EBS-SWR
#31
(09-30-2010, 11:41 AM)Bobromir napisał(a):
(09-29-2010, 11:55 PM)Alfik napisał(a): musiałem w środku poprawić praktycznie wszystko i wymienić wszystkie ważniejsze dla jakości brzmienia elementy.
jeśli można wiedzieć to co poprawiałeś w SWRerze?
Myślę, że tu jest jakaś nieścisłość. Jeśli mogę zgadywać, to Alfik mógł wymienić jakiś scalak wejściowy (n.p. TL072 cena 1 zł) na coś z serii OPA... (cena 30 zł). Poza tym prawdopodobnie były zmienione części w filtrze Aural Enhancer co spowodowało mniejsze podbicie basu i wysokich (na starym forum pokazywałem symulację obu wersji tego filtru). No i może transformator na wyjściu do nagrywania był zmieniony na lepszy. Do "praktycznie wszystko" jeszcze trochę pozostało mrgreen. Czy coś jeszcze?
(09-30-2010, 11:41 AM)Bobromir napisał(a): no i na koniec jeśli twierdzisz, że SVT 3 PRO z oszukanym trafem (moc pozorna mniejsza niż podawana przez producenta moc wyjściowa) niż Gallien w którym trafa są meeeega na wyrost to nie wiem czy celowo wprowadzasz na forum dezinformację czy co
No z tym zdaniem to niejeden polonista miałby problemy. Nie wiem, czy Alfik tak twierdzi, ale jest to dość powszechna wiedza. Wzmacniacz ma mieć 450W a z tyłu wzmacniacza jest napisane chyba pobór mocy 370W, czyli pobiera mniej mocy niż oddaje (co raczej nie jest możliwe). Mierzyłem faktyczną moc i o ile pamiętam to było coś w okolicach 400W. Natomiast poboru mocy nie mierzyłem ale na pewno jest znacznie wyższy. Z tym, że nie wiemy co Ampeg miał na myśli pisząc te 370W (w jakich to było mierzone warunkach). W zależności od tego co mieli na myśli, to może być prawda lub nie. Jest tak jak pisze Burning; to jest świetny wzmacniacz. A że ma jakieś cyferki napisane na obudowie, a Tobie się to nie podoba, to już całkiem inna sprawa. Większość ludzi tu na forum tym się nie przejmuje.
Wzluzuj, Alfik nie tworzy legend. No, może trochę koloryzje z SWR-em Big Grin.

Marek

Odpowiedz
#32
390 gwoli ścisłości :] I to jest zdaje się albo średni albo minimalny (na swoim GK miałem podane dwa pobory - min i max).
Natomiast gdzieś wyczytałem, że pobór max sięga 1000 VA, ale tego nie jestem pewien gdzie i czy na pewno chodziło o "trójkę" a nie np o "czwórkę".
Dodatkowo panowie z Ampega też mogą podawać moc na wzmaku rozkręconym do granic - z dużym poziomem zniekształceń, tak samo jak np Eden trochę zaniża moc swoich wzmacniaczy, podając moc zmierzoną z 3db "luzem" (a przynajmniej tak twierdzą)

Może niech każdy gra na tym, co mu się podoba?
Mnie na przykład wydaje się, że panowie z SWRa, EBSa, Ampega, Edena, Thunderfinka, Aguilara, Epifani, PJB, Ashdowna, Trace-Elliota, Fendera i wielu wielu innych marek WIEDZĄ co robią, dlatego też jak chcę się dowiedzieć czegoś o sprzęcie to w pierwszej kolejności zerkam na stronę producenta - oni wiedzą co zrobili i wiedzą do czego ma to służyć i wiedzą co o tym napisać. I nie napiszą bzdury (tak jak to niestety robi Bugera i Behringer) bo by zwyczajnie ludzie ich zjedli.

I jeśli tną na czymś koszty (a tną, bo inaczej wzmaki kosztowałyby dużo więcej) to na czymś, co nie sprawi że wzmacniacz będzie grał kiepsko. Ale jeśli komuś to nie pasuje i wie co robi, to niech sobie zmieni trafo w 3pro, scalaki w SWRze czy punkty pracy i zakres potencjometrów korektora w Edenie. Tylko niech później nie mówi, że w 3pro jest anemiczny, w SWRze są gówniane szumiące scalaki, a w Edenie gówniany korektor.
Odpowiedz
#33
(09-30-2010, 01:13 PM)mazdah napisał(a): w Edenie gówniany korektor.
Zapomniałeś jeszcze o kompresorze, którego w starszych modelach nie da się wyłączyć...
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#34
Też bez przesady w drugą stronę. Żaden seryjnie produkowany wzmacniacz nie będzie ideałem - dopóki w grę wchodzi cena po prostu nie opłaca się robić najlepszych możliwch gratów. Poza tym to są często projekty z przed 20-30-40 lat i a/ technologia poszła od tego czasu do przodu i - przede wszystkim - b/ projektant grata niekoniecznie ma już coś do powiedzenia w sprawie wprowadzanych zmian, np. pod kosztem obcięcia kosztów.

