Restauracja Gitar
tak jak mowi kciuk, artykuły tam to chyba w wiekszosci przeredagowane materialy prasowe producentowTongue
Odpowiedz
To działa(niestety) tak, że dystrybutorzy , którzy zamieszczają tam reklamy oddają graty do testów....i te graty muszą wypaść co najmniej dobrze...zauważcie , że nie zdarzają się oceny "słabe"...jak coś jest chujowe to jest co najmniej "dobre" Smile....
Odpowiedz
I co dwie strony reklama warwola Tongue
Odpowiedz
Dajcie spokój, nie wiem czy ktokolwiek zainteresowany sprzętem czyta ten chłam.

Dość długo byłem wierny Gitarzyście i Basiście, (wcześniej przez rok prenumerowałem Top Guitar, ale jednak "Basista" był ciut grubszy) ale zdecydowanie odpuściłem po "teście" Ashdowna CTM 30 w styczniu 2015.

Ilość błędów merytorycznych dawała absolutną! pewność! że "testujący" nie miał najmniejszej! styczności ze wzmacniaczem. Nawet materiały producenta/dystrybutora przepisali źle. Oczywiście na fejsie wywiązała się mała dyskusja na temat, oczywiście nie przyznali się że dali ciała. Przyznam, że po jakimś czasie sam zacząłem zastanawiać się, czy nie przesadziłem, ale jednak nie. Nie przesadziłem. To chłam i nie zamierzam ich traktować ulgowo tylko dlatego, że "coś robią kiedy nikt inny nie robi". To nie te czasy, kiedy trzeba łykać byle szajs bo nic lepszego nie ma. Jest dużo lepszego, tylko niekoniecznie na papierze. Bo papier przyjmie wszystko Tongue
Odpowiedz
To jest prawda. Znam ten problem od strony czasopism elektronicznych. Wydawcy interesują jedynie artykuły będące formą płatnych reklam. Z tego powodu, od pewnego czasu już nie kupuję takich czasopism.
Jeśli chodzi o film, to jest świetny. I widać to nawet po ilości odtworzeń i komentarzach.
Są faktycznie lekkie problemy z wymową. Można to naprawić ale to co teraz jest, jest i tak świetne. Ja chcę więcej takich filmów.
Jeśli byś chciał poprawić wymowę, to mój syn uczy angielskiego przez Skype'a i wszystkie problemy mógłby wyczyścić. Ale faktem jest, że jak się pojedzie do Londynu, to każdy Anglik mówi z inną manierą i nikt się o to nie czepia.

PS: Problemy wymowy są istotne, bo jak w Anglii powiesz na Warwicka "Łorłik", że żaden Anglik nie zrozumie o co chodzi. To na pewno ucieszy Alfika :-).
Odpowiedz
(07-08-2015, 07:33 AM)Kapral napisał(a): Dobry wzmacniacz lampowy, więc musi brzmieć dobrze (i lampowo), natomiast sposób w jaki mówisz przypomina mi za bardzo takie telewizyjne gadanie z kartki Big Grin. Akcent nie jest żadnym problemem, bo wszystko jest zrozumiałe, ale jakbyś mówił trochę bardziej naturalnie, to byłoby idealnie :d.

Zgadzam sie,slychac taki troche angielski jak z generatora mowy z komputera.Nie ma jednak zmiluj,ja ucze sie angielskiego od 7 roku zycia,a pracuje po angielsku z brytyjczykami od 8 lat na codzien,zmierzam do tego ze gosc z Southampton pytal gdzie sie uczylem angielskiego,bo mam tak czysty akcent i jestem bardzo biegly(wedlug niego,ja wiem jak wiele mi brakuje).Jezyka czlowiek sie nie nauczy szybko,na to trzeba czasu i warunkow.Connected speach,linking r i j,glosek z ang.sie czlowiek moze nauczyc najszybciej siedzac za granica,lub z nativami i gadajac co dzien. Na dobrej filologii pewnie też,ale coś ekstra IMHO mozna z jezykiem osiagnac tylko w native community.Ale ja nie mam mgr czy dr z filologii więc pewnie gadam bez sensu,a 10 lat doświadczen z angielskim to tylko źle określony pogląd i wielka generalizacja.
Filmik na zrozumialym poziomie i nic wiecej nie trzeba,zagranica sie ucieszy.Adrian mowi z mocnym niemieckim akcentem po ang.i nikt nie narzeka.Keep up the good work.Jak wspomnial miklo z hindusami jest gorzej,my mamy mniej niezrozumialy negative transfer.

Edited for the watch(those that hide behind the wall).
Odpowiedz
Zacne, znakomite, tak trzymaj.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
Mateusz - zajebista robota.
Wzmak brzmi genialnie, angielski brzmi "plastikowo", ale jest w pełni zrozumiały - a to jest kluczowe.
Gdy przestaniesz się bać swojej angielszczyzny będzie tylko lepiej Wink
Tak czy siak - zajebista robota Emotka_2755

PS: brakuje mi tylko ostatniego ustawienia (crancked gain) wraz z przyłojeniem z kostki "zza ucha" Wink
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
A możesz rozjaśnić, co rozumiesz przez termin "przyłożenie kostki zza ucha"?chytry
Odpowiedz
Chodzi o, kolokwialnie mówiąc (wybaczcie panowie), przypierdolenie.
Odpowiedz
To nie ampeg. Tu trzeba się pilnować. Wlasciwiei im lzej grasz tym poterzniej brzimi.

Jak bedziesz walic bez opamietania to sie zatka. Musicie zrozumeic, ze gra na sweet spocie to ro bardzo subtelna rzecz, wymaga sporo wyczucia. Ale jak slychac - warto sie tego nauczyc.
Odpowiedz
A, tam! Napierdalałem!

Rzecz w tym, że trzeba umieć napierdalać tak, żeby się nie męczyć i nie brać jakiś półmetrowych zamachó tylko skupić siłę na strunie.
Odpowiedz
Określenie "zza ucha" było oczywiście w przenośni Emotka_2755
Chodziło mi właśnie o to, aby usłyszeć jak się zaczyna "gotować" i "zatykać".
Trudno - obadam sam Wink
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
W ostatniej probce sie zatyka, ale mam to pod kontrola.
Odpowiedz
Kumam - kawał dobrej roboty!
Życzę Ci zatem, abyś miał wystarczająco dużo czasu na więcej takich wideł Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości