Absolutnie wszystko o STRUNACH
http://www.bassstringsonline.com/Sadowsk...html#tab-2

Nie widziałem u nas flatów Sadowsky
Odpowiedz
Czasami bywają na allegro.
Odpowiedz
Witam,
Myślę nad założeniem nowych strun do swojej basówki. Po przeczytaniu kilku tematów i przeglądnięciu różnych porównań myślę nad strunami typu flat, konkretnie D'addario Chromes. Miałem już niklowe Hartke i stalówki D'addario Pro Steels. Gram niedługo, celem jest znalezienie optymalnego rozwiązania. Wiele osób tutaj poleca struny typu flat wound, natomiast zauważyłem, że są głosy, które jednak ich nie polecają. Czy one działają na zasadzie: kochasz albo nienawidzisz? Czy polecacie początkującemu basiście samoukowi, który próbuję grać od roku flaty (konkretnie te D'addario Chromes)?. Czy jak się ćwiczy synchronizację rąk i poprawę ataku palcami na struny to nie będzie tak, że na flatach będzie łatwiej i będą one przykrywały część błędów i wtedy ten atak nie będzie taki dobry na strunach np. z niklową owijką (trochę na to wskazuje z innych wypowiedzi w tym temacie)?
Jeszcze pytanie odnośnie rozmiaru. Mam menzurę 32. Do tej pory używałem setów 45-105. Mam trochę problem z tym setem, bo przy szybszym graniu struna E nieco uderza o progi i nie zawszę potrafię to kontrolować. Podobno flaty są trochę sztywniejsze. Na guitar center są sety 45-100 i 50-105. Chyba skłaniałbym się do tego 45-100, ale czy nie będzie problemu, że struny będą za luźne? Stroję zazwyczaj standardowo, czasem pół tonu w dół.

Oczywiście wszystko będę wiedział jak już założę struny, ale chciałbym pewne informację uzyskać zanim wydam te 120 zł. Z góry dziękuję za pomoc.
Odpowiedz
(01-13-2015, 08:35 PM)zakwas napisał(a): Akurat nie. Mroku i Mazdah chyba używają.

Jak dla mnie to sa flaty brzmiace "swieżo" Wink
Odpowiedz
diego - na pewno nie będą ani za luźne ani za sztywne. Chromesy 45-100 są trochę sztywniejsze od Hartke (używałem najczęściej 45-105 niklowych hartke), ale nie jest to jakaś sztywność uderzająca. Mnie akurat zaskoczyły swoją miękkością, ale zakładałem je po fenderowych niklach, które są dość sztywne. Innych flatów nie próbowałem, ale chromesy organoleptycznie odbieram jako struny miękkie, na których gra się bardzo wygodnie. Oczywiście musisz ustawić sobie pod nie bas, ale to dotyczy przecież każdych nowych strun.
Brzmienie to niestety i jednocześnie na szczęście - rzecz gustu. Pewnie przesłuchałeś już milion próbek z youtuba, to mniej więcej wiesz o co chodzi. Ciężko słowami opisać dźwięki, ale jakbym miał opisać atak to flaty brzmią jak "buuum" a roundy - "brzdąąą", Wink.
Kochasz albo nienawidzisz - coś w tym może być. Przez pierwszy tydzień po założeniu chromesów, byłem trochę zaskoczony brzmieniem i raczej przekonany, że zakończę ten eksperyment. Po pierwszej próbie z zespołem zmieniłem zdanie i postanowiłem trochę przy nich pozostać. Po kilku następnych utwierdziłem, się w tym przekonaniu.
Jeśli chodzi o przykrywanie błędów - mi akurat przykryły, a przynajmniej takie mam wrażenie, niepożądane (przeze mnie) czasem brzęczenie. Jednak tym bym się nie sugerował, a raczej osiągnięciem docelowego brzmienia o jakie ci chodzi.
Pytanie - czy siądą w muzyce którą grasz, lub zamierzasz grać? Tego nie wie nikt.
Niestety musisz po prostu spróbować.
szybko, głośno i nierówno
Odpowiedz
Jakieś opinie o strunach Sadowsky nikle? Starsze czarne są, nowsze niebieskie. Jak manualnie, porównanie do EB byłoby pomocne.
Odpowiedz
http://www.talkbass.com/threads/sadowsky...st-8355373
Odpowiedz
Powyższe niebieskie Sadowskie. Producent sugeruje niższy naciąg. Faktycznie, mniej trzeba kręcić kluczem, ale sztywność/elastyczność to dobra przeciętna. Jak dla mnie porównywalne manualnie z EB, nieco gorzej niż Galli. Bardzo ładna równowaga pomiędzy strunami. Żadna nie odstaje. Śliczna owijka z wysokiej klasy materiału, w ciemnogranatowym kolorze. Taperowanie nie odsłania rdzenia, bardzo starannie wykonane. Świetnie dobrane długości strun. Nie tak jak w poniższych.

