ALLEGRO - prośby, pytania, kwiatki - BEZ OGŁASZANIA SIĘ
(04-01-2013, 11:05 AM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:02 AM)papkin napisał(a): przy produkcji paruset gitar miesięcznie chyba trudno byłoby zdobyć materiał bez przebarwień , peknięc, wypaczeń.... jest to raczej niemożliwe..

Wierz mi materiał z pęknięciami, przebarwieniami i innymi artefaktami stosuje się nawet w klejonkach.
Klejenie stosuje się właśnie z powodów właściwości akustycznych.

zgadza sie ... tak jak wcześniej napisałem.. nie ma innego sposobu połaczenia machony z jaworem niż poprzez klej... ale to skłania sie bardziej w strone eksperymentom , poszukiwanie czegoś odmiennego od utartych schematów
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:12 AM)papkin napisał(a): zgadza sie ... tak jak wcześniej napisałem.. nie ma innego sposobu połaczenia machony z jaworem niż poprzez klej... ale to skłania sie bardziej w strone eksperymentom , poszukiwanie czegoś odmiennego od utartych schematów

Gdzie Ty widzisz na fotce, którą dodałem coś innego niż jesion - ale w DWÓCH kawałkach, no to jeszcze jedna fotka:

[Obrazek: bn_14_final.jpg]

Nie powiesz mi, że za trudno było by znaleźć ładny jeden kawałek na bas za np. 20 tys!!!
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:17 AM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:12 AM)papkin napisał(a): zgadza sie ... tak jak wcześniej napisałem.. nie ma innego sposobu połaczenia machony z jaworem niż poprzez klej... ale to skłania sie bardziej w strone eksperymentom , poszukiwanie czegoś odmiennego od utartych schematów

Gdzie Ty widzisz na fotce, którą dodałem coś innego niż jesion - ale w DWÓCH kawałkach, no to jeszcze jedna fotka:

[Obrazek: bn_14_final.jpg]

Nie powiesz mi, że za trudno było by znaleźć ładny jeden kawałek na bas za np. 20 tys!!!

to jest x2... a ile takich ładnych kawałów mógbyś znależć?.. na jedna dzienna produkcje , tygodniową ..
(04-01-2013, 11:17 AM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:12 AM)papkin napisał(a): zgadza sie ... tak jak wcześniej napisałem.. nie ma innego sposobu połaczenia machony z jaworem niż poprzez klej... ale to skłania sie bardziej w strone eksperymentom , poszukiwanie czegoś odmiennego od utartych schematów

Gdzie Ty widzisz na fotce, którą dodałem coś innego niż jesion - ale w DWÓCH kawałkach, no to jeszcze jedna fotka:

[Obrazek: bn_14_final.jpg]

Nie powiesz mi, że za trudno było by znaleźć ładny jeden kawałek na bas za np. 20 tys!!!

to jest x2... a ile takich ładnych kawałów mógbyś znależć?.. na jedna dzienna produkcje , tygodniową .. ?
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:21 AM)papkin napisał(a): to jest x2... a ile takich ładnych kawałów mógbyś znależć?.. na jedna dzienna produkcje , tygodniową .. ?

Wierz mi takich ładnych kawałków są całe tony i Ci producenci mają ich całe tony w swoich magazynach. Problem tkwi gdzie indziej. Teraz kręcimy się w kółko, więc widzę zasadność mojego pierwszego pytania o rezonans.
Zatem ja sprawę widzę następująco a piszę to z mojego może niezbyt bogatego doświadczenia, ale coś tam w życiu "ograłem"
Jednolity kawałek drewna, ma najczęściej właśnie charakterystykę rezonansową - co jest mocno niekorzystne.
Co to oznacza? Ma wybrane częstotliwości, na które będzie reagował dynamiczniej niż na inne. W efekcie niektóre dźwięki będą zdecydowanie głośniejsze od reszty i np. 3/4 skali basu można by traktować jako wilki Wink
Teraz klejenie. Sam napisałeś, że klejenie zwiększa sztywność - i trudno się z tym nie zgodzić. Zwiększenie sztywności wyrównuje charakterystykę materiału, dzięki czemu instrument brzmi w miarę równo a czasem nawet trafiają się perełki z minimalną ilością wilków Wink
Dlatego też, powstają konstrukcje grafitowe itp. Szczerze mówiąc to prawie cud zdobyć właśnie JEDEN kawałek drewna, który dobrze się spisze w instrumencie. W życiu miałem w rękach kilka basów - właśnie lutniczych z korpusem z jednego kawałka i to co zapamiętałem to tendencja do nierównego brzmienia. Ale ja nie jestem wyrocznią i może gdybym ograł ze 100 takich basów to zmieniłbym zdanie. Na dzisiaj jeden kawałek drewna nie jest dla mnie atrakcją na instrument...
Odpowiedz
[Obrazek: Eating_popcorn_gif.gif]
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
(04-01-2013, 10:55 AM)solartron napisał(a): Groza - bo na bas z jednego kawałka Cię nie stać mrgreenmrgreen

- Fajny bas, ile dałeś?
- Siedemnaście kawałków.

Jak już się zrobiłem starszy to zacząłem oceniać wiosła na ":ucho, rękę i oko" a nie "na konstrukcję", co i wszystkim polecam.
Tzn biorę w łapę i albo mi to gra albo i nie. Zwłaszcza w zespole.
Dziękuję.
Europejski standard.
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:40 AM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:21 AM)papkin napisał(a): to jest x2... a ile takich ładnych kawałów mógbyś znależć?.. na jedna dzienna produkcje , tygodniową .. ?

Wierz mi takich ładnych kawałków są całe tony i Ci producenci mają ich całe tony w swoich magazynach. Problem tkwi gdzie indziej. Teraz kręcimy się w kółko, więc widzę zasadność mojego pierwszego pytania o rezonans.
Zatem ja sprawę widzę następująco a piszę to z mojego może niezbyt bogatego doświadczenia, ale coś tam w życiu "ograłem"
Jednolity kawałek drewna, ma najczęściej właśnie charakterystykę rezonansową - co jest mocno niekorzystne.
Co to oznacza? Ma wybrane częstotliwości, na które będzie reagował dynamiczniej niż na inne. W efekcie niektóre dźwięki będą zdecydowanie głośniejsze od reszty i np. 3/4 skali basu można by traktować jako wilki Wink
Teraz klejenie. Sam napisałeś, że klejenie zwiększa sztywność - i trudno się z tym nie zgodzić. Zwiększenie sztywności wyrównuje charakterystykę materiału, dzięki czemu instrument brzmi w miarę równo a czasem nawet trafiają się perełki z minimalną ilością wilków Wink
Dlatego też, powstają konstrukcje grafitowe itp. Szczerze mówiąc to prawie cud zdobyć właśnie JEDEN kawałek drewna, który dobrze się spisze w instrumencie. W życiu miałem w rękach kilka basów - właśnie lutniczych z korpusem z jednego kawałka i to co zapamiętałem to tendencja do nierównego brzmienia. Ale ja nie jestem wyrocznią i może gdybym ograł ze 100 takich basów to zmieniłbym zdanie. Na dzisiaj jeden kawałek drewna nie jest dla mnie atrakcją na instrument...

Pojęcie rezonans jest ogólnie przez 99,9% muzyków błędnie interpretowane - wcale nie oznacza, ze deseczka równo reaguje w pełnym paśmie i jest przezajebista...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezonans

Także cieszę, się, że moje basy nie rezonują np. na dźwięku D Tongue
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:49 AM)Munch napisał(a):
(04-01-2013, 10:55 AM)solartron napisał(a): Groza - bo na bas z jednego kawałka Cię nie stać mrgreenmrgreen


Jak już się zrobiłem starszy to zacząłem oceniać wiosła na ":ucho, rękę i oko" a nie "na konstrukcję", co i wszystkim polecam.
Tzn biorę w łapę i albo mi to gra albo i nie. Zwłaszcza w zespole.
Dziękuję.

