Brak płytki w jazz bassie nie czyni Cię lepszym muzykiem czyli wolę ćwiczyć B-hood
#31
(08-28-2012, 02:44 PM)herp napisał(a): Ja zadam pytanie: jak myslicie czemu groza czy Władek Foltynski z tego forum się wypisali. Weźcie to pod rozwagę.

Weź też pod uwagę to, że udzielają się tu też osoby dla których granie jest po prostu frajdą, jakimś małym hobby. Nie każdy musi przecież wymiatać jak Władek czy Groza i podchodzić do tego z taką powagą...
Odpowiedz
#32
I właśnie dla takich ludzi jak wyżej wspomniani panowie, herp stworzył ten Brotherhood.
My też chcemy mieć tu swoje miejsce Smile
Fender Jazz Bass Special PJ '86 / Yamaha AES-620 - Zoom B3 - Fulltone BassDrive by Pinio - linia/wzmak na salce

Chroń lasy - kupuj używane gitary mrgreen


[Obrazek: 39977_2f374124b3b1.gif]

Odpowiedz
#33
Zamiast robić nowe bhoody byś poćwiczył, matole.
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Odpowiedz
#34
(08-28-2012, 03:22 PM)Asmo napisał(a): Zamiast robić nowe bhoody byś poćwiczył, matole.

2h z m,etronomem juz dzisiaj odbębniłem.
Odpowiedz
#35
Nie chcę nic mówić, ale poziom dyskusji robi sie coraz mniej merytoryczny.
Miało byc pieknie, a wyszło jak zawsze...
Fender Jazz Bass Special PJ '86 / Yamaha AES-620 - Zoom B3 - Fulltone BassDrive by Pinio - linia/wzmak na salce

Chroń lasy - kupuj używane gitary mrgreen


[Obrazek: 39977_2f374124b3b1.gif]

Odpowiedz
#36
Przeraża mnie to, że ludzie sprzęt stawiają ponad muzykę. Skoro tak, to kupcie sobie jazz bassa z 73 roku i SWRa i postawcie sobie go w rogu ze świeczkami. I módlcie się do niego. A ja będę miał radochę z grania na jamach na moim chujowo brzmiącym squierze. Bo nie jest oryginalnym Fenderem USA z lat 70tych/Japoncem/nie ma badassa/ma płytkę/jest tani/cokolwiek innego co wymyslicie. \

Mi ten bas pasuje. Jest wygodny i dobrze mi sie na nim gra.
Odpowiedz
#37
+1000
Fender Jazz Bass Special PJ '86 / Yamaha AES-620 - Zoom B3 - Fulltone BassDrive by Pinio - linia/wzmak na salce

Chroń lasy - kupuj używane gitary mrgreen


[Obrazek: 39977_2f374124b3b1.gif]

Odpowiedz
#38
Ech racja jest jak dupa, każdy ma swoją Smile zgodze się z Herpem że najważniejsza jest muzyka, granie samo w sobie i płynąca z niego przyjemność a także własny rozwój jako instrumentalisty Smile ale z drugiej strony nie mam absolutnie nic przeciwko żeby robić to przy użyciu nawet najwyższej klasy sprzętu, zgłębiając jego wszelkie techniczne niuanse Smile Każdy bawi się takimi zabawkami na jakie go stać Smile
Fender Highway One P Bass Custom - G&L Tribute L2500 - Ibanez SR 305DX - Ampeg SVT 2 Pro - Ashdown Little Giant 1000 - Ashdown MAG 414T - ART PS 4x4 PRO - MXR M80 - EBS MultiComp - EHX Steel Leather - Planet Waves CT 04 - Klotz FunkMaster

Ampeg B-HOOD # 23
P-BASS FANCLUB # 46


http://www.zbigniewforysband.pl/

Odpowiedz
#39
Brakuje mi na forum tematów o tym jak rozwijać zespół, jak ćwiczyć, jak wyglądać powinny próby, setlisty etc.

Ta artystyczna strona. Tego tu NIE MA.
Odpowiedz
#40
To może załóż jakiś zamiast narzekać?! Emotka_2887

Odpowiedz
#41
na talkbassie jest w cholerę tematów o zarządzaniu kapelą, o graniu koncertów, o przygotowywaniu reperturaru
A u nas są 2 rodzaje tematów:

a) wyzywanie się od pedałów
b) masturbacja sprzętowa

Szukam ludzi którzy będą walczzyć z tą mentalnością. Bo jest wąska i ograniczona.
Odpowiedz
#42
Ale panowie po co gadać ? Przechodźmy do konkretów, do czynów ! Zakładamy topici dotyczące takich własnie tematów i dyskutujemy (nie pierdolimy ! to różnica jest jakby ktoś nie zakapował Wink ).
Odpowiedz
#43
Szczerze, wolałbym, żeby herp (bądź ktokolwiek inny) założył wątek o jakichś ćwiczeniach na cokolwiek, zapytał o coś w CM, i spróbował to rozruszać tam, gdzie jest tego miejsce.

Dla mnie zakładanie bhoodu ludzi, którzy chcą coś zrobić jest po prostu bezcelowe. Zamiast zbierać się w jedno miejsce może coś zróbcie. Bo jak dla mnie, to w tym momencie, ten bhood jest najbardziej bezsensownym bhoodem jaki powstał do tej pory na forum. W bhoodach sprzętowych można się dowiedzieć jakichś informacji na interesujące kogoś tematy, wystarczy zadać pytanie. A ten bhood, po przejrzeniu go, podejrzewam, że z czasem w ogóle się nie zmieni i będzie po prostu bhoodem, którego członkowie chcą ćwiczyć i chcą coś zrobić w forum, ale nic z tym nie zrobią.

Inicjatywa słuszna, ale w cafe meritorice. Obawiam się, że ten wątek albo skończy jako wątek masturbacyjny "o, ja dziś ćwiczyłem tyle i tyle" (tyle, że o zgrozo, zamiast masturbować się nad sprzętem, będzie spuszczanie się nad metronomogodzinami), albo po prostu gdzieś utonie.

A odcinając się od tego bhoodu, fajnie by było, gdyby ktoś miał motywację rozruszać w jakiś sposób CM. To naprawdę fajna idea. Merytoryczne wątki w CM - tak, bhood, który wbrew pozorom do niczego nie prowadzi - nie.

I nie odbieraj tego, Jacku, jako atak na siebie. I tak lubię Cię ruchać w dupala mrhomo
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Odpowiedz
#44
Asmo , założyłem ten temat nie jako brotherhood w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Chodzi właśnie o marazm na tym forum. Nieech ludzie przejrzą na oczy i rozszerzą swoje horyzonty. Niie założę miliona wątków w CM - to nie o to chodzi przecież.

Asmo, a ja lubiię jak robisz mi loda mrbrylant
Odpowiedz
#45
(08-28-2012, 04:06 PM)herp napisał(a): Niie założę miliona wątków w CM - to nie o to chodzi przecież.

No właśnie nie o to chodzi. Ale załóż jeden, sensowy i będzie lepiej. Ja dalej obstaję przy swoim, zamiast zbierać ludzi, którzy odczuwają marazm (jakie fajne słowo mrgreen), zrób coś z tym marazmem. Lekarz jak widzi problem, to zaczyna leczyć, a nie narzeka na kolegium lekarskim, że dzieje się coś złego i chce o tym pogadać...
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości