10-18-2014, 09:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-18-2014, 09:15 PM przez paluch1986.)
Jak to z tym Simmsem chodzi pod kostką Trzeba oswajać się z kawałkiem plastiku w ręku
Restauracja Gitar
|
10-18-2014, 09:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-18-2014, 09:15 PM przez paluch1986.)
Jak to z tym Simmsem chodzi pod kostką Trzeba oswajać się z kawałkiem plastiku w ręku
10-19-2014, 09:11 AM
Mateusz: Dużo korzystasz z gałki Presence w SW?
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
10-19-2014, 09:37 AM
Ten simms to jest bardzo dziwny wzmacniacz w ogóle.
Ma dwa kanały: Lewy - tłusty, lepki, gruby i soczyscie zatykający się - trzeba mu dodawać treble praktycznie na maxa i skręcać bas do połowy Prawy - szybki, twardy i szarpiący - bardzo ostry i nie da się go zatkać, trzeba dodawać basu na 3/4 i skręcić górę na 1/3. Presence zostawiam na zero. Wzmacniacz nie ma dużo overdrive, zazwyczaj ustawiam gain na 80-90% i tam jest sweetspot (przy masterze na max). Jak sie gra lekko to jest szybki jak tranzystor, potem pojawia sie lekki crunch i growl, a jak napierdalam to szura dzwoni i rzęzi. Dużo roboty odwala też paczka. Jak na 412 to jest monumentalna. Wszystkie pozostałe 412 jakie mamy ( a mamy chyba z 10-15) wyglądają przy niej skromnie. Wykonanie jest zajebiste, paka ma 40 lat a nic nie trzeszczy, nie furkocze, nie ma przedmuchów itp. Głośniki fane 55w -cudo. To jest mój ulubiony zestaw na 1szym miejscu zaraz obok plexy z 4x15 Przy czym żeby dobrze opanować plekse trzeba naprawde dać sobie czas na oswojenie się z nią, bo jest bardzo wymagająca i 90% ludzi na niej wymięka i nie potrafi z niej sensownej nuty wydobyć (albo tylko czysto albo sam fuzz, inaczej się zatyka). Więcej frajdy daje mi pleksa, ale na simmsie mam dużo większą swobodę i nie muszę się tak mega skupiać na artykulacji - wszystko wychodzi samo. Obawiam się że panowanie nad sweetspotem marshalla podczac gry z zespolem, jest praktycznie niewykonalne, także simms jest dużo bardziej użytecznym wzmacniaczem. Chociaż może to dlatego, że nie ma w nim aż tyle drajwu i sie nie zatyka? Sam nie wiem, jutro sprawdze. Ustawię Marshalla podobnie jak simmsa. Ten fuzz ze starego marshalla jest nie do podrobienia.
10-19-2014, 11:24 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-19-2014, 11:25 AM przez Burning.)
Pytałem o Presence bo to jedyna różnica między Mk I i II, co zostawi mi większą swobodę przy polowaniu
PS: pierwszy wzmak na EL34, który chcę
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
10-19-2014, 12:32 PM
Dziwne rzeczy. Mój Simms mk1 ma EQ boost only i gra "płasko" z bass i treble na zero. I NIE DA się odkręcić mu master na maks a gain na więcej niż 2 - jest tak niewyobrażalnie głośny i brudny że by chyba wybuchnął. Zwykle i tak gramy z gainem 7 a masterem 2-3.
Jabłanica (bułg.: Община Ябланица) − gmina w środkowej Bułgarii. Populacja wynosi 6600 mieszkańców.
blue colander stompboxes
10-19-2014, 04:10 PM
Mi tam ten simmswatt przynajmniej na tych samplach kompletnie nie pasuje przypomina bardziej gumową wersje mesy 400plus. Brzmienie na pewno szlachetne ale kompletnie nie moja bajka.
Dla mnie liczy się tylko stary Hiwatt DR103 albo ampeg i to wyłącznie pod preclem i tak już raczej zostanie. Jazza wolę zdecydowanie czystego HIFI lub w opcji na dwa zestawy. Jak jazz ma być brudny i nie hi-fi to raczej w coś na kształt pierdzącego warczącego acustica bym się pchał. 1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
10-19-2014, 05:43 PM
Chyba się starzeję, bo od kiedy precel wrócił z naprawy to mam ochotę grać tylko na nim... Jakże on nasuwa, panie, ludzie, człowieku.
Mateuszu - godnie jak zawsze, ale B15 wygrywa ze wszystkim, zwłaszcza na preclowej przystawce. Jakom rzekł - starość.
10-19-2014, 06:23 PM
Mateusz a jak zapatrujecie się na stare tranzystory?
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
10-19-2014, 06:55 PM
Ja mogę powiedzieć jedno - stare tranzystory z wysokiej półki takie jak acoustic czy kustom sa przezajebiscie wykonane i jak na tranzystory brzmią tłusto. Ale to zupełnie inny typ brzmienia i drive'u niż w przypadku lampy. Brzmienie jest szybsze ale mniejsze.
W jazzie myślę, że super.
Miałem firmę
:: https://www.facebook.com/grubebrzmienie :: https://brzmienie.eu Miałem zespół :: https://www.facebook.com/perspecto/ :: https://perspecto.bandcamp.com/
10-19-2014, 07:35 PM
O widzisz. To chciałem wiedzieć. Uważam że cenne i ciekawe byłoby zestawienie obu konstrukcji bo u was to tip top wyjdzie. Pomyślcie.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
10-19-2014, 08:33 PM
Zdecydowanie tak, o ile w przypadku gitar temat był wałkowany tysiące razy to w przypadku basów niekoniecznie. Dla mnie takie porównanie byłoby dużo cenniejsze niż np porównanie 10 lodówek
fender -> fender -> fender
10-19-2014, 08:36 PM
Wszystko fajnie, pomysłów na takie filmy mamy miliony, nawet mamy w Planach zrobic coś większego u Alfika w studio, ale to wszystko wymaga czasu i to masy czasu.
Film z Ampegami zajął nam tydzień, a i tak średnio to wyszło, ale dużo się nauczyliśmy. Niestety nie jesteśmy na etacie tylko mamy dzialalność, a za nakręcenie takiego filmu nikt nam nie zapłaci, chociaz mamy w planach co jakiś czas cos fajnego robic dla funu jak sie troche rozluźni.
10-19-2014, 08:56 PM
(10-19-2014, 08:36 PM)Mateusz napisał(a): Wszystko fajnie, pomysłów na takie filmy mamy miliony, nawet mamy w Planach zrobic coś większego u Alfika w studio, ale to wszystko wymaga czasu i to masy czasu. Robicie dużo świetnej roboty
fender -> fender -> fender
10-20-2014, 08:48 AM
(10-19-2014, 08:36 PM)Mateusz napisał(a): za nakręcenie takiego filmu nikt nam nie zapłaciCzemu nie? Znajdźcie sponsora! Na dole filmu od czasu do czasu pojawiające się coś w stylu "mikrofony użyte do nagrania dostarczyła Firma X". Przy dużej ilości wyświetleń macie na to szansę
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
10-20-2014, 09:41 AM
zapłacić może nie zapłaci, ale myślę że długofalowo bardzo to wpływa pozytywnie na a) poszerzanie bazy klientów, b) upłynnianie konkretnych prezentowanych sprzętów.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|