peavey tour 450
#16
ja olalem barierke i bylem we mlynie Big Grin
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz
#17
(07-06-2010, 02:25 PM)Domo napisał(a): A mi się ten wzmacniacz nie podobał, grałem na wersji 450 z kolumną 8x10 soundmana chyba i brzmiał zimno i troszkę bez jaj. Coś jak hartke 3500 ale uboższe. Sporo kręciłem i ciężko było fajne brzmienie ukręcić, poza tym gałka "kosmos b" to jakiś żart Wink

Ja moim piwejem napędzam dwie Warwickowe paki WCA i powiedziałabym coś całkiem przeciwnego do Twojego stwierdzenia. Smile
Z tymi warwickami (ile w tym właśnie wpływu paczek) brzmi ciepło i bardzo dobrze się przebija. Ma dużo ciepłego dołu i raczej szerokie możliwości ukręcenia brzmienia.
Dla mnie po prostu hartke jest zimne i bez jaj, a ten zestaw daje dużo więcej czadu.
Ja tego kosmosu po prostu nie używam, traktuję to jako zbędny bajer.
Odpowiedz
#18
Pytanie mam do uzytkownikow tego wzmaka, od jakiegos czasu uzytkuje i odkrylem ze jak odkrece mu gain [pre gain] na max, to wtedy dopiero mozna o nim powiedziec ze napierd*, oczywiscie master [post gain] musze wtedy dosc mocno skrecic coby glosnikow nie wysadzic, do tego dioda "clip" jarzy sie caly czas. Bezpiecznie jest grac na tak ustawionych galach czy mozna tego wzmaka zniszczyc po prostu w ten sposob?
Odpowiedz
#19
Jak ten head radzi sobie z przesterami? i z jakimi paczkami najlepiej gra,wiadomo że nie każdy wzmak dogaduje się dobrze z różnymi paczkami.
Odpowiedz
#20
Jak ma sobie nie radzić? Za te pieniądze wzmacniacz radzi sobie normalnie, czyli wzmacnia i tyle, jest dynamiczny, spora możliwość korekcji barwy brzmienia, 450W/4ohm. Nie sądzę żebyś podłączał pod tej klasy sprzętu paczkę za 5-6 koła.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości