Liczba postów: 84
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
0
(11-13-2012, 09:40 PM)OMSON napisał(a): (11-13-2012, 06:39 PM)Markus napisał(a): Mam wątpliwości, czy rzeczywiście stało się jak na tym filmiku; tam człowiekowi przy cichym graniu wyłączyły się lampy (chyba na stałe). A Tobie przy bardzo głośnym graniu na chwilę wyłączył się wzmacniacz. Trudno uznać to za podobną usterkę. Ten wzmacniacz (tak samo jak SVT3Pro) ma zabezpieczenie przeciwko zbyt dużemu spadkowi napięcia w zasilaczu. Prawdopodobnie spowodowałeś taki spadek napięcia w zasilaczu, że zabezpieczenie zadziałało. Nie widzę w tym nic dziwnego - chyba w ten sposób nie będziesz na nim grał. Poza tym, ustawienie equalizera na -12 dB i +12 dB nie jest chyba specjalnie trafne. Niedawno czytałem dokumentację jakiegoś producenta wzmacniaczy gdzie było wytłumaczone czemu tak nie powinno się robić. Trochę dziwne jest też czemu to testowałeś z z 30W Ashdownem - ten wzmacniacz ma chyba własną końcówkę mocy (?!). I jeśli jest to rzeczywiście kopia SVT3Pro (a na to wygląda), to z naprawą nie powinno byc problemu (nawet jeśli go przerobili na montaż powierzchniowy). Z tym, że naprawy sprzętu w montażu SMD są droższe niż urządzeń tradycyjnych. Ale może nie będzie się psuł (przy właściwym traktowaniu).
Może faktycznie to był jakiś zwrot.
Marek
Markus - testowałem w domu na dzień dobry po rozpakowaniu (tutaj mam combo Ashdowna akurat wiec to wykorzystałem). Właśnie wróciłem z próby i...
...Bugera zapierdala! ...)
może i zapierdala...ale czy "klei kapelę"...?
(11-15-2012, 09:17 AM)markuz napisał(a): może i zapierdala...ale czy "klei kapelę"...?
http://basscity.eu/thread-2580-post-2667...#pid266768
Liczba postów: 866
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
13
(11-15-2012, 09:17 AM)markuz napisał(a): może i zapierdala...ale czy "klei kapelę"...?
po próbie z bugerą perkusista zaczął ćwiczyć z metronomem, a wokalista przestał pić. klei lepiej od Boga.
(11-15-2012, 11:32 AM)domelius napisał(a): po próbie z bugerą perkusista zaczął ćwiczyć z metronomem, a wokalista przestał pić. klei lepiej od Boga.
Liczba postów: 262
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2012
Reputacja:
0
I jak tam bugera? Zagadała już na całego z zespołem? Wartało było?
Liczba postów: 12302
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Spaliła się jak nie powiem co na widok szybki
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
(11-19-2012, 11:23 PM)mariotd napisał(a): I jak tam bugera? Zagadała już na całego z zespołem? Wartało było?
Zagadała Na ostatniej próbie było true: bas-->kabel-->wzmacniacz.
W zasadzie to mnie sprowokował trochę Viking i postanowiłem sprawdzić sound z pominięciem "podłogi". Pozytywne zaskoczenie - Bugera napierdala sama z siebie bez łańcucha efektów po drodze. Po prostu typowy mięsisto-zadziorny sound jak z Ampega (ciężko mi określać jaki, ale znawcy Ampegów sami wiedzą o co mi chodzi).
A teraz, po tych kilkustronicowych superlatywach trochę piachu w oczy:
- Chińczycy spierdolili potencjometry (ulegają trochę na boki i mają tendencje do tracenia ustawionych parametrów - a na pewno potek Master u mnie).
To co napisałem na samym początku na temat chwilowego wyciszenia wzmacniacza, jak testowałem w domu, związane jest z potencjometrem Master, którym kręciłem w trakcie zdarzenia. Ot co.
Szkoda, bo do tej pory na prawdę nie było się do czego przypierdolić, natomiast zawodowy sprzęt to to na pewno nie jest.
Reasumując - jak ktoś chce dość głośny i dobrze brzmiący grat za głupie 800 zł, to są jeszcze na Allegro, ale uczciwie ostrzegam o tejże przypadłości
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
Przynajmniej nie wciska Wam kitu że to cudo świata. Podejście godne pochwalenia.
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
(11-19-2012, 11:55 PM)OMSON napisał(a): (11-19-2012, 11:23 PM)mariotd napisał(a): I jak tam bugera? Zagadała już na całego z zespołem? Wartało było?
Zagadała Na ostatniej próbie było true: bas-->kabel-->wzmacniacz.
W zasadzie to mnie sprowokował trochę Viking i postanowiłem sprawdzić sound z pominięciem "podłogi". Pozytywne zaskoczenie - Bugera napierdala sama z siebie bez łańcucha efektów po drodze. Po prostu typowy mięsisto-zadziorny sound jak z Ampega (ciężko mi określać jaki, ale znawcy Ampegów sami wiedzą o co mi chodzi).
A teraz, po tych kilkustronicowych superlatywach trochę piachu w oczy:
- Chińczycy spierdolili potencjometry (ulegają trochę na boki i mają tendencje do tracenia ustawionych parametrów - a na pewno potek Master u mnie).
To co napisałem na samym początku na temat chwilowego wyciszenia wzmacniacza, jak testowałem w domu, związane jest z potencjometrem Master, którym kręciłem w trakcie zdarzenia. Ot co.
Szkoda, bo do tej pory na prawdę nie było się do czego przypierdolić, natomiast zawodowy sprzęt to to na pewno nie jest.
Reasumując - jak ktoś chce dość głośny i dobrze brzmiący grat za głupie 800 zł, to są jeszcze na Allegro, ale uczciwie ostrzegam o tejże przypadłości
No i brawo
Nagraj jakieś próbki
Liczba postów: 262
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2012
Reputacja:
0
Powiem Ci, że bym zaryzykował.. ale znając moje szczęście to trafiłbym akurat na model, który by mi się spierdolił po pierwszym odpaleniu... :<
A to ile w końcu to ma Wattów? Jedni piszą na necie 550w/4ohm a drudzy 350w/4ohm...?
(11-20-2012, 06:18 AM)mariotd napisał(a): Powiem Ci, że bym zaryzykował.. ale znając moje szczęście to trafiłbym akurat na model, który by mi się spierdolił po pierwszym odpaleniu... :<
A to ile w końcu to ma Wattów? Jedni piszą na necie 550w/4ohm a drudzy 350w/4ohm...?
A potrafisz zmierzyć takie rzeczy? Ja skłaniałbym się bardziej ku mniej optymistycznej opcji 350W/4 ohm. Tak czy siak - podpinam to pod pakę na 8 ohm i te nieoficjalne 225W/8 ohm, które oddaje wzmacniacz są dość głośne (piszę "dość", bo jestem przyzwyczajony do innej definicji głośności, jako posiadacz G-K)
Liczba postów: 747
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
28
(11-20-2012, 06:18 AM)mariotd napisał(a): A to ile w końcu to ma Wattów? Jedni piszą na necie 550w/4ohm a drudzy 350w/4ohm...? Wystarczy zajrzeć do instrukcji obsługi (ale kto by tam czytał instrukcje obsługi) gdzie jest napisane: Peak Power 550W/4 Ohms.
I dalej dobrze wiedzieć czym się różni Peak Power od RMS Power.
Marek
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2011
Reputacja:
0
(11-20-2012, 09:21 AM)Markus napisał(a): Wystarczy zajrzeć do instrukcji obsługi (ale kto by tam czytał instrukcje obsługi) gdzie jest napisane: Peak Power 550W/4 Ohms.
I dalej dobrze wiedzieć czym się różni Peak Power od RMS Power. Ano tym , że Power Peak to mistyczne ( czyli nie mierzone )
założenie ( tak właśnie , to domniemanie ) ,
że Power Peak to RMS Power + 3db , czyli dwa razy więcej niż moc RMS.
Na Talkbasie można znaleźć duży temat o tej głowie i rzeczywiste
pomiary. Oscylowały w okolicach 300W RMS.
Niemniej za tą cenę to kusząca propozycja.
Tak jeszcze poruszę wątek Wczoraj podpiąłem testowo paczkę Ampega B-410HLF... Ależ to fajnie gada ze sobą! Muszę mieć pakę na 4 ohmy w konfiguracji większej niż 2x10" (z tego wynika)
Z Woolly Mammothem trzęsie porami aż miło (bez niego tak samo)
|