Klinika GASu

[Maciejeq]

Ztcp to ona wisi mu cały czas na układzie (aczkolwiek nie pamiętam jaki to był układ, czy bass/treble czy jakiś na zasadzie filtrów) generując, zdaje się, szumy. Polecam przyjrzenie się sprawie, może się okazać że po modyfikacji układu w stan ''prawdziwego" bypassu wiosło zagada jeszcze lepiej, tj z lepszą dynamiką i szerszym pasmem.
Aczkolwiek wiem że moja uwaga może zaraz rozniecić ogień i ściągnąć kolegów spod sztandaru "factory setup lovers"
Ja na ten przykład nawet gałkę tone omijam push pull'em kierując sygnał od potków głośności prosto w gniazdo. Dla mnie działa

---

Elektronika nie ściana - da się przesunąć.

Niestety nie zawsze. Czasem ludzie myślą, że ustawienie gałek w pozycji "zero" omija wszelkiej maści preampy itd. (bo akurat nie mają pstryczka od całkowitego pominięcia układu). A to nadal wisi, nadal kompresuje, nadal zmienia charakter brzmienia.

[Ukasz]

ja mam chwilowo gas ugaszony jeśli chodzi o graty,

w końcu mam fajnego precla





no i minął mi gas na ciężkie graty
wygrała mobilność póki co no i zwrot w stronę 12'
które IMO lepiej przenoszą masywny dół z Sada,

teraz biorę się za podłogę (kolejny raz )

Nie zawsze headstock mi się podoba, jednak tutaj pasuje i ładnie się gracik prezentuje Ja będę pozbywał się mojej mini-podłogi, a wkrótce basu, żeby zaspokoić gas na Sandberga. Ciekawe tylko, ile kosztowałby taki o custom:

Albo z płytką mint:


Albo ten tortoise - mógłby być bardziej czerwony, naturalniejszy, bo tutaj tak średnio:

[zwinny]

Wbrew pozorom to chyba nie są jakoś bardzo drogie basy?

pojęcie względne, taki JHJ tylko że czwórka trzeszczy prawie 6000 PLN. do tego przesyłka, cło, vat... szkoda, że tak mało ich w europie. chciałbym takiego, tylko że piątkę.


e:
te nowe sandbergi są paskudne, kojarzą mi się z cortami.

[DzRTR]

te nowe sandbergi są paskudne, kojarzą mi się z cortami.

O to to! Cały czas mi chodziło po głowie, że gdzieś to już widziałem

[Ukasz]

W me gust też nie trafiają... Wolę klasyczną konstrukcję.

[Radolinho]

Ztcp to ona wisi mu cały czas na układzie (aczkolwiek nie pamiętam jaki to był układ, czy bass/treble czy jakiś na zasadzie filtrów) generując, zdaje się, szumy. Polecam przyjrzenie się sprawie, może się okazać że po modyfikacji układu w stan ''prawdziwego" bypassu wiosło zagada jeszcze lepiej, tj z lepszą dynamiką i szerszym pasmem.
Aczkolwiek wiem że moja uwaga może zaraz rozniecić ogień i ściągnąć kolegów spod sztandaru "factory setup lovers"
Ja na ten przykład nawet gałkę tone omijam push pull'em kierując sygnał od potków głośności prosto w gniazdo. Dla mnie działa

---

Elektronika nie ściana - da się przesunąć.

Niestety nie zawsze. Czasem ludzie myślą, że ustawienie gałek w pozycji "zero" omija wszelkiej maści preampy itd. (bo akurat nie mają pstryczka od całkowitego pominięcia układu). A to nadal wisi, nadal kompresuje, nadal zmienia charakter brzmienia.

...chyba jednak pomija całkowicie preamp,
w każdym bądź razie na pasywie gada prawilnie (IMO),
ale podejrzewam ,że zaraz wpadnie Alfik i naprostuje temat

---

Nie zawsze headstock mi się podoba, jednak tutaj pasuje i ładnie się gracik prezentuje Ja będę pozbywał się mojej mini-podłogi, a wkrótce basu, żeby zaspokoić gas na Sandberga. Ciekawe tylko, ile kosztowałby taki o custom:

gdzieś około 11 tyś , myślę , że ponad dychę na pewno,
bo sam zabieg postarzania to chyba +500 Eur

[3cina]

Wbrew pozorom to chyba nie są jakoś bardzo drogie basy?

pojęcie względne, taki JHJ tylko że czwórka trzeszczy prawie 6000 PLN. do tego przesyłka, cło, vat... szkoda, że tak mało ich w europie. chciałbym takiego, tylko że piątkę.

Jako że siędzę w Azji to z ciekawosci patrzylem ostatnio te basy i można je kupić za 3,5 - 4 tys. Dochodzi oczywiście cło i koszt sprowadzenia.

[Burning]

W tej kasie szedłbym w Fujigena

[mazdah]

W tej kasie szedłbym w Fujigena

Sympatyczne. Tylko czemu takie paskudne?

[zwinny]

W kwocie 3.5-4 wolałbyś fujigena? :O atelier z nie są takie wyświechtane, nie są do bólu klasyczne (dla mnie to na chwilę obecną plus), ponoć są zajebiscie wykonane, nie trącają masówką, poza tym wg mnie są bardzo ładne. No i pasowałoby mi rozwiązanie JHJ. W widełkach podanych przez 3cine brałbym bardzo chętnie. Ja wziąłem cenę z oficjalnej strony.

[Kempes]

te nowe sandbergi są paskudne, kojarzą mi się z cortami.

O to to! Cały czas mi chodziło po głowie, że gdzieś to już widziałem

Nie potrafią wyjść designem poza "upośledzone Fendery".

[3cina]

W kwocie 3.5-4 wolałbyś fujigena? :O atelier z nie są takie wyświechtane, nie są do bólu klasyczne (dla mnie to na chwilę obecną plus), ponoć są zajebiscie wykonane, nie trącają masówką, poza tym wg mnie są bardzo ładne. No i pasowałoby mi rozwiązanie JHJ. W widełkach podanych przez 3cine brałbym bardzo chętnie. Ja wziąłem cenę z oficjalnej strony.

Mi się też podobają. Zaraził mnie Stu Brooks.
Sprawdziłem i jest kilka egzemplarzy w tej cenie - 5tki niestety nie widziałem.
Jak może w przyszłości będę w Japonii to sobie JHJ sprawię.

[zwinny]

Xero boy :-D

[Burning]

Miałem styczność z FGN (gitary i basy) i wykonanie powala.
A cena za tę jakość już nie. Ot co.

[Sebastian-J]

No i się opatrzyłem w to radyjko i zagasowałem.