Retrosound.pl - studio reampingowe (nowe wideo - porównanie 19 basówek)
|
08-14-2014, 04:28 PM
Według mnie świetny pomysł.
Jeśli chodzi o nagrywki to w pierwszej kolejności uderzyłbym do CUSTOM 34 (bo blisko). Basowych sprzętów nie mają za wiele. Mógłbyś się też pewnie umówić na wypożyczanie basów. Nagrywają tam ogarnięci muzycy z tego co widziałem to raczej nie zniszczyliby Ci tego sprzętu. Albo nawet wpadaliby do Ciebie wybierali to co im najbardziej leży i zabierali na nagrywkę. Drugą opcją mogłoby być nagrywanie basu bezpośrednio u Ciebie. Przyjeżdża ktoś nagrywa (myślę że nie wypuszczasz byle czego) no i możesz zawsze liczyć na pomoc Alfika w realizacji basu. Jak rozumiem nie każdy ślad basu (cyk cykk cyk) dałoby się reampować przez lampę?
Alfik własnie do mnie dzwonil i sie duzo dowiedzailem min o custom 34 stawkach itp.
Z tego co widze to nie mam chyba w Polsce żadnej konkurencji? Wypozyczanie basow jak najbardziej, zapomnialem tylko napisac. Oczyscie kazdy slad moge zreampować ale nie wszystko na lampie brzmi. Np. na pleksie chyba nikt jeszcze nie potrafil wykorzystac 100% jej potencjału.
08-14-2014, 05:07 PM
doskonały pomysł!
08-14-2014, 07:57 PM
Wyborny pomysł MILORDZIE!!
Stingray4/Tokai Jazz Bass/Greco Precel/Microkorg ->Korg Pitchblack - BF2 - OC2 - OC2 - LPB-1 - CEB - Zoom ms60B - DigiTech bass synth wah - mooer slow engine - TC flashback - SA Manta - Joyo American - Joyo ult drive - Digitech Jamman Stereo -> ASH ABM 300 -> TC RS212
Ja bym biznes zaczal od podpisywania umow partnerskich z wiekszymi studiami nagraniowymi w Polsce. Oni to wrzucaja w koszt sesji, a Ty w razie czego masz wieksze szanse odzyskania naleznosci w przypadku uszkodzen. Czytaj - unikaj wypozyczen do osob prywatnych.
W przypadku wiekszych sesji (nawet kilkumiesiecznych) w takim przypadku logistyka schodzi na drugi plan.
08-15-2014, 06:34 AM
Na kilka miesiecy raczej bym nie wypozyczal. Wolalbym zeby ktos sie spreżył w studio usiadł i nagrał basy w 1-2 dni. Jakbym mial wypozyczac na miesiac to by sie zrobila ogromna suma.
08-15-2014, 06:39 AM
(08-15-2014, 06:34 AM)Mateusz napisał(a): Na kilka miesiecy raczej bym nie wypozyczal. Wolalbym zeby ktos sie spreżył w studio usiadł i nagrał basy w 1-2 dni. Jakbym mial wypozyczac na miesiac to by sie zrobila ogromna suma. Masz z tym problem? Bo jesli w studiu nie mieliby to czemu nie ![]() Zacznij dzialac, a rynek sam zrewiduje funkcjonowanie. A Ty tez dojdziesz do wniosku, czy np wypozyczenie na weekend Ci sie w ogole oplaca. PS: To moze jeszcze pomysl nad salami do prob - wiem ze Torun troche maly jest na dzialalnosc mocno komercyjna, ale przy odpowiednim zarzadzaniu to tez moze byc niezly interes.
Nie chce sie bawic w sale prób. Szkoda takie sprzętu. O wypożyczony sprzęt sie zazwyczaj nie dba, a jeśli wzmak stałby miesiąc w studio i ktoś miałby w dupie, że jest włączony cały dzień, a nagrywano na nim faktycznie może godzine, do tego przenosiło się sprzęt zanim lampy ostygły itp to po tym miesiącu raczej będe musiał wymienić lampy
![]() Ile wg. Ciebie powinienem wziać kasy za wypożyczenie starego stacku ampega na miesiąc?
