12-19-2011, 09:24 AM
Flaty - bardziej robią bum-bum basowe. Chyba, że grasz wesele metalom, to wtedy musi być i przester i roundy .
Absolutnie wszystko o STRUNACH
|
12-19-2011, 09:24 AM
Flaty - bardziej robią bum-bum basowe. Chyba, że grasz wesele metalom, to wtedy musi być i przester i roundy .
12-19-2011, 10:26 AM
Nie znoszę flatów, więc raczej roundy.
12-19-2011, 10:37 AM
Ale mi nie chodzi panowie o wasze prefernecje tylko co sprawdzi się na takich imprezach lepiej - co będzie się bardziej sprawdzało brzmieniowo itd. bo to jednak specyficzne granie jest i kurcze z jednej strony za kasę z chałtur można się zaopatrywać w nowe roundy co imprezę ale z drugiej jak bym miał zaoszczędzić grając tyle samo chałtur na 1 parze sznurków (czyli flatów) to chyba wolę wybrać flaty
12-19-2011, 10:42 AM
JB - mówię raczej poważnie. To w sumie robota na dystans, w której nie liczy się jakoś super brzmienie, a ważniejsza jest obecność basu w brzmieniu, a nie popisy. Moim zdaniem flaty, również z powodów wymienionych przez Ciebie, sprawdzą się lepiej.
12-19-2011, 10:49 AM
Tudziez: a moze by tak sam sprobowal i zadecydowal, a?
Wielkie mi mecyje. Nikogo nie obchodzi, na jakich grasz strunach - deal with it.
12-19-2011, 10:55 AM
flaty mniej zniszczą Ci palce w trakcie całonocnego grania, więc to też argument za.
12-19-2011, 10:57 AM
(12-19-2011, 10:46 AM)Fabian napisał(a): JB, a po co zmieniać roundy co wesele? Nie wiem jak u Ciebie, ale w mojej okolicy najlepiej brzmiące i najlepiej obładowane gratami są właśnie kapele weselne Ja bym wybrał flaty, ale nie dlatego, że jestem chytry i szkoda mi kasy na nowe sznurki Bas na chałturze ma bardzo klasyczną formę, w większości numerów w zasadzie klasyczna "polka" czy też pryma kwinta, disco w oktawach - czyli w zasadzie takie granie, jakie było ZANIM Jamerson chwycił za bas. Nie istnieje pojęcie "przebicia się w mixie", bo w zasadzie cały mix zbudowany jest dookoła sekcji. Bas nisko przy stopie i cała masa ozdobników i pozostałych instrumentów w wyższych rejestrach. Dlatego też bardzo często chałurnicy grają na piątkach, parę akcentów naprawdę nisko zagranych robi naprawdę fajową robotę i w takiej muzyce jest na to miejsce - nie ma natomiast za bardzo miejsca na solowe popisy w górnych rejestrach, klang itp itd (chociaż zdarzają się i takie kawałki). Ja bym wybrał flaty. Oczywiście Labelli, albo Thomastika. Żaden problem po sezonie / raz w sezonie zmienić, jasne brzmienie zazwyczaj trzymają dłużej niż roundy (fakt faktem, nie jest ono aż tak jasne jak roundów). A z ciekawości to muszę zadzwonić do znajomka czy założył już flaty na swoją Fodere czy się nadal waha (12-19-2011, 10:55 AM)Hubert napisał(a): flaty mniej zniszczą Ci palce w trakcie całonocnego grania, więc to też argument za. To też argument... pod warunkiem że nie grasz na "prętach zbrojeniowych" hehe.
12-20-2011, 01:47 PM
Nie pamiętam czy coś było mówione o Aurorach. Miał ktoś z nimi kontakt?
Gdzieś przeczytałem, że mają jasne brzmienie, ale ciekawe jak jest z ich sztywnością. A może ktoś je porównywał z DRami neonami? Bartozzi, Ty na pewno grałeś/grasz na aurorach, może mógłbyś coś napisać.
12-20-2011, 01:49 PM
już o nich pisał, poszukaj dokładnie w tym temacie.
12-21-2011, 07:42 AM
Z tego co widzę, to jedyne co było powiedziane, to że są dostępne. Nie widzę jakiejkolwiek opinii o nich. No chyba że się mylę.
12-23-2011, 09:09 PM
@Paka Dzięki , dotarły , wszystko cacy
12-23-2011, 10:14 PM
nadzieje mam, ze zadowolonym bedzie
Miałem firmę
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie :: https://brzmienie.eu Miałem zespół :: https://www.facebook.com/perspecto/ :: https://perspecto.bandcamp.com/
12-28-2011, 11:39 AM
Jak ze sztywnością w strunach Dadario?
12-28-2011, 12:29 PM
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|