Nasze nagrania

[Majek]

Standardowo moja bejbe lansuje się bardziej niż ja, ale z utworem naszego bandu więc wrzucam tutaj

[video=youtube] http://www.youtube.com/watch?v=OhWtHM6_T...4I-5vawv8o[/video]



Waldorf: no nareszcie!!!

[zwinny]

takie coś sobie zrobiłem, tylko proszę się nie śmiać
https://soundcloud.com/7michal7/electric-disaster

[herp]

Majek, zajebisty sound basu!

Bębnienie dla mnie średnnie, ani techniczne, ani gruwowe. Trochę bez wyrazu. Ale to moje zdanie, a ja się nie znam.

[Majek]

Majek, zajebisty sound basu!

Bębnienie dla mnie średnnie, ani techniczne, ani gruwowe. Trochę bez wyrazu. Ale to moje zdanie, a ja się nie znam.

No to się faktycznie nie znasz

Aga bardzo dobrze technicznie gra, a i dobry groove również nie jest jej obcy. Chociaż tutaj sound bębnów może przeszkadzać i dlatego tego nie czuć.

Wpadaj 23 na Juwenalia Poznańskie. Gramy około 22:00 to posłuchasz na żywo

[VOLCIK]

Majek, zajebisty sound basu!

Bębnienie dla mnie średnnie, ani techniczne, ani gruwowe. Trochę bez wyrazu. Ale to moje zdanie, a ja się nie znam.

W kwestii bębnów - kiedyś miałem w głowie, że trzeba nie wiadomo jak łamać beat i grać nie wiadomo jak dużo nutek, żeby było "gruwowe". Teraz znacznie bardziej doceniam muzyków, którzy grając oszczędnie wpasowują się idealnie w to co grają pozostali. Właśnie dlatego bardzo dobrze się bawiłem oglądając ten filmik, a dodatkowo przez cały czas (znając wersję studyjną) czekałem czy perkusistka da się gdzieś za bardzo ponieść wodzy fantazji (np. wplatając jakieś dziwne rzeczy w ten beat, na którym opierają się poszczególne części całego utworu) i... bardzo się cieszę, że nic takiego nie nastąpiło.

takie coś sobie zrobiłem, tylko proszę się nie śmiać
https://soundcloud.com/7michal7/electric-disaster

Według nie ma się z czego śmiać - linia basu jest fajna i bardzo dobrze, że się nagrywasz. W ogóle nie wiem co to za podejście, że "proszę się nie śmiać" - sam fakt, że chcesz nagrywać i to robisz (niezależnie od finalnego efektu, chociaż według mnie nie ma się czego wstydzić ) jest godny podziwu - spójrz ile osób wrzuca tu nagrania. A prawda jest taka, że nic tak nie uczy i nie koryguje błędów jak nagrywanie się i odtwarzanie tego z chęcią wytykania błędów. Ale wracając do nagrania - pisałem tylko o linii basu, bo tutaj to mi się wydaje być najważniejsze (szczególnie, że to forum jazzbasscity ). O ile dobrze się domyślam, perkusję pisałeś na jakimś automacie, a i gitarkę nagrywałeś sam? Gitara według mnie brzmi bardzo słabo, przez co odbiór całego kawałka jest ciężki. Dodatkowo czuć dużą różnicę między zaawansowaniem linii basu (panowaniem nad instrumentem), a linią gitary co też przeszkadza w słuchaniu i 'zaniża' ocenę. Dlatego proponuję pewien eksperyment - nagraj to samo, ale linię gitary spróbuj zastąpić linią basu (graną w wysokich pozycjach), spróbuj ją jeszcze urozmaicić, jako, że czuć że na basie grasz duuużo lepiej, a i sam bas na nagraniu brzmi dużo lepiej.

PS Za literówki, nielogiczne zdania itp. przepraszam, jest już późno, idę spać.

[herp]

Majek, zajebisty sound basu!

Bębnienie dla mnie średnnie, ani techniczne, ani gruwowe. Trochę bez wyrazu. Ale to moje zdanie, a ja się nie znam.

