Nasze nagrania

[Alfik]

po drugie - robię teraz te moje kompozycje z takim zamysłem, że może kiedyś znajdę odpowiedniego wokalistę i on coś mi do tego dogra. ja mam w głowie linię wokalu i miejsce na nią jest zostawione celowo...

Ja nie umie grać, ale dużo numerów w życiu zrobiłem - wujek dobra rada: jak robisz sam, zrób sobie liniię melodyczną do jakiejś podstawowej harmonii, a dopiero potem pod tą linię wokalną aranżację. Gwarantuję, że będzie na dzień dobry ciekawiej.

Ja bez wokalu/melodii w sumie nie wiem czy to co ułożyłem jest ok czy nie, poza kwestią synchronizacji z gitarą/bębnem, no ale to jakby podstawa fachu basisty. Jak tylko mam wokal to w ciągu 0,2 sekundy wiem, czy jest ok czy muszę wszystko wyjebać i zrobić inaczej.

no a po trzecie - kurde, proces kompozycji, a potem jeszcze samodzielnego ogarnięcia WSZYSTKICH instrumentów jest strasznie trudny. kiedyś zupełnie tego nie doceniałem.

Pewnie. Samo to, że Cię to jara IMO bardzo dobrze świadczy.

Zrobienie prostego popowego hitu, pt. simply the best to jest najwyższa szkoła jazdy. Zobacz, że tylko parę osób na świecie potrafi trafić więcej niż parę razy. Zresztą przypomniałem sobie pisząc, mega ciekawe porównanie:



vs. wersja chyba rok tylko późniejsza



wiesz, w sumie to jest to samo - aranż, melodia, tekst jest +/- ten sam. A nie ma ani grama przypadku w tym, ze pierwotna wersja przeszła bez echa a późniejsza stała się mega hitem. Jak się puści jedną po drugiej to jest jedno wielkie "no tak, oczywiście."

BTW - to jeden z pierwszych dużych miksów Christa Lorda-Alge.

a tutaj wypowiedź Guy-a Pratt-a na temat tego utworu:

[zwinny]

dzięki Groza za ten post, serio wezmę sobie te uwagi do serca przy okazji robienia kolejnych nagrywek. co do "simply the best", to faktycznie ma się wrażenie, że wersja Bonnie Tyler jest wykastrowana, pozbawiona przestrzeni, brzmi jak jakiś podkład karaoke. swoją drogą, do tej pory byłem święcie przekonany, że "simply the best" tiny turnerovej jest oryginałem nieźle.

[goblinus]

zrobiłem nowy kawałek... pierwszy, w którym nie używałem kwantyzacji przy klawiszach. pewnie trochę nudno wyszło, ale włożyłem w to sporo pracy. staram się rozwijać nie tylko jako muzyk, ale też jako "ogarniacz nagraniowy w reaperze" hehe..
jeśli ktoś zechce przesłuchać, to fajnie, a jeśli jeszcze ktoś wyartykułuje jakąś opinię, to już w ogóle lux.

https://soundcloud.com/7michal7/up-there

Fajny kawałek Można zapytać jaką metodą nagrywałeś linię basu?

[zwinny]

poprzez zoom b3, ale nie pamiętam już na jakich ustawieniach, bo nie zapisywałem presetu

[goblinus]

fajnie siedzi z bębnami

[yarzenioova]

dzięki Groza za ten post, serio wezmę sobie te uwagi do serca przy okazji robienia kolejnych nagrywek. co do "simply the best", to faktycznie ma się wrażenie, że wersja Bonnie Tyler jest wykastrowana, pozbawiona przestrzeni, brzmi jak jakiś podkład karaoke. swoją drogą, do tej pory byłem święcie przekonany, że "simply the best" tiny turnerovej jest oryginałem nieźle.

Ktoś tu pisał kiedyś, że nie warto grać coverów No to witaj w klubie,pewnie z 90% ludzkości sadzi, że to utwór Tiny.Wliczając mnie.

Groza sypie tymi ciekawostkami jak z kapelusza czasem,byle tak dalej bo czasem wrecz mam wrazenie,że można się czegoś dowiedziec i naumieć tym forumie.

Humma Kavula

[miklo]

Było kilka coverów, które zamiotły rynek, a w oryginale przeszły bez większego echa... Pamiętacie taki numer?



No i mega hit Whitney

[Doman]

Ci czarni to nawet muzykę ukradną.

[miklo]

[groza]

To fakt:



ale to nawet dobrze, bo:

[Jajko]

ostatnio nawet wrzucałem w coverach marcusa millera i utwór frankenstein

dobrze ze Afryke od Chin dzieli tak dużo km, z taką hybryda nie ma szans. Wszystko by ukradli

[Basstard]

a tutaj wypowiedź Guy-a Pratt-a na temat tego utworu:

Taaak, czytałem Wspaniałe, jak zresztą cała reszta "My Bass and Other Animals"

[maRcin]

"Melodia przedszkolna" - moja świeża domowa robota. Pomimo paru obrazowo-realizatorskich mankamentów, powinno wpaść w ucho i w nóżkę.

[zwinny]

jestem pod wrażeniem jak fajnie udało Ci się to zaaranżować. superancko.
ps. cieszę się, że ukulele użyłeś tylko jako instrumentu perkusyjnego - nie rozumiem hajpu na ten wynalazek

[maRcin]

jestem pod wrażeniem jak fajnie udało Ci się to zaaranżować. superancko.
ps. cieszę się, że ukulele użyłeś tylko jako instrumentu perkusyjnego - nie rozumiem hajpu na ten wynalazek

Ukulele świetna rzecz. Zupełnie nowy rodzaj brzmienia, które mnie się akurat bardzo przydaje.