Opis mówi, że są to bardzo jasne nikle. Hmm, górka bardzo przyjemna, najładniejsza i niekłująca jaką dane mi było uświadczyć. Dół zwarty, ale brakuje mi w nich minimalnie kopiącego niskiego środka. Tak na świeżo, zobaczymy jak się nieco zestarzeją.

Cóż, postanowiłem dla porównania założyć DR Lo Ridersy, które normalnie chodzą po 139zł, a udało się kupić poniżej 100zł (wyprzedaż). Wymieniałem po sztuce. A oraz D bardzo fajnie, sporo kopiącego niskiego środka (takie pełne rockowe brzmienie), góra nie nachalna, ale jakby mniej spójna z całością niż w innych modelach/markach. Sądzę, że do skorygowania na wzmacniaczu. Następnie E i H. Tutaj niestety się zawiodłem. Grają jakby ciszej i jakby były z innego kompletu - porażka. Fajna duża elastyczność, niższy naciąg niż inne 40-120. Trochę jak struny Maruszczyka, na + dla mnie. Jak dla mnie struny są za długie (a nie lubię ciąć), ucieszą się posiadacze dłuższych menzur. Na koniec wymieniłem G. O kurr... to dopiero zonk. Wideo poniżej:



Mieliście taki przypadek?

Podsumowując. Dla mnie najlepsze struny na razie to EB na równi z Galli (chyba nawet równiej się zużywają, szczególnie najgrubsze).
Odpowiedz
miałem nieraz - wadliwa struna.

Struny brzęczały na każdym progu nawet przy wysokiej akcji, lub na kilku progach.

Dadario, EB, Hartke, Warwick, DR, Fender - w tych strunach miałem taki problem. Nie wiem z czego to wynika. Optycznie struna jest w idealnym stanie.
Odpowiedz
(02-09-2015, 07:43 PM)pinio napisał(a): Cóż, postanowiłem dla porównania założyć DR Lo Ridersy, które normalnie chodzą po 139zł, a udało się kupić poniżej 100zł (wyprzedaż). Wymieniałem po sztuce. A oraz D bardzo fajnie, sporo kopiącego niskiego środka (takie pełne rockowe brzmienie), góra nie nachalna, ale jakby mniej spójna z całością niż w innych modelach/markach. Sądzę, że do skorygowania na wzmacniaczu. Następnie E i H. Tutaj niestety się zawiodłem. Grają jakby ciszej i jakby były z innego kompletu - porażka. Fajna duża elastyczność, niższy naciąg niż inne 40-120. Trochę jak struny Maruszczyka, na + dla mnie. Jak dla mnie struny są za długie (a nie lubię ciąć), ucieszą się posiadacze dłuższych menzur. Na koniec wymieniłem G. O kurr... to dopiero zonk.

A nie było przypadkiem w deerach kartoczki jak strun nie popsuć przy zakładaniu?mrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
Mateusz, miałem przypadek ileś lat temu w Warwickach czarnych powlekanych, że po zluzowaniu i naciągnięciu strun D zrobiła się głucha. A ten Dr z kolei do 8 progu normalny, a powyżej sitar mrgreen

Bartoshek, było o wkładaniu w oko, wieszaniu prania i rdzewieniu pod wodą, o psuciu nie było Wink Gdybym ją ciął to pal licho, ale nie lubię obcinać.
Odpowiedz
(02-09-2015, 10:08 PM)Mateusz napisał(a): miałem nieraz - wadliwa struna.

Struny brzęczały na każdym progu nawet przy wysokiej akcji, lub na kilku progach.

Dadario, EB, Hartke, Warwick, DR, Fender - w tych strunach miałem taki problem. Nie wiem z czego to wynika. Optycznie struna jest w idealnym stanie.

Potwierdzam, zdarzało mi się w Warwickach czerwonych, ale nie tak ekstremalnie jak na klipie Pinia.

Z innej beczki - bardzo polubiłem rotosoundy stalowe swing66, tylko trochę mało jak na mój gust chamskiej górki. Polecicie coś co się zachowuje podobnie tylko z większą ilością tejże?
Odpowiedz
Dunlopy nierdzewne?
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
Nie, miałem, fabrycznie zdechłe. Może Blue Steele? Ja je lubię, na Preclu sprawdzają się świetnie.
Odpowiedz
@Gorewolf: Roto Swing66, ale grane mocniej Big Grin serio - są czułe na dynamikę, a drutu kolczastego w nich sporo.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości