Nasze nagrania

[groza]

Ale w sumie fakt - zdecydowanie najlepsza, ale dalej nie zawodowa, kapela tego typu jaką widziałem live - So Cool Band - była ze szczecina Najgorsza też, ale to inny temat.

[motyx]

No wiem wiem, ale w głowie co innego, a jak przychodzi do zagrania to palce same naciskają nie w tym momencie, w którym trzeba

Podpowiem - 1 nutkę grasz 2 razy za długo na przykład, parę dźwięków potem brakuje pauzy

To nie kwestia paluchów, bo technicznie nic w tym numerze nie ma trudnego - tylko słuchania jakie są frazy w tym przypadku. Ty masz +/- podziały i nutki te same, ale frazujesz kompletnie inaczej od oryginału - stąd biorą się różnice, moim zdaniem zdecydowanie na minus. Zwróć uwagę gdzie gość stawia akcenty i jakie są pauzy - zdecydowanie nie ma tam przypadku.

Nie odbieraj tego proszę jako przypierdalanie się, to bardzo trudny groove pod względem frazowania i, za przeproszeniem ,feelingu. I nie chodzi tu o granie do tyłu, do przodu albo w bok - akurat jak białasy grają takie klimaty na różnych festiwalach to tak to "osadzają" po Katowicku, że idę spać (albo rzygać, podczas gdy słucham oryginału to jest zajebista energia.

Absolutnie tego nie odbieram jako przypierdalanie się. Po to tu wstawiam swoje wypociny, żeby potem dostawać właśnie takie uwagi, za co serdecznie dziękuję. Ja wiem, że to nie kwestia techniczna, tylko ja tak mam, że wydaje mi się, że gram i nagrywam równo z oryginałem, a potem to odsłuchuję i wychodzi tak jak wyszło Pewnie bierze się to z tego, że nie ćwiczyłem z metronomem tylko od razu pod kawałek. Następne utwory postaram się najpierw rozpracować z metronomem i tak też ćwiczyć. Zobaczymy, czy będzie poprawa

A tak spytam tylko, druga część też jest mocno inaczej czy już lepiej ? (ta po walkingu)

[WFoltynski]

Nie odbieram tego do końca w ten sposób Bo nie wiem co to znaczy "dobrze grać solo" - "ogrywać akordy"? "używać skal" "nie pomylić się"? Chyba tylko dla muzyków

Zagrać fajną melodię. Najlepiej - za każdym razem trochę inaczej

Heheheh

druga część rady przeczy trochę idei improwizacji - nigdy nie układam solówek (w jazzowych numerach), więc siłą rzeczy zawsze jest inaczej

co do Motyxa: świetnie, tylko do tyłu trzeba i skopiować bardziej artykulację - długość nut, dynamikę i ozdobniki ja bym to pograł jeszcze z nagraniem zwolnionym o połowę bardzo trudny numer i linie z tej płyty - a jednocześnie kwintesencja neo-soulowego grania! gratz!

[zwinny]

Ja wiem, że to nie kwestia techniczna, tylko ja tak mam, że wydaje mi się, że gram i nagrywam równo z oryginałem, a potem to odsłuchuję i wychodzi tak jak wyszło Pewnie bierze się to z tego, że nie ćwiczyłem z metronomem tylko od razu pod kawałek.

mam tak samo - wydaje mi się że gram równo, a potem jak odsłuchuję okazuje się, że kiszka. ale ostatnio sobie o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że to być może dlatego, że grając pod utwór w którym już jest nagrany bas, podświadomie rozmijam się z tempem, żeby oprócz siebie słyszczeć też oryginalną linię basu. bo już np gdy nagrywam kawałki w których w oryginale nie ma basu, to timing jest lepszy. trochę pokręciłem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co kaman.

[motyx]

Ja wiem, że to nie kwestia techniczna, tylko ja tak mam, że wydaje mi się, że gram i nagrywam równo z oryginałem, a potem to odsłuchuję i wychodzi tak jak wyszło Pewnie bierze się to z tego, że nie ćwiczyłem z metronomem tylko od razu pod kawałek.

mam tak samo - wydaje mi się że gram równo, a potem jak odsłuchuję okazuje się, że kiszka. ale ostatnio sobie o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że to być może dlatego, że grając pod utwór w którym już jest nagrany bas, podświadomie rozmijam się z tempem, żeby oprócz siebie słyszczeć też oryginalną linię basu. bo już np gdy nagrywam kawałki w których w oryginale nie ma basu, to timing jest lepszy. trochę pokręciłem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co kaman.

Jak tak teraz myślę, to ja już nagrywałem z kawałkiem po equalizacji gdzie bas oryginalny był mocno wycięty. To może dlatego zagrałem to inaczej bo nie słyszałem oryginalnej ścieżki i porobiłem swoje timingi

[Alfik]

Porwałem się na ciężki kawałek i wyszło jak wyszło timingowo

Słuchając takich "grówów" ułożyłem nawet powiedzenie:

między osemką a triolą groovy się pierdolą

Polecam zanabyć dobry automat perkusyjny z funkcją swing i poćwiczyć z nim skale przechodząc płynnie od grania każdej nutki podwójnymi szesnastkami do typowego 16skowego shuffle. I grać różnymi długościami dźwięku bo one są tutaj krytycvzne. Po kilkuset dupogodzinach Ty panujesz nad groovem a nie groove nad Tobą.

