Problem z kontrahentem

[SUVV]

Panowie...

mam problem i nie wiem co robić?
Pewien Allegrowicz wystawił efekt na Allegro z ceną minimalną z zastrzeżeniem, iż jeśli cena minimalna nie zostanie osiągnięta to rozpatrzy najwyższą ofertę.
Cena nie została osiągnięta więc jako osoba, która zaoferowała najwięcej skontaktowałem się ze sprzedawcą. Ustaliliśmy że cena z aukcji go satysfakcjonuje, ja wpłacam kasę a on wysyła efekt. Kwota 630zł z przesyłką...
Pieniądze miał w czwartek 30.09 wieczorem na koncie, co potwierdził w piątek. Paczkę miał nadać również w piątek...

W poniedziałek pierwszy raz próbowałem się z nim skontaktować telefonicznie, nie odebrał. Dziś mamy środę, każdego poprzedniego dnia dzwoniłem po kilka razy i pisałem sms-a (łącznie z telefonem z zastrzeżonego numeru), wysłałem maila i nic... Dziś zdobyłem na podstawie adresu telefon domowy, odebrała prawdopodobnie żona, lecz jakoś dziwnie i wykrętnie tłumaczyła że coś mąż wysłał ale nie wie, powtórzy mężowi że dzwoniłem itp...

Teraz jestem w czarnej dupie, nie wiem co robić?
Mam printscreeny aukcji, dowód przelewu oraz maile, które wysłałem i jeden jego z danymi...

Facet jest (wg. adresu) z Bytomia, może jest ktoś z okolic ul. Nickla??



Proszę Modów o nie usuwanie tematu, jak sytuacja się rozwiąże to sam go usunę.

[Hubert]

ja nie zamierzam go usunąć, bo sprawa wygląda na poważną.

Jeżeli masz całą korespondencję, razem ze screenami aukcji, to może zacznij od zgłoszenia tego do allegro. A skoro on wysłał efekt w poniedziałek, to może po prostu jutro dojdzie, więc daj mu trochę czasu.

[SUVV]

Dzięki...

planuję dać mu trochę czasu natomiast chciałbym zasięgnąć opinii, jest to dziwna sytuacja biorąc pod uwagę brak reakcji na telefony i smsy, wcześniej jak dzwoniłem odbierał...

P.S komentarzy mało ale same pozytywne, za sprzedaż i kupno.

[Hubert]

a jak tam jego komentarze na allegro? Może miał już wcześniej jakieś "problemy". A z tym nie odbieraniem telefonów, to faktycznie dziwna sprawa.

[Poisoned]

Obawiam się, że Allegro może się wypiąć na sprawę, bo aukcja de facto nie została przez Ciebie wygrana. Ale spróbować warto, tylko poczekałbym jeszcze parę dni.

[Hubert]

Nie została wygrana, ale sprzedający zaznaczył, że rozważy cenę końcową, nawet jeśli nie osiągnie minimalnej. Poza tym SUVV z nim mailował i się dogadali, więc ma podstawę do reklamacji.

[Szkieled]

poczekaj troche, jak nie dojdzie masz domowy telefon - postrasz policją

[zakwas]

A może napisz skąd jest ten gość - w razie czego może się ktoś z forumowiczów przejść i odwiedzić go osobiście

[Hubert]

Facet jest (wg. adresu) z Bytomia, może jest ktoś z okolic ul. Nickla??

czytaj ze zrozumieniem...

[zakwas]

Nah, za szybko leciałem po tekście akapitami, nie linijkami
Skoro jednak znaleziony został też jego telefon i się zgadza, to raczej mieszka pod tym adresem.

[buli]

imo, wyluzuj do konca tygodnia, probuj dzwonic a potem sie martw. mogl wyslac w piatek wieczorem, jak zapomnial dokleic priorytet to elo. zadzwon tez na poczte czy przypadkiem listonosz nie byl a awizo nie zapomnial wypisac.

[Bobromir]

myślę, że allegro się odetnie od sprawy de facto transakcja dokonana została poza allegro. pomoże natomiast policja: maile i historia płatności w bankowości będą dowodem w sprawie.

[sero]

Moim zdaniem brakuje Ci cierpliwosci. To nie jest miesiac zwloki. Moze zapomnial wyslac, ale glupio mu bylo sie przyznac.
Jesli jednak Twoje obawy sie potwierdza - druk przelewu i meili, gdzie dogadujecie warunki tranzakcji i na policje. Oni zajma sie reszta. Mi sie udalo w ten sposob odyskac kase, mimo, ze deal ustawiony rowniez poza aukcja.

[grigorr]

Ja miałem taką samą sytuacją, z tym, że na 1150 zł. Sprawa zgłoszona na policję, umorzona po ok miesiącu ze względu na niemorzność znalezienia sprawcy (mimo podania przeze mnie adresu gościa na policji), a po półtora roku, gdy już zapomniałem o sprawie i porzegnałem z kasą przychodzi list z sądu z wezwaniem na rozprawę, bo znaleźli sprawcę- okazał się być 18 latkiem, który naciągał ludzi przez allego. Kasę po jednej rozprawie odzyskałem. A k&&*^ z nerwów to myślałem, że osiwieje przez tą całą aferę.

[Sebastian-J]

Też mi się wydaję, że powinieneś odczekać do końca tygodnia, tj do piątku. Miałem z dwie sprawy, że poczta polska małe paczki bardzo długo trzyma... dziwne. W każdym przypadku przychodziły one po tygodniu od wysłania przez sprzedającego.

A jeśli ściemnia gościu, nie odbiera telefonów, itd, itp. to trzeba grzecznie poinformować o konsekwencjach.