Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(08-23-2014, 12:53 PM)Poisoned napisał(a): No, nie jest plug&play zdecydowanie.
Ale jakbym tutaj pokazał moje patenty na ustawienie na nim dobrego brzmienia, to dopiero by się zaczęły komentarze "specjalistów".
Jak dla mnie to jest plug&play...
Przyzwoite brzmienie można ustawić w 30 sekund. a powyżej przyzwoitego brzmienia i tak nie wyskoczy...
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 3015
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
10
08-23-2014, 01:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-23-2014, 01:06 PM przez mazdah.)
Dla mnie też p&p, świetny, prosty wzmacniacz na koncerty. Alf się nie zgodzi - i wiem oraz rozumiem dlaczego - ale to mój wymarzony piec do Jazz Bassa. I do tego paka 610ABM
D precla na roundach chciałbym mieć Hartke HA4000 (muszę pomacać LH500 z pasywnym lampowym preampem, wzorowanym na Fenderze) i 810 HyDrive. Albo jakąś hybrydę Fendera. HA4000 też jest bardzo user friendly, mimo mnogości opcji.
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(08-23-2014, 12:57 PM)Alfik napisał(a): Jak dla mnie to jest plug&play...
Przyzwoite brzmienie można ustawić w 30 sekund.
Skoro człowiek z Twoją wiedzą i doświadczeniem potrzebuje AŻ 30 sekund na ustawienie na nim przyzwoitego brzmienia, to chyba jednak nie jest plug&play.
(08-23-2014, 12:57 PM)Alfik napisał(a): a powyżej przyzwoitego brzmienia i tak nie wyskoczy...
Znowu się zaczyna.
Liczba postów: 11867
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
(08-23-2014, 12:53 PM)Poisoned napisał(a): No, nie jest plug&play zdecydowanie.
Ale jakbym tutaj pokazał moje patenty na ustawienie na nim dobrego brzmienia, to dopiero by się zaczęły komentarze "specjalistów".
Dajesz
Liczba postów: 12181
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
5
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
08-23-2014, 01:18 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-23-2014, 01:19 PM przez Alfik.)
(08-23-2014, 01:08 PM)Poisoned napisał(a): (08-23-2014, 12:57 PM)Alfik napisał(a): Jak dla mnie to jest plug&play...
Przyzwoite brzmienie można ustawić w 30 sekund.
Skoro człowiek z Twoją wiedzą i doświadczeniem potrzebuje AŻ 30 sekund na ustawienie na nim przyzwoitego brzmienia, to chyba jednak nie jest plug&play.
(08-23-2014, 12:57 PM)Alfik napisał(a): a powyżej przyzwoitego brzmienia i tak nie wyskoczy...
Znowu się zaczyna.
Nie nie zaczyna się... Mógłbym na tym zagrać każdy koncert na świecie, i brzmiałbym jak ja. Nie mogę tego powiedzieć np o GK i paru innych. Krzywdy by nie było. Do studia bym nie brał bo są szlachetniejsze graty, a sam ABM nie daje jakiegoś wyraźnego rozpoznawalnego "charakteru", tak aby mógł być traktowany jako odrębna jakość brzmienia "sama w sobie".
W każdym razie jak widzę Hartkę i Ashdowna ABM to nie rozumiem dlaczego parę lat temu, zanim zacząłem udzielać się na tym forum był to sprzęt powszechnie opluwany.
Bardzo przyzwoita klasa średnia, pozwalająca nawet młodemu niezamożnemu muzykowi na uzyskanie brzmienia, w którego przypadku większym ograniczeniem jest zwykle sama artykulacja grającego, niż jakość gratów.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
08-23-2014, 01:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-23-2014, 01:20 PM przez Poisoned.)
(08-23-2014, 01:10 PM)Dex napisał(a): Dajesz
Jak będę w próbowni to zrobię fotę, ale ostrzegam - będzie ekstremalnie.
(08-23-2014, 01:11 PM)Doman napisał(a): Słuchaj, jak na razie moim głównym patentem jest 2gi suwak od lewej na maks w dół, więc też nie jest różówo.
U mnie jest chyba nawet gorzej.
(08-23-2014, 01:18 PM)Alfik napisał(a): Nie nie zaczyna się... Mógłbym na tym zagrać każdy koncert na świecie, i brzmiałbym jak ja. Nie mogę tego powiedzieć np o GK i paru innych. Krzywdy by nie było. Do studia bym nie brał bo są szlachetniejsze graty, a sam ABM nie daje jakiegoś wyraźnego rozpoznawalnego "charakteru", tak aby mógł być traktowany jako odrębna jakość brzmienia "sama w sobie".
W każdym razie jak widzę Hartkę i Ashdowna ABM to nie rozumiem dlaczego parę lat temu, zanim zacząłem udzielać się na tym forum był to sprzęt powszechnie opluwany.
Bardzo przyzwoita klasa średnia, pozwalająca nawet młodemu niezamożnemu muzykowi na uzyskanie brzmienia, w którego przypadku większym ograniczeniem jest zwykle sama artykulacja grającego, niż jakość gratów.
I tu się generalnie zgadzam.
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(08-23-2014, 01:05 PM)mazdah napisał(a): ale to mój wymarzony piec do Jazz Bassa.
Nie doczytałem tego wcześniej, ale zgadzam się w 100%.
Liczba postów: 11867
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
Mały odkop. RFT ECC83 kompletnie nie nadaje się do Ash ABM Evo II 500. Ani misia ani drajwa nie ma i dodatkowo gra ciszej niż bez włączonej opcji valve. Meh. Ktoś się bawił w tym Ashu lampkami?
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Napiszę zatem jeszcze raz: do ABM-a polecam TungSol-a.
Liczba postów: 11867
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
Pytanie tylko czy dodaje misia, chamskiego wysokiego fuzza, drajwa czy po prostu miło pierdzi?
Liczba postów: 4285
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
(10-19-2014, 04:20 PM)Dex napisał(a): Mały odkop. RFT ECC83 kompletnie nie nadaje się do Ash ABM Evo II 500. Ani misia ani drajwa nie ma i dodatkowo gra ciszej niż bez włączonej opcji valve. Meh. Ktoś się bawił w tym Ashu lampkami?
A ten RFT sprawny był? Przed zmianą lampy też miałeś na valve ciszej?
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Dex - wstaw JJ, będziesz zadowolony albo Mullarda.
RFT nie nadaje się na V1 i nie raz to pisałem.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Kiedyś wsadziłem RFT na V1 w Ampegu. Ampeg umarł. Wyjąłem, włożyłem z powrotem starego Sovteka i już więcej nic nie ruszałem
Tak jak Burn pisze - JJ są zacne
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
RFT za to jest świetny na inwerter do CL, bo cofa chamski środek z Sovteków 6550 i lekko ścisza wzmak.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
|