Sound mnie się bardzo podobie natomiast - Tłuścioszek

---

Postępy robisz - dalej gras lepiej sekcyjno-temacikowo niż solowo, ale to dotyczy 99% basistów (ciekawe dlaczego?, niemniej to chyba tylko kwestia czasu.

Szacun!

Nie odbieram tego do końca w ten sposób Bo nie wiem co to znaczy "dobrze grać solo" - "ogrywać akordy"? "używać skal" "nie pomylić się"? Chyba tylko dla muzyków każdy rozwiązuje to na swój sposób... moim zdaniem sensownie sie wypowiedzieć w solach potrafi na świecie może 10-15 gitarzystów basowych - mając kontrolę nad muzyką i tym co chcą przekazać, i nie grając tylko paluchami a w Polsce... Robert Kubiszyn ale to moja opinia

a droga przede mną zdecydowanie długa - dzięki!

ważne żeby mieć power i inspiracje do rozwijania się i wtedy jest spełnienie

pozdr!

NO jest jeszcze paru geniuszy w tym kraju...

Krzysiek Ścierański - gra piękne melodie z dużym ładunkiem emocjonalnym...

Tomek Grabowy - Genialne sola pod względem harmonicznym i "skalowo intelektualnym"

Darek Ziółek...

Bartek Wojciechowski...

Piotrek Żaczek...

[maRcin]

Tomek Grabowy - Genialne sola pod względem harmonicznym i "skalowo intelektualnym"

No własnie - mega gość, mega gracz. Ostatnio często przychodzi mi do głowy i żałuję, że jest gdzieś z tyłu na polskiej scenie muzycznej. Może to kwestia oddalenia od głownych ośrodków skupiających środowiska muzyczne typu Warszawa , Kraków.

---

A tutaj macie kurna grooove !

[WoRW]

Poczytałem waszych rad dla motyxa i też spróbowałem swoich sił, oczywiście nie z całym kawałkiem, bo to już byłaby przesada
Chyba dobrze się wsłuchałem, i parę godzin się starałem.

http://soundcloud.com/wow_r/certainly

[maRcin]

Na moje oko przydałoby się to mocniej osadzić, rozleniwić. Mam też wrazenie , że bas do końca nie stroi.

[WFoltynski]

NO jest jeszcze paru geniuszy w tym kraju...

Krzysiek Ścierański - gra piękne melodie z dużym ładunkiem emocjonalnym...

Tomek Grabowy - Genialne sola pod względem harmonicznym i "skalowo intelektualnym"

Darek Ziółek...

Bartek Wojciechowski...

Piotrek Żaczek...

Nooo... tak

solo Ścierańskiego - "Świt i zmierzch" z Music Painters - piękne

wszyscy wymienieni przez Ciebie potrafią grać świetnie i są zdecydowanie najlepszymi bassmanami w tym kraju - wielki szacunek!

ale odnosząc się do światowego poziomu wyznaczanego przez nieodżałowanego Jaco, a teraz Greya, Wootena (DMB Live in Chicago - #41 - miazga!) , Gwizdałę, Willisa, Kennedy'ego, wielu kontrabasistów...

nadal pozostanę przy swoim!

każdy odbiera to na swój sposób i jednemu podoba się to drugiemu tamto - dlatego może na tym poprzestańmy

nie chciałem nikogo wartościować tym wpisem - po prostu wyraziłem swoje zdanie i napisałem, że biorąc pod uwagę równowagę technika-muzyka, doskonałość time'owa, melodyjność, intelekt, prowadzenie logicznej idei od - do, brak tendencji do męczenia się solowaniem - dla mnie Robert Kubiszyn jest u nas niedoścignionym wzorem - i może po prostu jest mu najbliżej do estetyki, która wyznaję jeżeli chodzi o improwizację.

Przecież są świetne basowe sola na trzech dźwiękach które groovią tak, że szok - Willie Weeks w Everything is Everything na albumie Live Donny'ego Hathaway'a zagrał jedną z najfajniejszych solówek ever!

serdeczne pozdrowienia!

[Drewniak]

ja nie umiem grac
solowek. jak mie zmusza
to zagram melodie piosnki ; )
wiecej nie umiem, wiaze sie to
z brakiem edukacji, ale walcze.
i gluchota , od rocka grania
tu znalazelm, stare, do
reagge* podejscie
http://w853.wrzuta.pl/audio/47sO5hsdHFa/blasta
nierownosc peuna
pozdro dla wladka

[Drewniak]

no co jest?
zatkao kakao?
na cieplo
to ihx nr jest
pierwsze podejscie

[Bolem]

Mały niezobowiązujący jammik z ostatniej próby, kapa na kapie ale jest za to zabawnie momentami

soundgarden! yeah!

[citizenkane]

naszemu perkmanowi też się grunge'owo kojarzyło, mnie zdecydowanie 'stonerowiej' zresztą pierdolić to, to tylko nazwy.

[herp]

Na moje oko przydałoby się to mocniej osadzić, rozleniwić. Mam też wrazenie , że bas do końca nie stroi.

Bo WoWR na fraglesie gra