To znaczy, że kiedyś robiłeś inaczej ? mrgreenmrgreen

Odpowiedz
Proszę, darujmy sobie teorię na chłopski rozum, a przynajmniej upieranie się przy nich bez większej potrzeby.
Odpowiedz
(04-01-2013, 12:03 PM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:49 AM)Munch napisał(a):
(04-01-2013, 10:55 AM)solartron napisał(a): Groza - bo na bas z jednego kawałka Cię nie stać mrgreenmrgreen


Jak już się zrobiłem starszy to zacząłem oceniać wiosła na ":ucho, rękę i oko" a nie "na konstrukcję", co i wszystkim polecam.
Tzn biorę w łapę i albo mi to gra albo i nie. Zwłaszcza w zespole.
Dziękuję.

To znaczy, że kiedyś robiłeś inaczej ? mrgreenmrgreen
Tak! mrgreen Najpierw kupowałem gitary "na oko", a później się pojawił internet mrgreen
Europejski standard.
Odpowiedz
(04-01-2013, 12:08 PM)Munch napisał(a): Tak! mrgreen Najpierw kupowałem gitary "na oko", a później się pojawił internet mrgreen

mrgreenmrgreenmrgreen Emotka_2755Emotka_2497
Odpowiedz
(04-01-2013, 11:50 AM)groza napisał(a):
(04-01-2013, 11:40 AM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 11:21 AM)papkin napisał(a): to jest x2... a ile takich ładnych kawałów mógbyś znależć?.. na jedna dzienna produkcje , tygodniową .. ?

Wierz mi takich ładnych kawałków są całe tony i Ci producenci mają ich całe tony w swoich magazynach. Problem tkwi gdzie indziej. Teraz kręcimy się w kółko, więc widzę zasadność mojego pierwszego pytania o rezonans.
Zatem ja sprawę widzę następująco a piszę to z mojego może niezbyt bogatego doświadczenia, ale coś tam w życiu "ograłem"
Jednolity kawałek drewna, ma najczęściej właśnie charakterystykę rezonansową - co jest mocno niekorzystne.
Co to oznacza? Ma wybrane częstotliwości, na które będzie reagował dynamiczniej niż na inne. W efekcie niektóre dźwięki będą zdecydowanie głośniejsze od reszty i np. 3/4 skali basu można by traktować jako wilki Wink
Teraz klejenie. Sam napisałeś, że klejenie zwiększa sztywność - i trudno się z tym nie zgodzić. Zwiększenie sztywności wyrównuje charakterystykę materiału, dzięki czemu instrument brzmi w miarę równo a czasem nawet trafiają się perełki z minimalną ilością wilków Wink
Dlatego też, powstają konstrukcje grafitowe itp. Szczerze mówiąc to prawie cud zdobyć właśnie JEDEN kawałek drewna, który dobrze się spisze w instrumencie. W życiu miałem w rękach kilka basów - właśnie lutniczych z korpusem z jednego kawałka i to co zapamiętałem to tendencja do nierównego brzmienia. Ale ja nie jestem wyrocznią i może gdybym ograł ze 100 takich basów to zmieniłbym zdanie. Na dzisiaj jeden kawałek drewna nie jest dla mnie atrakcją na instrument...

Pojęcie rezonans jest ogólnie przez 99,9% muzyków błędnie interpretowane - wcale nie oznacza, ze deseczka równo reaguje w pełnym paśmie i jest przezajebista...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezonans

Także cieszę, się, że moje basy nie rezonują np. na dźwięku D Tongue

istnieje coś takiego jak pamięć materiału-instrumentu... dlaczego niektóre basy brzmia dobrze a niektóre gorzej chodz pochodza od tego samego producenta , zrobione z tych samych materiałów i przy zachowaniu tego samego procesu technologicznego? bo jedne są ograne, inne połowę swojego żywota wisały na scianie, to po pierwszwe , a po drugie, jeśli np . ktoś ograniczał sie do gry powiedzmy do 7 progu , to taki bas najlepiej bedzie sie odzywał w tym własnie rejestrze , jaki z tego wniosek... kupować ograne wiosła u ludzi którzy grali na całej dł. gryfu i czesto...
Odpowiedz
(04-01-2013, 12:25 PM)papkin napisał(a): istnieje coś takiego jak pamięć materiału-instrumentu... dlaczego niektóre basy brzmia dobrze a niektóre gorzej chodz pochodza od tego samego producenta , zrobione z tych samych materiałów i przy zachowaniu tego samego procesu technologicznego? bo jedne są ograne, inne połowę swojego żywota wisały na scianie, to po pierwszwe , a po drugie, jeśli np . ktoś ograniczał sie do gry powiedzmy do 7 progu , to taki bas najlepiej bedzie sie odzywał w tym własnie rejestrze , jaki z tego wniosek... kupować ograne wiosła u ludzi którzy grali na całej dł. gryfu i czesto...

Jeśli bas ma wilki , to choćbyś nie wiem ile lat na nim grał i to po całej skali to te wilki zostaną ... to już dawno empirycznie udowodniło tysiące muzyków mrgreen
Co masz na myśli mówiąc o pamięci materiału - bo zaczynamy wprowadzać nowe definicje... Wink
Odpowiedz
(04-01-2013, 12:47 PM)solartron napisał(a):
(04-01-2013, 12:25 PM)papkin napisał(a): istnieje coś takiego jak pamięć materiału-instrumentu... dlaczego niektóre basy brzmia dobrze a niektóre gorzej chodz pochodza od tego samego producenta , zrobione z tych samych materiałów i przy zachowaniu tego samego procesu technologicznego? bo jedne są ograne, inne połowę swojego żywota wisały na scianie, to po pierwszwe , a po drugie, jeśli np . ktoś ograniczał sie do gry powiedzmy do 7 progu , to taki bas najlepiej bedzie sie odzywał w tym własnie rejestrze , jaki z tego wniosek... kupować ograne wiosła u ludzi którzy grali na całej dł. gryfu i czesto...

Jeśli bas ma wilki , to choćbyś nie wiem ile lat na nim grał i to po całej skali to te wilki zostaną ... to już dawno empirycznie udowodniło tysiące muzyków mrgreen
Co masz na myśli mówiąc o pamięci materiału - bo zaczynamy wprowadzać nowe definicje... Wink

nie ma idealnego instrumentu , wszystko ma swoje +/-... odnośnie twego pytania... to tak jak pisałem,że instrument pamięta grającegoSmilebedzie uwypuklał te czestotliwości w których najczęściej sie poruszał... i to nie jest moje zdanie, zaznaczam , Smile
Odpowiedz
(04-01-2013, 12:59 PM)papkin napisał(a): nie ma idealnego instrumentu , wszystko ma swoje +/-... odnośnie twego pytania... to tak jak pisałem,że instrument pamięta grającegoSmilebedzie uwypuklał te czestotliwości w których najczęściej sie poruszał... i to nie jest moje zdanie, zaznaczam , Smile

Ale jak to się ma do rezonansu i wilków z nimi związanych...?
Jak masz babola np. na D to zawsze tam będzie, chyba że "wygonisz" wilka zabiegani lutniczymi a nie graniem Wink
Reasumując - moim zdaniem nic nie przemawia za tym by budować np. korpusy z jednego kawałka drewna. Natomiast produkty czołowych lutników i producentów raczej potwierdzają moje przypuszczenia. Na podsumowanie kolejna fotka:
[Obrazek: 3027577946]

Tu trudno mówić o jakiejś urodzie materiału - takiego w każdym kraju można kupić tony co miesiąc - a jednak mamy 3 kawałki ...
Papkin - bardzo miło się z Tobą dyskutuje i piszę to bez cienia ironii Emotka_2755, ale jednak bardziej przemawiają do mnie produkty czołowych producentów, którzy mają na "sumieniu" dziesiątki tys. zadowolonych muzyków, niż Twoje przypuszczenia, które zresztą kłócą się z moim doświadczeniem i wiedzą - bez urazy Emotka_2755

Żeby nie było, że tylko offtopuję - powyższa fotka pochodzi z allegro ... mrgreen
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 23 gości