Bas w Death Metalu
#31
u nas centrale są 20", była 1x22", teraz 2x20, ale sound live i tak z triggera Big Grin
klik za to ładnie słychać w odsłuchu i fajnie gra się równo.. jak do zbyt szybkiego metronomu Wink
a czy brzmi plastikiem? na płycie i tak się ładny sound ukręci, na gigu ma być czytelnie i miażdżyc ludzi \m/
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#32
http://www.youtube.com/watch?v=S1LmYsCzAgw&sns=em tutaj mi sie bas tez podoba. W ogole fretlessy w tskiej muzie siedza mistrz.
Odpowiedz
#33
(10-08-2012, 11:46 AM)citizenkane napisał(a): http://www.youtube.com/watch?v=S1LmYsCzAgw&sns=em tutaj mi sie bas tez podoba. W ogole fretlessy w tskiej muzie siedza mistrz.

Głupi przykład mrgreen Tutaj bas znika jak ten z Meshuggah - może i fajnie solo ale w gitarach go nie ma i tyle (i to że fretless nie ma nic do rzeczy). Za to bębny i gitary oraz wokal - zajebongo! Emotka_2755
Odpowiedz
#34
Jak już mówimy o fretlessach, to dla mnie mistrzowskie jest to http://youtu.be/mesr2siegRg Wink
Odpowiedz
#35
(10-08-2012, 12:02 PM)Bjarni napisał(a): Jak już mówimy o fretlessach, to dla mnie mistrzowskie jest to http://youtu.be/mesr2siegRg Wink

Raczej pasmo podbija (wychodzi tylko na wyższych rejestrach). Natomiast tutaj nie ma problemów z przebijalnością basu Wink

http://www.youtube.com/watch?v=dZNi9xKB4...re=related
Odpowiedz
#36
ok, bas jest, ale kryje gity, bez sensu nieco jak dla mnie
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#37
(10-08-2012, 12:18 PM)OMSON napisał(a):
(10-08-2012, 12:02 PM)Bjarni napisał(a): Jak już mówimy o fretlessach, to dla mnie mistrzowskie jest to http://youtu.be/mesr2siegRg Wink

Raczej pasmo podbija (wychodzi tylko na wyższych rejestrach). Natomiast tutaj nie ma problemów z przebijalnością basu Wink

http://www.youtube.com/watch?v=dZNi9xKB4...re=related

Za cholerę mi się to brzmienie nie podoba, dla mnie to brzmi jak taki karton z dopompowanym na siłę dołem. Wink
W dodatku jakoś się to nie zgrywa, jakby wszystko było osobno. No ale może ja mam jakiś dziwny gust, tudzież się nie znam (to bardzo możliwe Big Grin )
Odpowiedz
#38
(10-08-2012, 12:28 PM)Burning napisał(a): ok, bas jest, ale kryje gity, bez sensu nieco jak dla mnie

Kwestia rejestracji. Ale masz rację Emotka_2755

Tutaj mnie się podoba również:

http://www.youtube.com/watch?v=zHGsW2igq...re=related

A w ogóle to nie znacie się na dobrym basie Big Grin


Odpowiedz
#39
(10-08-2012, 12:57 PM)Fabian napisał(a): Basisci czesto maja taki syndrom, ze jak bas jest glosno w miksie, to juz jest zajebiscie i w ogole, nie, w tym przypadku nie jest. Nie klei sie to w ogole.

Syndrom powiadasz? Big Grin A to pewnie wiesz co mówi kobieta na widok dużego członka?
Odpowiedz
#40
(10-08-2012, 12:53 PM)OMSON napisał(a):
(10-08-2012, 12:28 PM)Burning napisał(a): ok, bas jest, ale kryje gity, bez sensu nieco jak dla mnie

Kwestia rejestracji. Ale masz rację Emotka_2755

Tutaj mnie się podoba również:

http://www.youtube.com/watch?v=zHGsW2igq...re=related

A w ogóle to nie znacie się na dobrym basie Big Grin



ten morley power wah boost.... masakra \m/
Fender Highway One P Bass Custom - G&L Tribute L2500 - Ibanez SR 305DX - Ampeg SVT 2 Pro - Ashdown Little Giant 1000 - Ashdown MAG 414T - ART PS 4x4 PRO - MXR M80 - EBS MultiComp - EHX Steel Leather - Planet Waves CT 04 - Klotz FunkMaster

Ampeg B-HOOD # 23
P-BASS FANCLUB # 46


http://www.zbigniewforysband.pl/

Odpowiedz
#41
(10-08-2012, 01:07 PM)Fabian napisał(a): Tak, nie dam rady calego.

Hehehe Emotka_2755 A już myślałem, że się klasycznie techniką zasłonisz... mrgreen
Odpowiedz
#42
(10-08-2012, 01:17 PM)Fabian napisał(a): Dobrze wiesz o co mi chodzi Omson. Bas ma kleic i byc slyszalnym, da sie to zrobic. A nie tylko sie wybijac i grac jakby w ogole urwal sie z innego zespolu. Nie ma co sie jarac wybijajacym sie basem, skoro nie robi swojej podstawowej roboty.
Ja osobiscie uwielbiam kiedy bas robi swoja robote i doklada swoj charakter. Tyle. Emotka_2755

Ja też mrgreen

Emotka_2755

(10-08-2012, 01:17 PM)Fabian napisał(a): Lubie dyskusje z Toba!
mrgreen
[Obrazek: im-watching-you.jpg]
Odpowiedz
#43
(10-08-2012, 01:17 PM)Fabian napisał(a): Dobrze wiesz o co mi chodzi Omson. Bas ma kleic i byc slyszalnym, da sie to zrobic. A nie tylko sie wybijac i grac jakby w ogole urwal sie z innego zespolu. Nie ma co sie jarac wybijajacym sie basem, skoro nie robi swojej podstawowej roboty.
Ja osobiscie uwielbiam kiedy bas robi swoja robote i doklada swoj charakter. Tyle.

Emotka_2755

Lubie dyskusje z Toba!

Się zgodzę z Fabianem (co mi się rzadko zdarza Wink ).

Przedewszystkim w takim graniu bas moim zdaniem powinien uzupełnić gitary o pasma których im brakuje (naturalnie, bo oczywiście, że można odkręcić bas w głowie gitarowej i będzie dudnić...). Jeśli przy okazji uda się wypracować takie brzmienie i podział częstotliwości, że zmieścisz się w wyższych pasmach z klikiem o progi, czy drivem, to super, ale nic na siłe bo można łatwo spieprzyć brzmienie całego zespołu.
I to moim zdaniem powinien być wyznacznik - brzmienie całego zespołu. Co z tego że będzie Cię zajebiście słychać skoro całość nie brzmi. W metalowym graniu to zazwyczaj gitary "ciągną do przodu" i przeciętny słuchacz słyszy przede wszystkim je, a zaburzenie tej proporcji może nie wyjść za fajnie.

Też miałem (mam?) przejścia z chłopakami z zespołu, bo oni z kolei są fanatykami Deathu i DiGiorgio. I oni to by chcieli, żebym grał takie fikołki jak on i żeby tam się dużo działo i w ogóle. A kurna strojąc się w drop-C, gdzie gitary już zaczynają rzęzić w miarę nisko i grając jednak dość prostą łupankę ja tam nie widzę miejsca (a przede wszystkim sensu) na pojechanie środkiem i granie niewiadomo czego. Ma być mięcho, ma bujać i robić robotę. A przynajmniej ja tak to widzę.

Moim zdaniem właśnie Burnowi się udało na ostatniej płycie uzyskać to czego ja szukam - przede wszystkim dobrze uzupełnić gitary w dole, a dodatkowo przebić w górze jednocześnie też miksując się z gitarami.