Na odwrót to jak chyba każdy muzyk co gra parę lat nasłuchałem się historii o zajebistych, rewelacyjnych, cudownych lutniczych basach bijących na ryj każdego fendera i o rewelacyjnych lampowych piecach robionych przez pana zdzisia i krzysia w warsztacie które zjadają na śniadanie mesę, marshalla i voxa razem wzięte. Prawdą to jest może w 10% - cała reszta to zachwyt bo kolega ma firmę i jest zajebisty, albo zaślepenie akurat nowo nabytym, rewelacyjnym "super marshallem".

Na obu frontach jest ciut prawdy - zazwyczaj to i owo da się poprawić, ale zazwyczaj też mimo wszystko fachowy grat to fachowy grat i nie zawsze ulepszanie faktycznie się sprawdza, zwłaszcza jeśli się nie ma na prawdę dużego doświadczenia w danym temacie.

Edit - jabłecznik, jak starych? Miałem dosyc starego wt600 (jeszcze bez speakonów) i kompresor bez problemu dało się wyłączyć (i dobrzeWink...
Odpowiedz
#35
(09-30-2010, 01:20 PM)groza napisał(a): Edit - jabłecznik, jak starych? Miałem dosyc starego wt600 (jeszcze bez speakonów) i kompresor bez problemu dało się wyłączyć (i dobrzeWink...

Stare i chyba nowsze też modele o niskich mocach. WT200 bodajże. W wyższych (mocniejszych) modelach dało się spokojnie odłączyć. Później to poprawili.
Wiem, bo się przymierzałem niedawno do takiego edena małego. Już miałem kupować, ale ten kompresor mnie skutecznie odstraszył.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#36
(09-30-2010, 08:22 PM)paka napisał(a): ja chyba wprowadze punkt regulaminu zakazujacy wszelkich porownanSmile
Emotka_2283

Hartke Vs. Ashdown?Emotka_2363 Emotka_2283

Niby tu gra na Fafnerze :

http://www.youtube.com/watch?v=VR01WsByfh4

co "zamula"? Ja bym zabronił używać tego słowa na forum!Wink

EBS ma nieco cieplejsze brzmienie, jak nie odpowiada to można kupić zawsze np. SWR, albo hmm hmm Eden'a, bądź Aguilar'a .....co kto lubi Smile



Ten post został wyedytowany przed moderatora.
Odpowiedz
#37
Dokładnie, chill out guys Wink

Alfik napisał, że bardziej od EBS zamula Gallien. To ja się zastanawiam, jeśli Gallien zamula to co robi w takim razie Ampeg?

Nie ma co się spinać. Przecie jednemu muli Gallien, drugiemu Ampeg (mi akurat muli Ampeg). Każdy w swoim życiu już pewnie ograł trochę sprzętu. Co więcej jest tyle marek wzmacniaczy, że każdy w końcu znajdzie coś dla siebie co nie będzie np. muliło.

Nie ma co się obrażać, gdy ktoś mówi że firma x jemu nie 'gada'. To tak samo jak spierać się o urodę kobiet. Wink
Odpowiedz
#38
(09-30-2010, 01:20 PM)groza napisał(a): Na odwrót to jak chyba każdy muzyk co gra parę lat nasłuchałem się (...)

Ta kurwa... mrgreen Muzyk kurwa mrgreen

To videło ze Smisem też się nie liczy. Take basy to panie nie zamulają mrgreen


Ja gram na EBSie i na Sadowskim. W mniemaniu Alfika to do dupy jest wszystko.

Prywatnie Alfik mi wysłał nagrania w studio realizowane i powiem ja, że tam mi się wszystko, ale to wszystko zgadzało. Pytanie ile tam było odkręconej płytki, ile z muzyków grających, ile z Alfika który niewątpliwie talenta posiada, bo w nagraniu jam owe talenta słyszał, bo nagranie zacnym było, o ile oczywiście na monitorach tanich raczej i z mp3 można wysłyszeć i ocenić. Bo uważam, że tylko wave prawdę mówi.