No to się faktycznie nie znasz

Aga bardzo dobrze technicznie gra, a i dobry groove również nie jest jej obcy. Chociaż tutaj sound bębnów może przeszkadzać i dlatego tego nie czuć.

Wpadaj 23 na Juwenalia Poznańskie. Gramy około 22:00 to posłuchasz na żywo

Wpadnę

Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Bębnienie dla mnie trochę bez wyrazu. Aga musi po prostu chyba jeszcze wypracować sobie osobowość IMHO, jest jakby nieobecna w tym graniu. Nie jest to ani Jojo Mayer, ani Questlove z The Roots, tylko coś pomiędzy.

Ale to tylko takie moje przypierdalanie się i wybrzydzanie.

[Majek]

Majek, zajebisty sound basu!

Bębnienie dla mnie średnnie, ani techniczne, ani gruwowe. Trochę bez wyrazu. Ale to moje zdanie, a ja się nie znam.

No to się faktycznie nie znasz

Aga bardzo dobrze technicznie gra, a i dobry groove również nie jest jej obcy. Chociaż tutaj sound bębnów może przeszkadzać i dlatego tego nie czuć.

Wpadaj 23 na Juwenalia Poznańskie. Gramy około 22:00 to posłuchasz na żywo

Wpadnę

Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Bębnienie dla mnie trochę bez wyrazu. Aga musi po prostu chyba jeszcze wypracować sobie osobowość IMHO, jest jakby nieobecna w tym graniu. Nie jest to ani Jojo Mayer, ani Questlove z The Roots, tylko coś pomiędzy.

Ale to tylko takie moje przypierdalanie się i wybrzydzanie.

Sama jest rozdarta i próbuje grać wszystko. I wie, że nie jest do końca ani jazzowa, ani groovowa.

Na samym początku jak z nami grała to dużo trzeba było jej podpowiadać jak bębny mają wyglądać itd. Teraz poza drobnymi szczegółami (ale to każdy każdemu podpowiada) robi to co czuje i nam się to podoba

A w dodatku cały czas się rozwija, więc i ten własny styl przyjdzie jeszcze.

[herp]

Też mam taką nadzieję

Grałem z Agą na jakimś jamie kiedyś, i ma potencjał Szacun, za zapał.

[Alfik]

Standardowo moja bejbe lansuje się bardziej niż ja, ale z utworem naszego bandu więc wrzucam tutaj

[video=youtube] http://www.youtube.com/watch?v=OhWtHM6_T...4I-5vawv8o[/video]



Waldorf: no nareszcie!!!

absolutnie do niczego nie można się przypierdolić... jak już ktoś bardzo chce to chyba do min w trakcjie gry...

Wszystkie miejsca standardowych wyjebek bębniarzy ( pierwsze takty po przebitkach, zmiana groove z hihat na ride itd...) są zagrane precyzyjnie w czasie.
Brzmienie bębnów na nagraniu nie do końca oddaje artykulacje i "cios", ale to sprawa raczej omikrofonowania i zgrania a nie samego grania.
Szacun nie za zapał tylko za umiejętności.

[Majek]

Standardowo moja bejbe lansuje się bardziej niż ja, ale z utworem naszego bandu więc wrzucam tutaj

[video=youtube] http://www.youtube.com/watch?v=OhWtHM6_T...4I-5vawv8o[/video]



Waldorf: no nareszcie!!!

absolutnie do niczego nie można się przypierdolić... jak już ktoś bardzo chce to chyba do min w trakcjie gry...

Wszystkie miejsca standardowych wyjebek bębniarzy ( pierwsze takty po przebitkach, zmiana groove z hihat na ride itd...) są zagrane precyzyjnie w czasie.
Brzmienie bębnów na nagraniu nie do końca oddaje artykulacje i "cios", ale to sprawa raczej omikrofonowania i zgrania a nie samego grania.
Szacun nie za zapał tylko za umiejętności.

