Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
(02-14-2014, 02:07 PM)Viking napisał(a): Driver jakiś, do basu. Wskazana minimalna korekcja w stylu: drive, blend, level, wpierdol mode. No jakiś tam tone też. Generalnie ma mi gruzić jak rozkurwiony na maxa Gain w moim 3Pro. A nawet lepiej. I w cenie jak dla bezrobotnego.
B3K zrobiłby robotę, ale cena...
Spróbuj. Ja mam i polecam. Od roku nie zmieniłem kostki drive i zostaje ta. Możesz sobie odesłać do 14 dni czy jakoś tak. Kolesie są w porządku pod tym względem.
http://allegro.pl/chaos-twin-drive-bass-...39971.html
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Liczba postów: 5416
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
6
Schaller, albo jego podróbka.
Warwick->Warwick->Warwick.
![[Obrazek: sFxH1j7l.png]](https://i.imgur.com/sFxH1j7l.png)
Liczba postów: 12302
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Bostony za 16 złotych zamówisz w Guitar Project i są w pełni kompatybilne z tymi, które pokazałeś.
Mam w jednym z basów Shallery, a w drugim - właśnie te tanie; różnic za wielkich nie stwierdzono.
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
Mi się bostony poprzecierały i idzie się ubrudzić syfem z nich. Ale to dlatego, że to jakiś czarny chrom.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
02-15-2014, 07:28 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-15-2014, 07:29 PM przez Basstard.)
Stary, granie na straplockach to wyższa szkoła jazdy. Chylę czoła.
Jak je stroisz?
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Ja stroję żeby była kwinta w stosunku do płytki.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Ja akurat na kwintę stroję nos.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
0
Nie bywam tu często, ale mam nadzieję, że otrzymam pomoc w następującej kwestii: ok. 5 lat temu grałam w zespole wywodzącym się ze szkoły (smooth jazz), nic ambitnego i bez rewelacji. Kilka prób na miesiąc. Wystarczała Yamaha RBX170. Potem trochę przerwy...Zamarzyło mi się jednak wrócić do muzyki i ...dostałam propozycję, żeby udzielać się w zespole grającym pop, nie mam pojęcia jakiej gitary basowej powinnam szukać, żeby jakoś znaleźć się w klimacie...
Liczba postów: 9538
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
3
z preclem daj sobie spokój, jednak trochę mniej uniwersalny niż jazz, poza tym szerszy gryf może być mniej wygodny dla kobiety.
stawiałbym na jazz bassa.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
. Gram na nich niemal każdą próbę.