Ale z Alfikiem i z kilkoma innymi (tak, o tobie Mateuszu mówię) jest inny problem. Za bardzo z góry i mentorsko przemawiają. I prywatnie to może Was i lubię, ale forumowo to czasem Was uważam za szkodników. I o ile Mateuszowi można to wybaczyć, bo wiekiem młody jest, to ty Błażej powinieneś się zastanowić!

Tu za przykład mogą posłużyć Solartron, którego wiedza i pomysły opad szczeny powodują i Markus, którego wiedza i chęć pomocy, podobna reakcję u mnie czynią - a którzy wiedzę przekazują w sposób łagodny/koleżeński i chuj czy cuś mrgreen


Generalnie od dawna uważam, że świadomemu muzykowi instrument i wzmacniacz/paka* nie przeszkadzają.

* warunkiem jest odpowiednia jakość sprzętu - czyli łapie się pod to większość sprzętu o którym rozmawiamy.
Odpowiedz
#39
Panowie no to po kolei. przepraszam, że nie cytuję ale to zajęło by zbyt dużo czasu

Tym który podnosili, sarkastycznie, że Marcus gra na gównie...
Marcus brzmiałby świetnie nawet na gównie... jeśli zaś chodzi o sprzęt.
Tak się składa, że znam się dość dobrze, z Deanem Brownem spędziłem z nim sporo czasu w studiu... nagrywałem nawet kwartety smyczkowe i partie gitary na jego płytę Groove Warrior. Rozmawiałem z nim na te tematy nie raz. To co reklamuje Marcus i sprawy endorserstwa tak wielkich gwiazd rządzą się zupełnie innymi prawami i to jak gra jakiś wzmacniacz ma drugorzędne znaczenie zwłaszcza, że nawet na scenie działa on jedynie jako odsłuch a po drodze znajdują się graty studyjne np DI Avalona, Distressor, itd. Nie nam maluczkim na tym forum o tym dyskutować.

Tym co podnosili sarkastycznie, że w SWR pracują idioci... a ja wiem lepiej. Nie pracują idioci tylko świetni konstruktorzy, ale nie oni żądzą tylko księgowa. Poza tym jestem w kontakcie z Brianem Bellerem, który współpracuje od lat z AIR SWR-a. Chce on przerobić jednego ze swoich preampów SWR z wykorzystaniem poprawek, i modyfikacji, które wykonał dla mnie IGOR.

Tym co pytali jakie wzmacniacze brzmią neutralnie odpowiadam zgodnie z tym co powiedział Solarton - nie ma takich. Każda topologia zarówno końcówki mocy jak i preampu narzuca pewien większy bądź mniejszy kolor brzmieniowy. W studiu mam zawsze kilka wzmacniaczy i wybieram taki jakiego charakter jest potrzebny do nagrania - nie kieruje się tutaj własnym gustem tylko tym co jest potrzebne.

Tym co pisali, że jeśli Galien muli to co dopiero Ampeg. Panowie Ampeg zwłaszcza wersja w pełni lampowa przede wszystkim brzmi dobrze odpowiednio rozkręcona z kilkunastoprocentowym THD, które powoduje, że wzmacniacz ten doskonale klei się w rockowym miksie będąc jednocześnie bardzo selektywnym. To już kanon brzmienia. Tranzystorowy preamp GK z szeregową equalizacją brzmi miękko i plastikowo, a ponieważ zniekształceń zbyt wielkich i przyjaznych dla ucha na nim się nie wykręci miksuje się raczej słabo. Nagrania z wykorzystaniem GK mają tendencje do mulenia bardzo niekonkretnym i rozlazłym dźwiękiem w dole pasma. Góry albo nie ma albo wali plastikiem.

Listę poprawek do SWRa mogę wysłać zainteresowanym na priv:

Dla zainteresowanych jak sprawdza się poprawiony SWR w nagraniach:

http://www.everstudio.home.pl/ftp/bassal...MASTER.mp3

http://everstudio.home.pl/ftp/bassalf/mp...MASTER.mp3

te dwa nagrania pochodzą z nowego maxisingla Olgi Szomańskiej Ona To Ja, który miałem przyjemność nagrywać i miksować. Na basie gra Maciek Szczyciński - i to on podkreślam po raz nsetny, ma decydujący wpływ na to jak to brzmi. Wzmacniacz daje kolor jedynie.