Jeszcze inna sprawa to własnie kwestia strojenia - jak gracie w jakimś drop-Z, to faktycznie trzeba się trochę nakombinować żeby znaleźć miejsce dla basu w miksie. My już siedząc w studio podnieśliśmy strojenie o pół tonu w górę i wcale nie odebrało to mocy, a selektywność się poprawiła.
Odpowiedz
#44
(10-08-2012, 01:54 PM)Gorphal napisał(a):
(10-08-2012, 01:17 PM)Fabian napisał(a): Dobrze wiesz o co mi chodzi Omson. Bas ma kleic i byc slyszalnym, da sie to zrobic. A nie tylko sie wybijac i grac jakby w ogole urwal sie z innego zespolu. Nie ma co sie jarac wybijajacym sie basem, skoro nie robi swojej podstawowej roboty.
Ja osobiscie uwielbiam kiedy bas robi swoja robote i doklada swoj charakter. Tyle.

Emotka_2755

Lubie dyskusje z Toba!

Się zgodzę z Fabianem (co mi się rzadko zdarza Wink ).

Przedewszystkim w takim graniu bas moim zdaniem powinien uzupełnić gitary o pasma których im brakuje (naturalnie, bo oczywiście, że można odkręcić bas w głowie gitarowej i będzie dudnić...). Jeśli przy okazji uda się wypracować takie brzmienie i podział częstotliwości, że zmieścisz się w wyższych pasmach z klikiem o progi, czy drivem, to super, ale nic na siłe bo można łatwo spieprzyć brzmienie całego zespołu.
I to moim zdaniem powinien być wyznacznik - brzmienie całego zespołu. Co z tego że będzie Cię zajebiście słychać skoro całość nie brzmi. W metalowym graniu to zazwyczaj gitary "ciągną do przodu" i przeciętny słuchacz słyszy przede wszystkim je, a zaburzenie tej proporcji może nie wyjść za fajnie.

Też miałem (mam?) przejścia z chłopakami z zespołu, bo oni z kolei są fanatykami Deathu i DiGiorgio. I oni to by chcieli, żebym grał takie fikołki jak on i żeby tam się dużo działo i w ogóle. A kurna strojąc się w drop-C, gdzie gitary już zaczynają rzęzić w miarę nisko i grając jednak dość prostą łupankę ja tam nie widzę miejsca (a przede wszystkim sensu) na pojechanie środkiem i granie niewiadomo czego. Ma być mięcho, ma bujać i robić robotę. A przynajmniej ja tak to widzę.

Moim zdaniem właśnie Burnowi się udało na ostatniej płycie uzyskać to czego ja szukam - przede wszystkim dobrze uzupełnić gitary w dole, a dodatkowo przebić w górze jednocześnie też miksując się z gitarami.

Jeszcze inna sprawa to własnie kwestia strojenia - jak gracie w jakimś drop-Z, to faktycznie trzeba się trochę nakombinować żeby znaleźć miejsce dla basu w miksie. My już siedząc w studio podnieśliśmy strojenie o pół tonu w górę i wcale nie odebrało to mocy, a selektywność się poprawiła.

Wszystko to bardzo ładnie - tylko po co podniecać się brzmieniem basu, którego nie ma tak na prawdę, bo stanowi któryś tam fundament pasma gitar? Smile
Odpowiedz
#45
(10-08-2012, 02:04 PM)OMSON napisał(a):
(10-08-2012, 01:54 PM)Gorphal napisał(a):
(10-08-2012, 01:17 PM)Fabian napisał(a): Emotka_2755

Lubie dyskusje z Toba!

Się zgodzę z Fabianem (co mi się rzadko zdarza Wink ).

Wszystko to bardzo ładnie - tylko po co podniecać się brzmieniem basu, którego nie ma tak na prawdę, bo stanowi któryś tam fundament pasma gitar? Smile


Oooo. Omson - Pięknie to ująłeś.
Imo Gorphalu nierozsądnie daleko zabrnąłeś z interpretacją Fabiana.

Wysłane z mojego Leopard 2; masa bojowa 55,15t.

[Obrazek: fdan.jpg]
(12-25-2013, 12:49 AM)Sztyrlic napisał(a): A jeszcze taka kwestia: w sumie nie miałem wcześniej tunera [...]Rolleyes
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości