Bass solo

[miklo]

Dawno go nie słyszałem, ale w pierwszej połowie lat 90 (no i w latach 80tych jeszcze) było go można posłuchać i kopał tyłek.

[herp]

Przypominam również o nieprzeklinaniu.

[paluch1986]

Przy okazji jednego kawałka coś takiego mi się zdarzyło popełnić (od 1:39), http://soundcloud.com/quqa/quqa-l-k
Lekko złamane, z pitch shifterem, ale ile temu do sola to wam oceniać ;)

Fajne, o cos takiego mi chodzilo ;)

Jeżeli chodzi o część "co i jak":

Były dwa założenia:
1. musiał być rytm utrzymany (wg. filmu Wootena)
2. gitara miała zostać w trakcie kawałka co by mocy nie stracić i zachować charakter utworu, więc trzeba też było podpić odpowiednie pasma.

Całe to "solo" pomijając Pitch Shiftera pod nogą to są raptem 4 dźwięki z gamy molowej (jak będę miał chwilę to nagram bez pitch shiftera i wrzucę, brzmi wtedy jak jakieś funky, kompletnie oderwane od kawałka). Żeby się jakoś wyróżniało daliśmy bardziej połamane metrum przy robieniu aranżu w tym kawałku. Dla przebicia przez gitarę na solo podbiłem 3khz o ok. 4 db. Na próbach daje to radę. Odkąd zrobiliśmy ten kawałek to mieliśmy tylko jeden koncert, więc ciężko określić jak na przodach to wyszło.

[bratekr]

I takie moje:

http://soundcloud.com/dogmat/dogmat-liar

Od 3:25.

[Totnik]

I takie moje:

http://soundcloud.com/dogmat/dogmat-liar

Od 3:25.

Zajechalo troche Cliffem i bardziej jak przejscie niz solo, nie mniej smaczne ;)