CHAŁTURY
Dlaczego dziwne? Sporo pracy jest przy tym... Mój klawiszowiec i ja działamy w ten sposób. Niestety, jak napisałem 90%, ponieważ nie wszędzie jest taka konieczność, np. granie prymek pod stopę w oryginale nie uważam za niezbędne do zapisania, no i wiadomo jakiś smaczek to wkład wlasny Wink

Ahhh... No i nie zawsze oryginalna linia siedzi przy graniu live, ale np. przyjemnie zagrać I just called czy Moje jedyne marzenie w kropkę Wink
Squier VM '70s JB 5 | Fender JB '78 | Buzz Hornet














Odpowiedz
(06-29-2016, 10:26 AM)Ukasz napisał(a): Dlaczego dziwne? Sporo pracy jest przy tym... Mój klawiszowiec i ja działamy w ten sposób. Niestety, jak napisałem 90%, ponieważ nie wszędzie jest taka konieczność, np. granie prymek pod stopę w oryginale nie uważam za niezbędne do zapisania, no i wiadomo jakiś smaczek to wkład wlasny Wink

Ahhh... No i nie zawsze oryginalna linia siedzi przy graniu live, ale np. przyjemnie zagrać I just called czy Moje jedyne marzenie w kropkę Wink

Jak grać kropka w kropkę na chałturze, to tylko "Jesteś lekiem..."  mrgreen
☓ Buzz ☓ Sire ☓ Wzmacniacze klasy D ☓ EMG ☓ Płytki na Fenderach
Nie używam! STOP AGRESYWNEJ PROPAGANDZIE!
Odpowiedz
(06-29-2016, 06:48 AM)hetwieldbass napisał(a): Hmm, dość ciekawe podejście,które jest co najmniej dziwne..
mam wrażenie,że duża część populacji basistów/muzyków, którzy sami robili numery ze słuchu po prostu już wymarła Sad

Jak masz czas to lepiej robić ze słuchu. Jak nie masz czasu to sięgasz po pomoce - medali za robienie numerów za słuchu na weselach nikt nie rozdaje Wink

U mnie to wyglądało tak, że po przesłuchaniu dostałem listę 180 numerów od zrobienia i "widzimy się za miesiąc na weselu pod tym adresem". Nigdy wcześniej nie grałem wesel, większości numerów nawet ze słyszenia nie znałem. Od poniedziałku do piątku normalnie pracuję a niestety nie miałem jeszcze wtedy w głowie "szablonów" pod które kroi się muzykę rozrywkową i każdy numer był misją. Mając do wyboru dwukrotne przegranie numeru z transkrypcją przed oczami z ewentualnym poprawieniem błędów transkrypcji (10-15 minut) lub samodzielne robienie numeru od zera (w zależności od skomplikowania od paru minut do godziny z kawałkiem) długo się nie rozczulałem nad muzycznym kodeksem bushido. W takich okolicznościach ambicje szybko ustępują miejsca pragmatyzmowi  Wink
Gram rocka, grunge, covery oraz wesela Cool
Odpowiedz
mi nie chodzi o ambicje ani przyznawanie medali. kiedyś tak nie było i stara szkoła mówiła - chcesz grać to siadaj, słuchaj i spisuj. nie masz czasu, ochoty, możliwości? nie graj.

zaznaczam przy okazji,bo jakżeby inaczej, że nie oceniam - ot takie przemyślenia, które od razu mi się nasunęły po przeczytaniu posta Emotka_2755
Odpowiedz
ee Panowie, to już granie z nut to jakaś obelga i oszukiwanie ? Big Grin
Odpowiedz
Odkopuję. Patatajki same się nie zrobią:

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości