[INDEKS] Jaki sprzęt kupić?
Ciekawy jestem czy na nagraniu by można było wyczuć różnice między cyfrową symulacją takiego Ampega w ślepym teście.
Te 10 lat temu różnica była zauważalna i cyfra z Line 6 na czele była strasznie chujowa. A teraz?
Odpowiedz
Ja jestem ciekaw jak radzi w tym zakresie sobie np. Kemper
Obrazki

Krzywe ręce -> płaskie struny -> stara przeciętna gitara -> jeszcze starszy wzmacniacz -> beznadziejna kolumna
Odpowiedz
Wiedziałem że się dojebie Wink
Polecam ślepe testy w warunkach scenicznych, na froncie Wink

(10-03-2023, 11:38 AM)herp napisał(a): Ja jestem ciekaw jak radzi w tym zakresie sobie np. Kemper

Kemper z tego co się orientuję (nie sprawdziłem) ma oczywiście duże możliwości profilowania (kopiowania), ale chcąc mieć kilka brzmień z danego sprzętu to musisz zrobić kilka profili.

Odpowiedz
(10-03-2023, 12:35 PM)Bigos napisał(a): Wiedziałem że się dojebie Wink
Polecam ślepe testy w warunkach scenicznych, na froncie Wink

(10-03-2023, 11:38 AM)herp napisał(a): Ja jestem ciekaw jak radzi w tym zakresie sobie np. Kemper

Kemper z tego co się orientuję (nie sprawdziłem) ma oczywiście duże możliwości profilowania (kopiowania), ale chcąc mieć kilka brzmień z danego sprzętu to musisz zrobić kilka profili.

Ja polecam raz zagrać na prawdziwym B-15 z sikstisów, dla odniesienia Wink
Obrazki

Krzywe ręce -> płaskie struny -> stara przeciętna gitara -> jeszcze starszy wzmacniacz -> beznadziejna kolumna
Odpowiedz
Nie ma się co kłócić. Mówisz o odczuciach i komforcie grającego, a ja o tym jak to brzmi na froncie.

Odpowiedz
XD

Nie, wcale nie mówię jak B-15 brzmi. Skądże. Big Grin
Obrazki

Krzywe ręce -> płaskie struny -> stara przeciętna gitara -> jeszcze starszy wzmacniacz -> beznadziejna kolumna
Odpowiedz
Z symulacji / profili to na razie Tonex zjada wszystko, ale problem pojawia się przy fuzzowym "wall of sound".
Odpowiedz
(10-02-2023, 03:01 PM)Rafau napisał(a): Chyba pójde w Yamahę - podoba mi się koncepcja jednego, kompaktowego wzmaka do gitary i basu ze wszystkimi ficzerami, na których mi zależało.
Dzięki za wypowiedzi, forum wie wszystko, a pytający i tak se robi co chce.

THR30 czy jakoś tak? Daj znać, jak to się sprawdza z gitarą i basem.
Odpowiedz
(10-07-2023, 07:02 AM)low napisał(a):
(10-02-2023, 03:01 PM)Rafau napisał(a): Chyba pójde w Yamahę - podoba mi się koncepcja jednego, kompaktowego wzmaka do gitary i basu ze wszystkimi ficzerami, na których mi zależało.
Dzięki za wypowiedzi, forum wie wszystko, a pytający i tak se robi co chce.

THR30 czy jakoś tak? Daj znać, jak to się sprawdza z gitarą i basem.

W przyszłym tygodniu jadę obadać do pobliskiego sklepu. Dam znać jak wrażenia.
Odpowiedz
(09-27-2023, 08:57 PM)Rafau napisał(a): Dawno już nie śledzę nowinek basowych.
Czy jest na rynku dostępne combo do grania w domu, które nie brzmi jak gówno? Najlepiej jakby jeszcze miało wyjście liniowe i wbudowane dobre efekty. Cena od 1-3k jest dla mnie akceptowalna, byle były gabaryty domowego pierdzipudła. Gitarzyści mają fajne lampy malutkie, które dają radę, a co dla braci basowej jest do wyrwania? Najlepiej, żeby nie było absolutną nowością, od której po roku-dwóch wszyscy się odwrócą, bo jednak było gównem.

Kiedyś były te całkiem fajne bossy przenośne, nawet chyba rok temu nowe modele wypuściły, ale nic sensownego na ich temat nie ma w necie poza "recenzjami" opartymi na press-release'ach

Ja bym chciał wrócić do handboxa, bo autentycznie było to najlepiej brzmiące combo na jakim grałem. Gdyby nie perkusista z ADHD to pewnie do dzisiaj bym na nim grał.
Burning jakiś czas temu gdzieś polecał jakieś lampowe combo gitarowe, ale za cholerę sobie nie mogę przypomnieć co to było.