Acha - ćwiczyłem na basie w czasie gdy moje SWRy podlegały przeróbkom - mam ich kilka...
Gruby proszę zastanów się co jest lepsze mój mentorski ton, podparty jakiś tam doświadczeniem i kilkunastoma tysiącami godzin spędzonych w studiu, czy zachwalanie swoich gratów przez amatora, który ledwo co zagrał, ledwo co słyszał, ale te graty są zajebiste bo są jego i widział jak ktoś tam grał na nich na koncercie... Nikogo nie zmuszam do respektowania i podzielania mojego zdania i gustu, ale dla wielu z was opinie były pomocne. Wyrażam je niezbyt miłym tonem ponieważ uważam, że owe księgowe i nadmiernie rozbuchana reklama min endorserska przemysłu muzycznego wciskają nam muzykom, za nasze duże ciężko zarobione pieniądze kiepsko brzmiący wykonany po najmniejszych kosztach chłam, którego cena jest mocno nie uzasadniona. I nie atakuję tutaj Ciebie ani nikogo z forumowiczów za to, że masz EBS-a tylko konstruktorów z EBS-a za to, że za te same pieniądze dla klienta mogli by zrobić znacznie lepszy produkt. I tak jak Ty uważam od dawna, że świadomemu muzykowi instrument i wzmacniacz/paka* nie przeszkadzają, tylko, że jeśli mogą być lepsze to dla czego mamy grać na gorszych...

Panowie zawsze możecie mnie chama z mentorskimi przemowami z tego forum demokratyczną decyzją wywalić.
...ale nie będę mówić po koleżeńsku świetna wersja naprawdę świetna... no może trochę nieczysto, ale za to niezbyt równo i chujową barwą. Ewentualnie czytać niektóre forumowe bzdurki i śmiać się z kolegami z niewiedzy innych. Poprawność polityczna nigdy nie była moją cechą charakteru.




1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#40
(09-29-2010, 07:56 PM)adazz napisał(a): ps.ps. a jakby tak porównać Hartke Vs. Ashdown?Emotka_2283

No to wiadomo, że karton rządzi Smile.

(10-01-2010, 01:11 AM)Gruby napisał(a): Generalnie od dawna uważam, że świadomemu muzykowi instrument i wzmacniacz/paka* nie przeszkadzają.

No, są wyjątki Smile Jest taki muzyk, grał długo na basie u Sojki Stanisława, Loco Richter się nazywa. No i jak im dżoba robiliśmy, to Loco nie chciał grać na moim srampegu, bo to, cytuję "bucy". Loco zażyczył sobie sprzęt marek Vermona i Eltron, taki dostał (łeb vermona regent i do tego eltron 60) i zagrał zajebiście piękny koncert, czego każdemu z tutejszych mądralińskich życzę Smile.
Odpowiedz
#41
(10-01-2010, 03:21 AM)Alfik napisał(a): ...Panowie zawsze możecie mnie chama z mentorskimi przemowami z tego forum demokratyczną decyzją wywalić.
...ale nie będę mówić po koleżeńsku świetna wersja naprawdę świetna... no może trochę nieczysto, ale za to niezbyt równo i chujową barwą. Ewentualnie czytać niektóre forumowe bzdurki i śmiać się z kolegami z niewiedzy innych. Poprawność polityczna nigdy nie była moją cechą charakteru.

Alfik mnie osobiscie Twoje wypowiedzi nie rażą, bo zawsze znajdę w nich sporo fachowej wiedzy, której nie można gdzieś tam wyczytać a jedynie zdobyć po latach ciężkiej pracy i tonach "przewałkowanego" sprzętu. Uważam, że gdbyś przestał sie tu udzielać byłaby to spora strata.

Ogólnie to zaalecał bym Wszystkim głębszy oddech zanim napiszą jakiegoś posta - bo potem w tematach jest wiecej syfu niż realnej wiedzy Emotka_2497

Odpowiedz
#42
Panowie, o co tu chodzi?
Nudzi się Wam? Każdy pisze o swoim doświadczeniu z gratami.
Każdy ma wyrobione swoją opinie i to właśnie są cenne informacje.
Alfik piszę o przeróbkach w sm900, jako użytkownik od lat tych wzmacniaczy dowiaduje się o rzeczach które można zrobić żeby było jeszcze ciekawiej w gracie które stoi obok. Może nic w nim nie zrobię ale miło jest wiedzieć że jest ktoś kto odważył się i zrobił krok naprzód.
Miło jest również że ktoś używam EBS Fafnera czy 650 i mu to gra zajebiście, mi osobiście nie podeszły żadne EBS-y, ale teraz wiem komu, połączeniu z czym i w jakiej muzie się te wzmaki sprawdzają.
To wszystko to cenne informację tylko szkoda że trzeba je uzyskiwać czytając między wierszami.

Proponuję wyjąć chu..... ;-) i zluzować.
Pozdrowienia ze wioski.Emotka_2755
Odpowiedz
#43
Alfik moze i pisze o wszystkich gratach jako doswiadczony muzyk i pelno tych wszystich gratow mu przeszlo przez rece, dodatkowo pelno ich przerobil tak ze brzmia lepiej, tudziez zaden czlowiek, ktory uwaza sie za alfe i omege sprzetowa nie bedzie mial posluchu u wiekszosci ludzi. Mnie drazni mentorski ton Alfika jak i pare innych osob, to tez jeden z powodow zamkniecia WDF, jasne doswiadczenie jest warte wiele i moze bardzo pomoc, ale jesli ktos bedzie mi pisal ze mial SWR i musial wszystko w nim przerobic, a ja przypuscmy SWR'a mam swojego to sie niemalo wkurze. Nie dlatego, ze pewnie gram na gownianym wzmacniaczu, w koncu Alfik ma doswiadczenie, tylko dlatego ze pelno mlodych ludzi taka recenzje uzna za pewnik i SWR bedzie tylko krytykowac. Nie ma sensu wmawiania ludziom ze jest tak a nie inaczej, bo nawet majac 300 lat doswiadczenia w graniu na basie masz tylko i wylacznie swoj gust, a kazdy ma prawo do wlasnego. Jakims cudem nasi dwaj inni forumowi spece od wzmacniaczy budza respekt i posluch a Alfik swoim image forumowym przypomina niedojrzale dziecko. Jakby tylko umial ta swoja wiedze i doswiadczenie przekazac nie doklejajac sie do zdjec slawnych basowego swiata, to moze mialby jakis pozytywny wplyw na baze wiedzy forum basscity. Szkoda tego nastawienia, bo wprowadza zament w naszym postrzeganiu sprzetu.

PS Alfik prosze nie smiejcie sie z kolegami ze slow forumowiczow, to nas wszystkich bardzo rani Sad
mrgreen
Odpowiedz
#44
(10-01-2010, 10:01 AM)Bobromir napisał(a): dokładnie to co pisze Yarzenioova, dodać trzeba do tego fakt, że jesteśmy na forum basistów którzy nie potrzebują informacji jak dodać 0,2 dB dynamiki w niskim środku SWRa tylko chcą się dowiedzieć coś o tym jakiego sprzętu poszukiwać do grania ich muzy, jakiego unikać bo kaszana, co jest dobrym wyborem w jakiej półce cenowej.

gadanie Alfika o poprawianiu brzmienia przez zdejmowanie płytki na forum gdzie oprócz kilku wyjątków większość osób ma problemy z artykulacją jest po prostu żałosne i nie tylko chyba ja odbieram to jako popisywanie się 10cio latka przed kolegami.

Nie zgadzam się z tym w ogóle. Wiedza którą Alfik przekazuje na tym forum wydaje mi się bardzo wartościowa. Gdybym używał SWRa to zastanowiłbym się czy modyfikacje których dokonał pomogą mi w uzyskaniu lepszego (takiego które bardziej mi się podoba) brzmienia. I pewnie ściągnąłbym płytkę żeby sprawdzić czy słychać różnicę. Nie myśląc ani przez moment, że stanę się dzięki temu lepszym basistą. Nie zauważyłem też, żeby Alfik którego atakujesz zasugerował coś takiego.

a w temacie:
Zagrałem jeden koncert na zestawie SWR SM400 z paczką 410 też SWR (nie wiem jakiej mocy, oporności itd itp). Zaznaczając, że jestem niezwykle słabym basistą, brzmiało to bardzo czysto i klarownie, bardzo dobrze przebijało się przez zespół, generalnie byłem bardzo zadowolony z brzmienia.
Natomiast doświadczenia z firmą EBS mam jeszcze mniejsze, w którymś sklepie muzycznym podłączyłem fendera jb do TD650 z kolumną 210 EBS (także nie wiem nic więcej na jej temat). Wydał mi się chyba trochę cieplejszy. Bezpośredniego porównania nie mam niestety.

Odpowiedz
#45
Koniec offtopu w tym temacie!

Każdy kolejny post nie na temat będzie "nagradzany" ostrzeżeniem!



Alfik wysłałem do Ciebie maila. Nie odpowiedziałeś nic.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości