Efekty, Pedalboardy - zdjęcia, testy, opinie

[pinio]

to już pewnie wiesz dlaczego polecam właśnie tą a nie inną markę kabelków.

Oczywiście każdy składnik toru audio ma duże znaczenie. W niektórych jednak przypadkach ciężko cokolwiek poprawić jednym elementem ;/

Co by za bardzo nie odbiegać od tematu, niebawem spróbuję wysilić się intelektualnie i nieco opiszę stary polski efekt - phaser z łódzkiej manufaktury, która niestety już nie istnieje, a szkoda, bo wypuścili kilka ciekawych pozycji.

[dr Szelma]

Fabian - dla pasywnych basow jest to max 8 instrument - head, wiec sobie policz o ile metrow za duzo ( wlicz w to tez pedalboard). To oczywiscie jak nie masz bufora w gejdesce, ty masz, wiec nie musisz sie tym przejmowac, ale na to konto ten bufor szmaci ci sygnal, na jedno wychodzi. ja mam po 3,5 metra kable i spokojnie mi styka na kazda scene

[pinio]

Ja mam obecnie 5,5m bas-head. Tak jest ok. Jak podepnę 1 efekt (true-bypass) i dodam 2m takiego samego kabla to miniminiminimalnie słychać różnicę, ale tylko solo. W zespole nie zauważam różnicy. Bas pasywny. Jeśli zmontuję skrzynkę z efektami, to jest szansa, że trzeba będzie skrócić tego 5m o jakiś metr.

[dr Szelma]

zapozycz sie pare zlotych, innego wyjscia nie widze, niewiele wiecej bedzie to kosztowalo a nie bedziesz potem mial kilku dych w szufladzie straconych

[zakwas]

Nie DieHarda. Cokolwiek tylko nie to.

[☼☼☼]

...

[mazdah]

Też uważam że warto się zapożyczyć i kupić coś dobrego. To jest jednorazowy wydatek.. chociaż jednego jacka ułamałem na własne życzenie, to jednak moje kable są pancerne.

Co prawda mojego starszego Klotza używam dopiero od jesieni 2008 (poprzedniego zostawiłem po koncercie na parkingu w Poznaniu ) ale jak na 9 metrowy kabel, który cały czas jest skręcany, deptany, szarpany, jest po nim jeżdżone kółkami paczek i biurowego krzesła ze mną na górze, to chyba całkiem niezły wynik

Nie wiem czy jakiś Die Hard by to wytrzymał. Miałem jednego kiedyś i był to raczej Die Fast albo Die Easily.

EDIT: No i zastanawia mnie dlaczego między basem a piecem chujowy bypass to zło, a między preampem a końcówką jest do przyjęcia?
W końcu degradacja i tak jest i tak, więc jak to z tymi pętlami?

[pinio]

Sygnał po preampie jest już wzmocniony, dodatkowo przesył odbywa się przy niskiej impedancji wejście/wyjście. Dzięki temu jest dużo mniej wrażliwy na zakłócenia i jakość przewodnika.
Bas (pasywny) ma sporą impedancję własną (układ elektryczny: przystawki + potencjometry), emituje sygnał o niskim poziomie (w porównaniu do tego wychodzącego z preampu). Ponadto sygnał pre-końcówka jest na krótkim odcinku, a bas-pre to kilka metrów.

Nie wnikając w voodoo audiofilskie. Podepnij wyjście CD do wzmacniacza w wieży czy kinie domowym dołączonym do zestawu patchcordem, a potem gitarowym kablem. Spróbuj użyć tych samych kabli do basu

Jeśli coś pokręciłem to proszę o sprostowanie.

[Burning]

teraz poproszę o wyjaśnienie w jaki sposób "bufor szmaci brzmienie"
ciekaw jestem, bo w sumie dobry bufor powinien zachowywać się jak stopień wejściowy we wzmaku...

[zakwas]

Zakwas, uzasadnij.

Jak zapewne Wam wszystkim wiadomo, nie jestem purystą brzmieniowym i nie spuszczam się nad miliomami na wejściu i innymi tego typu sprawami, ale jeżeli ja słyszę wkurwiająca mnie różnicę między DieHardem a kablem hand made za ~100 złotych, to coś jest na rzeczy.

Poza tym, wcale nie są takie niezniszczalne, o czym się kiedyś przekonałem dwukrotnie.

[Burning]

widać diehard diehardowi nierówny (może różne serie były?)
mi zdechł szybko Planet Waves, kupiłem DH i hula do dziś.. w porównaniu z Klotzem nie ma różnicy

[Burning]

bratekr używa kopii GT-2, powinien pomóc

[Mateusz]

http://soundcloud.com/mateuszpiotrowski/sansamp-swr-mix probka VT bass - opis realizacji nagrania na dole.

[herp]

Flanger to jest to!

Ależ kwasowe fusion dzis na próbie było

[Burning]

Mateusz:
nadal wolę CL

herp:
fjużyn nie jest kwasowe
kwasowy jest occult/space rock