Emotka_2755
Have no power in your cock?
You will find it in funk-rock!
www.facebook.com/manufunktura
Odpowiedz
Chyba chodziło o HIWATT?

Odpowiedz
Bardziej PA niż basowo, ale ten.

Miał ktoś do czynienia z odsłuchem bezprzewodowym LD Systems U300?
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
Udało mi się dorwać Yamahę TRH 30 II wireless w sklepie muzycznym pobliskim i spędzić z nią ponad godzinkę w spokojnych warunkach.
I powiem tak - trochę zbyt wysokie miałem oczekiwania wzlędem tego urządzenia. Jednak fizyki nie oszukasz - rozmiar głośników nie poruszy powietrza tak, aby brzmiało to jak rasowe nagłośnienie basowe. Na plus eq, bo trochę uratował sytuację w skrajnym położeniu i wymaksowanym basie. Ale jakiekolwiek 50w combo ruszało światem lepiej.
Da się z tego dużo ukręcić, z podstawowych presetów stricte basowych jeden, modern, to absolutna padaka bez dołu - zupełnie jakby się człek wpiął w gitarowy wzmacniacz. Dwa pozostałe są całkiem ok - classic w miarę neutralnie gra, a boutique daje w sumie fajną, ciepłą bułę, ale absolutnie bez zmuły. Głośne toto nie jest, ale to dobrze - nie taki cel tego urządzenia. Wbudowane efekty - jak najbardziej ok, mamy klasykę tj. echa, flangery, chorusy i ogólnie takie takie, ale w miarę to wbudowany dobry tuner mnie najbardziej kręci.
Oczywiście można sie bawić apką, kombinować i ukręcać z tego coś więcej. Ale w to nie wchodziłem, bo oczekuję urządzenia plug&play. Tyle dobrze, że jest 5 presetów do zapisania dostępnych pod guziczkami osobnymi, więc w sumie jest to rozwiązanie - pobawić się, zapisać i więcej apki nie odpalać.
Do tego wyjście słuchawkowe, wejście aux i oczywiście Bluetooth, do puszczania podkładu. Osobne dwie gałki głośności gitary i podkładu, więc można podpiąć wszystko i się nie martwić o różnice głośności.
Z gitarą się to odzywa jak najbardziej dobrze, ale gitarzysta ze mnie żaden, aby się wypowiadać. Jak dla mnie ok.
Ogólnie wrażenie mam takie, że dołozyli presety basowe do stricte gitarowego urządzenia. Nie ma absolutnie tragedii i myślę, że jak się z tym prześpię, to być może i się zdecyduję na to urządzonko, bo nie znajdę niczego, co spełniałoby moje wymagania, tj. mobliności, małych rozmiarów, podstawowych efektów i znośnego brzmienia.
Alternatywą dla mnie byłyby dobre głośniki i jakiś interfejsik, ale tu odrzuca mnie zabawa programami, ustawieniami tysięcy presetów, podpinaniem tego w kompa i tak dalej, i tak dalej.
Moim problemem jest chyba to, że oczekuję niemożliwego. Nie ma opcji, żeby takie małe pudełko i małe głośniczki wytworzyły wystarczające ciśnienie akustyczne, aby bas kruszył mury, będąc przy tym na tyle cichym, aby grać w domu.
Przy okazji dowiedziałem się ciekawostki, że Yamaha wykupiła Line 6 oraz Ampega. Ciekawe portfolio Japończyków, nie powiem i dobrze rokujące na przyszłość cyfryzacji brzmień.
Odpowiedz
nie wiem, czy już ktoś tutaj polecał, ale może rozwiązaniem był by jakiś interface z funkcją direct monitoring? mógłbyś do niego podpinać monitory i odpalać w trybie standalone, pomijając całkowicie kąkuter.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
Takie coś mi też ziomek w sklepie wyciągnął - interfejsik z kolumną aktywną, ale kurde nie jestem fanem grzebania w tysiącach presetów, symulacji wzmacniaczy, paczek itd. Nie mam do tego cierpliwości trochę, choć jest to spoko rozwiązanie brzmieniowo.
Tylko że znów - mobilność jest problemem w skali najbliższych miesięcy. Obecnie moja praca i gitary są w osobnym pokoju, który w przeciągu roku zmieni status na pokój córki. Ja się będę musiał przenieść do salonu lub sypialni, gdzie nie chcę sobie zagracać przestrzeni kilkoma urządzeniami. I tak mam do tego wszystkiego monitor gamingowy i stacjonarkę, którą gdzies będę musiał zainstalować. W perspektywie paru lat wiadomo, że będzie rozważane większe mieszkanie/dom, gdzie będę miał swój gabinecik do pracy i zabawy, lecz nim to nastąpi, muszę się ograniczyć.

Także kurde trochę oczekuję niemożliwego i zdaję sobie z tego sprawę niestety Sad
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 35 gości