W studiu zawsze ma kamienną twarz. Na koncertach to się zmienia. I coraz więcej się rusza jak widzi resztę szalejącą na scenie

Co do artykulacji i ciosu jest tak jak piszesz i sam to pisałem wcześniej. Trochę szkoda, że tego tu nie słychać, ale kto się zna to wyczuje co powinien

[dr_kciuk]

Próbka mojego amatorskiego projektu z synkiem:
Słaba jakość ,średnio zagrane ale chodzi o jakąś zajawkę,jak się lepiej zgramy to coś nagramy...
Niestety w małym mieście trudno znaleźć muzyków ,którzy by chcieli regularnie przychodzić na próby...
Ten skład ma za sobą zaledwie parę prób.
Akustyk zrobił co mógł,bass leciał tylko z paczki,bez przodów ,bo nie było odpowiedniego majka...

[JAACA]

Próbka mojego amatorskiego projektu z synkiem:
Słaba jakość ,średnio zagrane ale chodzi o jakąś zajawkę,jak się lepiej zgramy to coś nagramy...
Niestety w małym mieście trudno znaleźć muzyków ,którzy by chcieli regularnie przychodzić na próby...
Ten skład ma za sobą zaledwie parę prób.
Akustyk zrobił co mógł,bass leciał tylko z paczki,bez przodów ,bo nie było odpowiedniego majka...

jak słucham tekstu w refrenie to kojarzy mi się jednoznacznie z Comą

[dr_kciuk]

Skup się na muzyce w takim razie...

[zwinny]

takie coś sobie zrobiłem, tylko proszę się nie śmiać
https://soundcloud.com/7michal7/electric-disaster

Według nie ma się z czego śmiać - linia basu jest fajna i bardzo dobrze, że się nagrywasz. W ogóle nie wiem co to za podejście, że "proszę się nie śmiać" - sam fakt, że chcesz nagrywać i to robisz (niezależnie od finalnego efektu, chociaż według mnie nie ma się czego wstydzić ) jest godny podziwu - spójrz ile osób wrzuca tu nagrania. A prawda jest taka, że nic tak nie uczy i nie koryguje błędów jak nagrywanie się i odtwarzanie tego z chęcią wytykania błędów. Ale wracając do nagrania - pisałem tylko o linii basu, bo tutaj to mi się wydaje być najważniejsze (szczególnie, że to forum jazzbasscity ). O ile dobrze się domyślam, perkusję pisałeś na jakimś automacie, a i gitarkę nagrywałeś sam? Gitara według mnie brzmi bardzo słabo, przez co odbiór całego kawałka jest ciężki. Dodatkowo czuć dużą różnicę między zaawansowaniem linii basu (panowaniem nad instrumentem), a linią gitary co też przeszkadza w słuchaniu i 'zaniża' ocenę. Dlatego proponuję pewien eksperyment - nagraj to samo, ale linię gitary spróbuj zastąpić linią basu (graną w wysokich pozycjach), spróbuj ją jeszcze urozmaicić, jako, że czuć że na basie grasz duuużo lepiej, a i sam bas na nagraniu brzmi dużo lepiej.

PS Za literówki, nielogiczne zdania itp. przepraszam, jest już późno, idę spać.

pełno osób wrzuca tu naprawdę zajebiste rzeczy przy których moje wypociny to totalna maniana, dlatego prosiłem, żeby nikt się nie śmiał mam na kompie pozapisywanych pełno motywów, które teraz próbuję poogarniać i sklecić w jakąś spójniejszą formę, szczególnie, że wreszcie nauczyłem się robić perkusję. elektryka nagrywałem sam, brzmi do dupy, bo to squier bullet made in china, no i przede wszystkim nie potrafię grać na tych cieniutkich strunkach . ale czerpię z tego wszystkiego sporą satysfakcję, fajnie jest obserwować własne postępy, bo jeszcze miesiąc temu nie miałem pojęcia jak np. zrobić perkusję. moim celem jest umieć za jakieś 10-20 lat robić samemu takie kawałki, jakie teraz robi Mateusz
a linię gitary zastąpiłem basem tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=oIpHxmWGWNU i faktycznie chyba brzmi trochę lepiej.
wielkie dzięki VOLCIK za opinię, właśnie po to tutaj to zapodałem

[groza]

[video=youtube] http://www.youtube.com/watch?v=OhWtHM6_T...4I-5vawv8o[/video]

Zawodowo zagrane!