12-24-2016, 09:43 PM
Są piękne.
Przykłady zajebistego brzmienia basu
|
01-08-2017, 12:08 PM
Nie wiem co to za bas, ale mógłbym sobie tak ciepło pierdzieć na basie godzinami.
01-08-2017, 01:20 PM
Toć to ken smith.
01-08-2017, 01:23 PM
01-08-2017, 01:52 PM
(01-08-2017, 01:23 PM)szymam napisał(a):(01-08-2017, 01:20 PM)Dex napisał(a): Toć to ken smith. Nie każdy jest świetny... większość znanych mi była niestety przeciętna. Oczywiście na nagraniach słyszałem zajebiste w rękach mistrzów, ale w Polsce miałem okazję grać tylko na jednym, który brzmiał zajebiście. W przypadku tego video operator jest znacznie ważniejszy niż bass. 1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
01-09-2017, 07:26 AM
No dokładnie. Gary zajebiście brzmi i na MM i PRS. Wsio jedno.
Gram na nerwach.
01-09-2017, 12:04 PM
O, można zagrać ten numer bez zmieniania wszystkiego co 8 taktów!
01-09-2017, 04:53 PM
(01-08-2017, 12:08 PM)szymam napisał(a): Odsłuchałem całość 3 razy, aby wyłapać coś co mogłoby mnie jakoś ująć. Sorry - nic takiego nie znalazłem. Barwa basu jak sto milionów innych, a sam pasaż zalatuje wprawką z podręcznika dla średniozaawansowanych.
Ej no, ugrane to jest znakomicie - puls pierwsza klasa. To jest dużo trudniejszy numer do zagrania DOBRZE niż by się mogło wydawać. Pan wie co to róźne długości dźwięku i no i Chambers tez nie przeszkadza raczej.
01-09-2017, 06:47 PM
(01-09-2017, 04:53 PM)ZbiKra napisał(a): Odsłuchałem całość 3 razy, aby wyłapać coś co mogłoby mnie jakoś ująć. Sorry - nic takiego nie znalazłem. Barwa basu jak sto milionów innych, a sam pasaż zalatuje wprawką z podręcznika dla średniozaawansowanych. Mi też się kiedyś wydawało że takie rzeczy to z palcem w d mogę zagrać. Dopóki ktoś nie pokazał mi czemu panom na nagraniach gruwi a mi nie
01-09-2017, 06:53 PM
Ja nie kwestionuję warsztatu pana basisty. Oczekiwałem tylko, że coś mnie przyjemnie zaskoczy, a dostałem zaledwie mega-równo zagrany utworek. Liczyłem na więcej...
(01-09-2017, 06:53 PM)ZbiKra napisał(a): Ja nie kwestionuję warsztatu pana basisty. Oczekiwałem tylko, że coś mnie przyjemnie zaskoczy, a dostałem zaledwie mega-równo zagrany utworek. Liczyłem na więcej... Autor tego typu komentarzy albo jest mega kozakiem tzn. jednym z dziesięciu najlepiej grających w tym kraju muzyków (choć oni raczej wyrażali by się na ten temat z grubym szacunkiem), albo wydaje się mu, że jest świetny, ale niestety niezbyt wiele wie o muzyce feelingu itd. Miałem w życiu do czynienia z wieloma taki przypadkami, co nie słyszeli co tam trudnego, przecież to nudne itd... napierdalali sołówki kciukiem, czy tapingiem a jak przychodziło co do czego to nie grooviły im dwa takty prostej piosenki. Gwarantuje Ci, że jest w tym 40sto milionowym kraju zaldwie kilkanaście osób na poziomie wykonawczym wystarczającym, aby tak precyzyjnie, z takim luzem i z takim feelingiem zagrać ten utwór. p.s. zgadłeś... to jest uwór z podręcznika dla średnio zaawansowanych (Chambersa na bębny). Problem w tym, że zagrany przez mistrzów świata i tą finezje słychać w każdym takcie. 1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
01-10-2017, 07:45 AM
Dobra. Koniec już pitolenia panowie. Ten sam skład. Dla mnie wzorzec metra, jeśli chodzi o brzmienia lat 80tych
Gram na nerwach.
01-10-2017, 10:36 AM
(01-09-2017, 10:04 PM)Alfik napisał(a):(01-09-2017, 06:53 PM)ZbiKra napisał(a): Ja nie kwestionuję warsztatu pana basisty. Oczekiwałem tylko, że coś mnie przyjemnie zaskoczy, a dostałem zaledwie mega-równo zagrany utworek. Liczyłem na więcej... Wyczuwam pewną agresję skierowaną w moją stronę, a ja w żadnej mierze nie szukam absolutnie jakiegokolwiek konfliktu ! Ani słowem nie skrytykowałem instrumentalistów z tego klipu tylko dałem do zrozumienia, że nie pomyliłem się w swoich przypuszczeniach i odsłuchałem kolejny perfekcyjnie pod każdym względem odegrany numer. Ale nic poza tym. Niektórym (większości !) ta perfekcja wystarczy, ja szukam czegoś co mnie zaskoczy, czegoś nauczy czy poprawi mi samopoczucie. Etap fascynacji mistrzami mam już za sobą. Kilkanaście lat temu słuchałem namiętnie utworów, w których na basie/kontrabasie grał Marcin Pospieszalski. Słuchałem ... i przestałem słuchać, bo każda następna jego płyta to kolejne fantastyczne linie basowe zagrane po mistrzowsku. Artysta – w moim odczuciu - zatrzymał się na pewnym poziomie, dla mnie absolutnie niosiągalnym, i koniec ! Proponuję odsłuchać utwór zespołu Uriah Heep pt. Sympathy. W refrenie śp. Gary Thain zagrał na basie fantastyczną wstawkę, która – wg mnie – podnosi przyjemność słuchania tego kawałka conajmniej dwukrotnie (szczególnie dla basistów). I takich « smaczków » poszukuję – proste, funkcjonalne i, co najważniejsze, w zasiegu moich możliwości technicznych. PS. Kozakiem nie jestem, bo nie mam argumentów, aby nim być. Czytając Twój wpis wnioskuję, że bez wątpienia o feellingu wiesz (i czujesz go) o wiele lepiej niż ja. Chciałem tylko zaznaczyć, że dla mnie różnica między kimś kto « napierdala « solówki kciukiem, a tym kto je « gra » kciukiem jest jak różnica między kibolem, a kibicem : opinie tego pierwszego traktuję jak zużyty papier toaletowy, bo najczęściej swoje « ego » i braki warsztatowe kompensuje słownictwem. Za to opinie drugiego – cenię i szanuję. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|