08-15-2014, 07:13 AM
(08-15-2014, 06:54 AM)Mateusz napisał(a): Nie chce sie bawic w sale prób. Szkoda takie sprzętu. O wypożyczony sprzęt sie zazwyczaj nie dba, a jeśli wzmak stałby miesiąc w studio i ktoś miałby w dupie, że jest włączony cały dzień, a nagrywano na nim faktycznie może godzine, do tego przenosiło się sprzęt zanim lampy ostygły itp to po tym miesiącu raczej będe musiał wymienić lampy 1500-2000zl? Przy wiekszej, zawodowej produkcji to raczej nie powinien byc klopot.
Co do koncertów, bo trochę o tym myślałem.
Nie wyobrażam sobie wypożyczyć wzmacniacza BEZ obsługi technicznej. Ja zawożę, rozkładam (z pomocą), podpinam, odpalam i stoję na scenie/pod sceną w gotowości w razie gdyby coś się działo, lub gdyby użytkownik z czymś przegiął i naraził sprzęt na szwank. Cena: ciężki temat. We Wrocławiu, w Ragtime była lodówa do pożyczenia za bodajże 300zł na dobę. Nie miała wzięcia, bo mało który zespół we wrocławskim klubie dostał za granie tyle, żeby starczyło im na transport do domu i na tą lodówę. Czyli w praktyce zostają tylko większe imprezy dofinansowywane przez miasto, z zewnętrzną firmą obsługującą scenę. Niestety z domami kultury czy miastem w tych kwestiach współpracuje się opornie i kończy tym, że wystawiają MAGA410 (jak w Kaliszu), bo mają na stanie i taniej wyjdzie nie płacić. Ostrów zatrudnia SVT-3PRO i 410HLF, Jimiway obstawia zazwyczaj SVT-CL i 410HE. Jak by było więcej kasy, to pewnie stałyby chociaż azjatyckie lodówki. Co do studia: Musisz mieć jeszcze B-15 ![]()
08-15-2014, 08:42 AM
spokojnie moj b15 lezy na cle juz.
obsluga techniczna odpada, nie oplacaloby mi sie ja myslalem o 250zl za lodowke usa (bo azjatyckiej mi szkoda ![]()
08-15-2014, 08:46 AM
(08-15-2014, 08:35 AM)mazdah napisał(a): Co do koncertów, bo trochę o tym myślałem. No tak, ale stojac i obslugujac sprzet podnosisz koszty o jakies 100%. W tym czasie Mateusz moze produktywnie dlubac w swojej restauracji, a nie robic za ciecia i wozic sie po calej Polsce po jakis festiwalach. Innej osobie takie cos zlecic (zadanie raczej dorywcze) - to tez musialbys jakies 15-20zl za godzine pracy brutto odpalic. Biznes IMO slaby. (08-15-2014, 08:46 AM)PHANTOM napisał(a): No tak, ale stojac i obslugujac sprzet podnosisz koszty o jakies 100%. W tym czasie Mateusz moze produktywnie dlubac w swojej restauracji, a nie robic za ciecia i wozic sie po calej Polsce po jakis festiwalach. Innej osobie takie cos zlecic (zadanie raczej dorywcze) - to tez musialbys jakies 15-20zl za godzine pracy brutto odpalic. Biznes IMO slaby. Taką anegdotkę opowiem. Ostatnio dowoziłem kumplowi na koncert piec, który dał mi do sprawdzenia (tego potwornego Warwicka którego jakiś czas temu tu wrzucałem). Piec miał uszkodzoną jedną końcówkę mocy (wzmak stereo, więc dało się grać), wytłumaczyłem właścicielowi które wyjście nie działa, ale zapomniałem go zakleić taśmą. Zestaw z jedną paczką miał grać cały wieczór, postawiliśmy graty na scenie, pierwszy zespół zaczął się instalować. DOBRZE, że moje wścibstwo wzięło górę (nie mój koncert, nie mój piec) i wlazłem na scenę. Piec - jak większość nam znanych headów - miał dwa wyjścia na paczkę i OBA WYJŚCIA BYŁY PODŁĄCZONE DO OBU WEJŚĆ W JEDNEJ MONO PACZCE!! Dalej było z górki - jedynie basiści nie radzący sobie ze strukturą gain/volume. Bez mojej "obsługi technicznej" IMHO byłoby po koncercie, po piecu i po paczce.
08-15-2014, 09:14 AM
no dlatego spisuje sie umowe i ustala warunki - jak zepsuja to staja sie nowymi wlascicielami tego pieca i tyle ;D
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości