Liczba postów: 3629
Liczba wątków: 9
Dołączył: Oct 2011
Reputacja:
0
Gdybym spał na kasie, też bym tak myślał... Ale trzeba sobie radzić inaczej.
Cytat:Prymy, srymy, septymy, kostka, palce, precel, patriot, ampeg, swr - chuj mnie to wszystko obchodzi, i tak zagram to tak, ze będzie słyszalne moje podejście do basu i muzyki i to jakim jestem człowiekiem.
trade comfort for identity
drown me in kerosene
Liczba postów: 3811
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
Oczywiście, że musi być logo.
Prawdopodobieństwo, że Fender będzie świetnie brzmiał (zwłaszcza stary) jest dużo większe, niż to, że super odezwie się jakiś badyl strugany u pana Józia.
Kopie zwykle nie są w 100% takie jak oryginał i właściwie zawsze brzydsze.
Naturalne jest też to, że chce się mieć za takie pieniądze bas, który ma logo firmy renomowanej, z tradycją i przede wszystkim takiej która dany kształt wymyśliła. Samochód można wybierać pod kątem wyglądu i magii loga, a bas już nie :]
Tu ma zastosowanie prawo grozy.
Sprzedam lutniczy bas lub zamienię na Fender Jazz Bass.
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
niektorzy lutnicy podrabiaja tez logo;D
A ja mam gas na UMOWĘ O PRACĘ!
Większy niż na cokolwiek innego.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Stary, ja już nie pamiętam jak taka umowa wygląda. A na czas n-okr nie miałem NIGDY.