Przedpremierowo (czekam aż się streamingi ogarną i puszczamy w świat

:
to moje ulubione nagrania ze wszystkiego co do tej pory zrobiłem. Najbardziej wspólne, bezproblemowe i zrobione z pełną zgodnością wszystkich grających.
Michał usiadł na imprezie i powiedział, że za 4 tygodnie zaczyna pracę na uniwersytecie w Londynie. Powieka mnie nie mrugnęła bo to mój przyjaciel, ale byłem pewien, że tych numerów już nie nagramy - ale chłopaki stanęli na wysokości zadania i w jedynym możliwym terminie nagraliśmy wszystko co trzeba.
Pierwszy raz od dawna zagrałem nie starając się w żaden świadomy sposób - Borys mnie posadził, kazał zagrać każdy numer po 3 razy i to tyle. Najbardziej to myślałem o tym, że muszę sobie pasek skrócić bo schudłem i mi się bas w trakcie grania majta za bardzo. Błędów i krzywizn tu jest od zajebania, ale mam wrażenie, że pierwszy raz mam na śladach 100% Michała w Michale.
Trzeci numer to moja ulubiona partia basu jaką kiedykolwiek ułożyłem - strasznie się przy niej narobiłem, żeby było prosto i niebanalnie zarazem.
Szwajcer miks jednego z tych numerów zrobił w 4 godziny - dosłownie. Dostał ślady o 10, o 14 miałem pierwszą wersję w której zmieniliśmy parę rzeczy o 1dB. Mistrz.
Miłego odbioru.