Restauracja Gitar

[pinio]

Te Arie mają w sobie coś.

[yarzenioova]

Bo są Pro.

[Mateusz]

a nawet Pro II! ;dd

Jak na te lata to były mega nowocześnie brzmiące basy z patentami do prozdu, teraz już nic nie robi wrażenia, ale wtedy to było "wow".

[jetofuj]

A tak z innej beczki, to jakie masz teraz te marszałkowate paki i co o nich myślisz?

Zastanawiam się, czy jakiś taki bydlak zagrałby dobrze z Acoustikiem.

[Mateusz]

Mam 2x15 1983 1551 z bassreflexem z przodu ( a raczej po prostu dziurą, bo wątpie, żeby to jakoś liczyli) i to jest najlepsza paka do drajwów jaką słyszałem w życiu.
4x12 1983 na celestionach gt-65 - brzmieniowo jak greenbacki tylko nieco ciemniejsze i mają większą moc w sumie to mam dwie takie paczki, jedna ścięta, druga prosta. Fajna konturowa paczka, nie wiem czy nie podoba mi się bardziej od hiwatta na żywo. Hiwatt wypada lepiej na nagraniach, ale na żywo brzmi trochę za płasko dla mnie (dla innych może to być zaleta). Podoba mi się agresywność marshalla, hiwatt jest taki "milszy". Mam jeszcze 4x12 sound city, która ma nieco więcej niż basu i mniej góry ale to są już niuanse. Brzmi bardzo podobnie do hiwatta, ale wole hiwatta.

Będę miał jeszcze marshalla 1553 - 15: + 2x10"

[Mateusz]

małe fotostory:































Więcej i opis na fejsie

[Hubert]

A czy do Ciebie można przyjechać w jakiś dzień i Ci zostawić gitarę na takie czyszczenie i setup? Ile Ci coś takiego zajmuje?

[Mateusz]

Nie mam czasu na takie remonty dla gitar z "zewnątrz". W tym momencie mam chyba z 15 swoich wioseł na warsztacie do przyszykowania, a raczej ich nie ubywa, tylko dochodzą i to jest dla mnie priorytet. Nie ogłaszałem się nigdzie jako lutnik I się nim nie nazywam. Oferuje jedynie pogotowie gitarowe tj. jakieś pierdoła jak komuś pękło siodełko i jutro ma koncert itp. albo jakiś drobny problem z eloektroniką czy z set-upem, a najbliższy lutnik jest 50km ode mnie i sam dojazd kosztuje drugie tyle co taka "usługa". Jak piszą do mnie ludzie z poważnymi usterkami typu złamana główka, wymiana, progów czy lakierowanie to zawsze odsyłam do Adama Lewickiego - to jest lutnik z "okolic".

To co robię to dla lutnika żadna filozofia, myślę, że każdy jeden lutnik może zrobić to samo co ja, z tym że jest to mega czasochłonne i nie wiem ile może za to zawołać.

[Hubert]

Nie mam czasu na takie remonty dla gitar z "zewnątrz". W tym momencie mam chyba z 15 swoich wioseł na warsztacie do przyszykowania, a raczej ich nie ubywa, tylko dochodzą i to jest dla mnie priorytet. Nie ogłaszałem się nigdzie jako lutnik I się nim nie nazywam. Oferuje jedynie pogotowie gitarowe tj. jakieś pierdoła jak komuś pękło siodełko i jutro ma koncert itp. albo jakiś drobny problem z eloektroniką czy z set-upem, a najbliższy lutnik jest 50km ode mnie i sam dojazd kosztuje drugie tyle co taka "usługa". Jak piszą do mnie ludzie z poważnymi usterkami typu złamana główka, wymiana, progów czy lakierowanie to zawsze odsyłam do Adama Lewickiego - to jest lutnik z "okolic".

To co robię to dla lutnika żadna filozofia, myślę, że każdy jeden lutnik może zrobić to samo co ja, z tym że jest to mega czasochłonne i nie wiem ile może za to zawołać.

Spoko, loko!

[Kotwa]

Fernandes MB-65 z końcówki lat 80. Mahoniowy NTB + palisander. Osprzet gotoh, pikapy Sejmura SPB-1 i SPB-3.

Duuuużo dołu, ciemny mruczący i warczący.

myślałem, że mi już przeszło z tymi szatanistycznymi kształtami, ale na tego mam taki gasior, jakiego dawno nie miałem

[Misio]

Baaajeeecznaaa główka. W niedzielę chcę go podotykać.

[Alfik]

Chopy!!!!

Gdyby ktoś wybierał się z okolic Warszawy Do Mateusza to bardzo proszę o kontakt

[Mateusz]

Aria po remonciku...

[Mateusz]

[elteha]

Bezbledny.