Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
porzuciłem granie 3ma palcami - 2ma jest równiej, z lepszym kopem, a tempa to nie problem po jakimś czasie praktyki.
kostka fajnie się czasem klei, jednak mam z niej właśnie mniej zaznaczony atak niż z palca.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 4261
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
(08-22-2010, 06:26 PM)kempes napisał(a): Przy grze opieram prawą część dłoni na całej długości mostka, nie wyobrażam sobie jak można kostkować i nie opierać dłoni o nic.
Nie wyobrażam sobie grania kostką opierając dłoń o cokolwiek, przecież cała para idzie z pracy nadgarstka, a jak oprę rękę, to praktycznie nie ma pola manewru - to co zrobi ruch palcem, to mało... bardzo mało.
Czasem gram kostką, to co bardziej old skoolowe punkrockowe kawałki po prostu inaczej nie wypada. Napierdzielam wtedy grubym fenderem (heavy - hgw jaka to ma grubość, ale taką sama gram też na gitarce) pomiędzy pickiem a mostkiem i jest ok - zadziornie i punkowo. Jak chcę trochę miększe brzmienie to pomiędzy pickupem a gryfem. Większość i tak gram palcyma.
Liczba postów: 5718
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
A ja ostatnio bardzo często gram kostką. Dzisiaj w Preclu podniosłem trochę akcję i pikapa. Teraz już trochę twardziej jest i wygodniej 
P-Bass chrupie jak trza
Sound spomiędzy mostka a pikapa tez mi sie podoba, tylko niewygodnie mi tam grać bardzo. Muszę mieć baśkę wyżej zaczepioną i wtedy jakos idzie ale po jednym numerze łapa sztywna. A miedzy pickiem a gryfem jest idealnie i wygodnie
Liczba postów: 5242
Liczba wątków: 35
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
4
08-24-2010, 07:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-25-2010, 01:22 PM przez Kempes.)
(08-24-2010, 04:56 PM)JA_cek napisał(a): (08-22-2010, 06:26 PM)kempes napisał(a): Przy grze opieram prawą część dłoni na całej długości mostka, nie wyobrażam sobie jak można kostkować i nie opierać dłoni o nic.
Nie wyobrażam sobie grania kostką opierając dłoń o cokolwiek, przecież cała para idzie z pracy nadgarstka, a jak oprę rękę, to praktycznie nie ma pola manewru - to co zrobi ruch palcem, to mało... bardzo mało.
Zależy jaki się ma przykurw w palcach. U mnie jest dosyć solidny.
W sumie jak opieram dłoń na mostku to i tak nadgarstek nieźle pracuje.
Liczba postów: 1036
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Ja z kolei w kapeli (w sumie w kapelach teraz) przerzuciłem się z palców na kostkę. Wydaje mi się, że w naszym graniu bardziej to pasuje, aczkolwiek zdarzają się kawałki, które gram palcami. Inna sprawa, że poprostu kostką gra mi się to wygodniej, a że się przy okazji klei, to tylko lepiej
Co do ustawienia dłoni - ja opieram przedramię/nadgarstek na desce, w podobnym miejscu jak przy graniu palcami. Tylko mam z tym problem, bo potrafi mi ręka uciekać jak nakurwiam dynią  .
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Ja gram tylko kostką (no, palcami gram na bezprogowcu :d)
przedramię opieram na korpusie. energia idzie z nadgarstka i łokcia. Bardzo mocny mam atak. Do tego przez większość czasu kostkuję jednostronnie. Taka dość punkowa technika. Nie gram lekkich rzeczy także generalnie jest nakurwiel.
Liczba postów: 5420
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Najlepsza kostka jaką grałem. Ostatnio gdzieś zgubiłem i gram na jakieś 1,5mm (jakiś gratis od Maczosa  ), ale przy najbliższej wizycie w sklepie muzycznym muszę zrobić zapas ultexów
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(08-25-2010, 10:31 PM)Hevi napisał(a): (no, palcami gram na bezprogowcu :d)
Na fretlessie też niegłupio kostka brzmi
13# P-Bass Fanclub (Dimavery Precision Fretless Omen Custom Green&Yellow )
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Hevi: oczywiście kostkowanie tylko z góry daje fajny atak, ale nadal nie mam tak zaznaczonego 'pierdolnięcia' jak z palca. Poza tym nie każde tempa/riffy da radę pojechać jednostronnie.
barabas: +666, ale ja używam 1,4mm - cienka, a sztywna!
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 5718
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
O to mnie chodzi właśnie:
http://www.youtube.com/watch?v=fFrqPJqB5Vw
Grając przy mostku nie da rady takiego brzmienia wyciągnąć
Liczba postów: 5718
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Przyszli do mnie Dunlopy Nylony 
ZAJEBISTE SĄ!
GSB DZIĘKI!!!
Liczba postów: 1309
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Z tego co pamietam, a bylo to z 8 lat temu  ,
to opieralem bok prawej dloni o mostek,
a malym palcem sie go trzymalem 
Z reguly  Co do kostkowania, to nie wiem
z gory albo z dolu z reguly, rzadko naprzemiennie.
Liczba postów: 6155
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Nie potrafię grać kostką na basie i chyba nigdy się nie nauczę. W kapeli używam kostki tylko w jednym numerze i to właściwie tylko w kilkunastosekundowym wstępie do niego.
Z kolei bardzo sobie chwalę przejście parę lat temu na grę trzema palcami. Paradoksalnie gram dużo równiej i odkryłem w sobie większe możliwości wydobywania dźwięków z wiosła. I zniknęły problemy z szybkością gry.
Liczba postów: 5718
Liczba wątków: 19
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
09-08-2010, 07:08 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-08-2010, 07:09 PM przez wtf.)
Ja miałem wielkie problemy z graniem kostką. Nie umiałem trzymać kostki, równo nią grać, wypadało mi to z łapy ciągle.
Aż zacząłem oglądać TEGO pana. Jemu granie kostką tak mega lekko wychodzi i bardzo dobrze.
Podpatrzyłem jak trzyma kostke, na jakiej wysokości bas zawiesza, jak wycisza struny, jak bije. Z rok się na jego technice wzorowałem i teraz już bardzo wygodnie mi sie gra kostką, znalazłem swoje "miejsce" do kostkowania, jest gites i nawet bluesa wygodnie i fajnie mi się gra kostką.
Liczba postów: 1309
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
tym co nie wierza,
polecam pana imieniem
steve swallow
|