nie przerobi, juz go pytalem. ale nie musisz brac tego na powaznie - do niczego nie zmuszam, tak tylko glosno mysle Wink
Odpowiedz
Rainbow 
(11-21-2011, 10:32 PM)Mateusz napisał(a): Właśnie testuje sansampa VT bass i powiem, że to bardzo sprytne urządzonko, brzmiące zupełnie inaczej niż sansamp Bddi. Brzmienia, którymi dysponuje vt to jakieś 20-30 lat do tyłu niż to co nam oferuje sansamp BDDI. Można to porównać np. jak v4b czy CL z paczką 2x15", a SVT-3 PRO z 410HE. VT BASS ma Niżej środek i góre i niżej jest filtr górnozaporowy niż w BDDI. Chce kupić BDDI i zrobić bezpośrednie porównanie i przebadać je pod względem kolorowania brzmienia.

A ten film ktorzy wrzucil fabian średnio prezentuje ten pedał. Z tego co slysze to wiekszosc probek jest z mocno rozkręconym drajwem, ktory brzmi dojsc plastikowo. VT bass nie lubi tyle drajvu co BDDI. Świetnie sie sprawdza takie ustawienie ze drajw pojawia się tylko przy mocnej artykulacji, mocno rozkręcona gałka mid to też niezbyt ciekawy pomysł, w ogóle, bym przesunął ten filtr wyżej, bo dodaje kartonu i przydkiego środka do brzmienia. Powinien być gdzieś na 1800hz, a nie na 1000.


Ogólnie polecam, jeśli ktoś potrzebuje alternatywne vintydżowych brzmień w domu/ studio/ na estrdzie zamiast cięzkiego stacku i fajnego mikrofonu. Moim zdaniem do metalowych i hardrockowych nut się średnio nadaje,a w czym z kolei BDDI świetnie sie spisuje. Chyba muze mieć oba pudełka.

Miałem oba i oba były świetne, choć całkowicie inne Wink Dużo też zależy od tego, co podłączasz do nich np. Sandberg dużo lepiej gadał z BDDI, niż z VT, za to Ryś z VT odzywa się pięknie chytry
OMG
Odpowiedz
(11-21-2011, 10:53 PM)Fabian napisał(a): Hej, Szelma, ja jestem maksymalnym maniakiem, kable zmienię, tylko czekam na gotówkę.
Mam to samo co ty, nawet jak nie słyszę różnicy, to muszę mieć najlepsze Wink

Rozważam te Klotze, http://allegro.pl/klotz-2-x-kabel-do-efe...40834.html
Wiem, że są lepsze, ale to może kiedyś.

Kable kablami, ale bypass w BOSSach jest tragiczny. Ja przy jednej kostce czuję różnice - do przeżycia jeszcze, ale drugiego BOSSa w łańcuch bym nie wstawił. Jak zamierzasz kupić ten sam chorus co ja go mam, to już może być przykro przy trzech sztukach, a może i przy czterech, bo nie wiem jakiego kompresora szukasz. Wink
Odpowiedz
Rainbow 
(11-21-2011, 11:39 PM)Fabian napisał(a): A ja jakoś strasznie nie cierpię, ODB jest na zasadzie always on. Ciekawe czy Chancellor ma wszędzie wsadzony bypass Wink
Kompresor, Aphexa.

Tylko on nie podłącza tego bezpośrednio Tongue
OMG
Odpowiedz
Zakupiłem fajne malusieńkie przekaźniki do audio. Na razie na próbę przerobię flangera Exara. Zobaczymy jaki to się sprawdzi. Jeśli jest jak myślę, to nie trzeba będzie zmieniać nic wizualnie, a obecny flip-flop (układ przełączający) będzie służył jedynie do sterowania przekaźnikiem. Zmiany są całkowicie odwracalne i minimalnie ingerują w elektronikę układu. Trzymajcie kciuki Smile
Odpowiedz
Rainbow 
(11-21-2011, 11:41 PM)Fabian napisał(a): Bóg jeden wie gdzie on to podłącza, 'Wink'.
CE-5 były kiedyś analogowe, teraz są cyfrowe?

Ano: CE-5 wyprodukowane przed 2001 rokiem były analogowe Smile Potem układ został zmieniony na cyfrowy (tyczyło się to jeszcze paru kostek).
OMG
Odpowiedz
(11-21-2011, 10:47 PM)dr Szelma napisał(a): Fabian - nie szkoda ci pasma? bossy wstaw w petle a odczujesz roznice, a jesli chcesz przed wzmakiem, to zmien kabelki z tych za 3 zlote - pinio zrobi o wiele wiele lepsze jakosciowo np - i moze postaraj sie o zrobienie ich w true bypass? kosa robi takie rzeczy, ale dd-3 nie przerobi, juz go pytalem. ale nie musisz brac tego na powaznie - do niczego nie zmuszam, tak tylko glosno mysle Wink

Przerobi, przerobi ... pod warunkiem że rezygnujesz z funkcji HOLD


(11-22-2011, 06:52 AM)pinio napisał(a): Zakupiłem fajne malusieńkie przekaźniki do audio. Na razie na próbę przerobię flangera Exara. Zobaczymy jaki to się sprawdzi. Jeśli jest jak myślę, to nie trzeba będzie zmieniać nic wizualnie, a obecny flip-flop (układ przełączający) będzie służył jedynie do sterowania przekaźnikiem. Zmiany są całkowicie odwracalne i minimalnie ingerują w elektronikę układu. Trzymajcie kciuki Smile

Sam przekaźnik będzie strzelał przy przełączaniu - cały bajer w wyciszaniu strzałów
No chyba że masz przekaźniki z NASA Wink
www.emcustom.eu [Profesjonalna elektronika dla muzyków]
www.hasiok.art.pl
Odpowiedz
(11-22-2011, 06:52 AM)pinio napisał(a): Zakupiłem fajne malusieńkie przekaźniki do audio. Na razie na próbę przerobię flangera Exara. Zobaczymy jaki to się sprawdzi. Jeśli jest jak myślę, to nie trzeba będzie zmieniać nic wizualnie, a obecny flip-flop (układ przełączający) będzie służył jedynie do sterowania przekaźnikiem. Zmiany są całkowicie odwracalne i minimalnie ingerują w elektronikę układu. Trzymajcie kciuki Smile

Lubie to!


(11-22-2011, 07:48 AM)kosa napisał(a):
(11-21-2011, 10:47 PM)dr Szelma napisał(a): Fabian - nie szkoda ci pasma? bossy wstaw w petle a odczujesz roznice, a jesli chcesz przed wzmakiem, to zmien kabelki z tych za 3 zlote - pinio zrobi o wiele wiele lepsze jakosciowo np - i moze postaraj sie o zrobienie ich w true bypass? kosa robi takie rzeczy, ale dd-3 nie przerobi, juz go pytalem. ale nie musisz brac tego na powaznie - do niczego nie zmuszam, tak tylko glosno mysle Wink

Przerobi, przerobi ... pod warunkiem że rezygnujesz z funkcji HOLD


(11-22-2011, 06:52 AM)pinio napisał(a): Zakupiłem fajne malusieńkie przekaźniki do audio. Na razie na próbę przerobię flangera Exara. Zobaczymy jaki to się sprawdzi. Jeśli jest jak myślę, to nie trzeba będzie zmieniać nic wizualnie, a obecny flip-flop (układ przełączający) będzie służył jedynie do sterowania przekaźnikiem. Zmiany są całkowicie odwracalne i minimalnie ingerują w elektronikę układu. Trzymajcie kciuki Smile

Sam przekaźnik będzie strzelał przy przełączaniu - cały bajer w wyciszaniu strzałów
No chyba że masz przekaźniki z NASA Wink

a no wtedy jeszcze o tym nie mowiles Wink to bylo jakies 3 lata temu Wink

no i to prawda, to strzelanie jest zabojcze, ale ja rozwiazalem to w ten sposob : najpierw wlaczalem efekty i deptałem, dopiero pozniej wlaczalem wzmacniacz - i juz problemu ze strzelaniem nie bylo Smile
Odpowiedz
Z tym strzelaniem to jest niestety bardzo różnie. Ta sama kostka (ze sru bajpasem) jednemu strzela, a innemu nie. Ponadto z moich i kolegów doświadczeń, zupełnie inaczej zachowują się efekty modulacyjne (najrzadziej strzelają), przestery już bardziej, a przy boosterach to już trzeba się sporo nakombinować. Niby banalny LPB na jednym tranzystorze ma dodatkowe filtry ferrytowe i inne ficzery. Strzela on komuś?

W każdym razie zaryzykuję i zobaczymy co z tego wyjdzie...

Dlatego Bossy są takie uniwersalne. Dzięki buforowanemu bajpasowi i przełączniku na tranzystorach (w skrócie) nie strzela i przejście jest jakby płynniejsze. Minus to degradacja sygnału. Co ciekawe, takie same rozwiązania w torze sygnałowym wewnątrz wzmacniacza (już wstępnie wzmocniony sygnał) - do przełączania pętli czy innych układów korekcji, dużo mniej pogarsza brzmienie.

W gitarowych kostkach ma to mniejsze znaczenie, tak samo jak zastosowany kabel. Bas ma szersze pasmo i tutaj każdy element ma większy wpływ na całokształt. Gitara przy średniej jakości nagłośnieniu (piecyk za ok. 1800zł) i kablu ze średniej półki cenowej brzmi prawie tak samo jak na dużo lepszym kablu. Przy basówce jest to dużo bardziej słyszalna różnica. Pomijam efektywność ekranu i mikrofonowanie przewodu.
Odpowiedz
no mojej zony mlody kuzyn gra na gitarze i mial jakiegos proela, na 10w piecyku gitarowym i tesciowa nawet Tongue uslyszala roznice in plus po zastapieniu proela moim cordialem Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 98 gości