Jabba vs JB MIA
#16
(02-07-2015, 07:03 PM)Karol napisał(a): A z czego wynika chujowość Amerykańskich Fenderów po 1983 ?

Zaczęli zatrudniać meksykanów, gorsze drewno, mniej miedzi na cewkach?

Pytam serio.

Zupełnie inna technologia produkcji np. inne metody lakierowania i zupełnie inne lakiery.
Inni dostawcy drewna i zupełnie inna jakość drewna. W tej chwili większość pochodzi z tzw hodowli.
Nawet rodzaj stali stosowanej na mostki... jest obecnie inny.


1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#17
(02-07-2015, 07:32 PM)Alfik napisał(a):
(02-07-2015, 07:03 PM)Karol napisał(a): A z czego wynika chujowość Amerykańskich Fenderów po 1983 ?

Zaczęli zatrudniać meksykanów, gorsze drewno, mniej miedzi na cewkach?

Pytam serio.

Zupełnie inna technologia produkcji np. inne metody lakierowania i zupełnie inne lakiery.
Inni dostawcy drewna i zupełnie inna jakość drewna. W tej chwili większość pochodzi z tzw hodowli.
Nawet rodzaj stali stosowanej na mostki... jest obecnie inny.

To ja chciałbym kontynuować wątek. Co powoduje, że japońskie Fendery są w grupie akceptowalnych brzmień JB? Bo podejrzewam, że metody produkcji w USA i Japonii są obecnie podobne?
☓ Buzz ☓ Sire ☓ Wzmacniacze klasy D ☓ EMG ☓ Płytki na Fenderach
Nie używam! STOP AGRESYWNEJ PROPAGANDZIE!
Odpowiedz
#18
Ja natomiast błagam o próbki z chujową i dobrą stalą na mostku.
Odpowiedz
#19
(02-07-2015, 07:12 PM)yarzenioova napisał(a):
(02-07-2015, 06:37 PM)Mateusz napisał(a): Maruszczyków nie polecam, każdy który pojawił się u mnie w lokalu był momentalnie "na sprzedaż".

Ja natomiast polece koreanskie Laklandy ze swojej strony.
Nie jadę do Torunia,wprawdzie mam wrażenie że mój bas jest ok,ale nie chcę zmienić zdania w razie czego

Obserwacje Mateusza nie dotyczą tzw "Egzemplarzy Kolekcjonerskich" Wink
(02-07-2015, 08:10 PM)ketchup_lagodny napisał(a): Ja natomiast błagam o próbki z chujową i dobrą stalą na mostku.

Na początek czytanka dla Janka Niedowiarka:

http://www.callahamguitars.com/blocks.htm

http://www.toneshapers.com/toneshapers-c...NaFad7lf0c

czterech znanych muzyków sesyjnych z którymi często pracuje i kilku bardzo dobrze grających kolegów o mniejszej sławie wypier... z hukiem fenderowskie lekkie gówno z zincu albo miękkiej stali i wstawiło mostki Callahama (zrobione wg receptury z lat 50siątych - stal walcowana na zimno wykorzystywana do produkcji czołgów była wtedy tanim i dostępnym materiałem)
Różnica w brzmieniu jest powalająca - znacznie lepszy sustain i zero drucianej nieprzyjemnej i odklejonej góry. Znacznie równiej wybrzmiewające dźwięki we współbrzmieniach itd...

Mam też starego blaszaka do jazzbassa z lat 60 siątych te współczesne jakoś nie chcą tak śpiewnie rezonować, wybacz, ale nie będę odkręcać niepotrzebnie badassa z mojego fendera bo dziury po wkrętach nie są wieczne, musisz mi uwierzyć na słowo... Jakby co zrobimy kiedyś test na basturbacjach jak ktoś poświęci swoją basówkę.

(02-07-2015, 08:07 PM)Krulik napisał(a):
(02-07-2015, 07:32 PM)Alfik napisał(a):
(02-07-2015, 07:03 PM)Karol napisał(a): A z czego wynika chujowość Amerykańskich Fenderów po 1983 ?

Zaczęli zatrudniać meksykanów, gorsze drewno, mniej miedzi na cewkach?

Pytam serio.

Zupełnie inna technologia produkcji np. inne metody lakierowania i zupełnie inne lakiery.
Inni dostawcy drewna i zupełnie inna jakość drewna. W tej chwili większość pochodzi z tzw hodowli.
Nawet rodzaj stali stosowanej na mostki... jest obecnie inny.

To ja chciałbym kontynuować wątek. Co powoduje, że japońskie Fendery są w grupie akceptowalnych brzmień JB? Bo podejrzewam, że metody produkcji w USA i Japonii są obecnie podobne?

Nie są podobne. Japończycy lakierują taką samą technologią jak w latach 80siątych - bardzo twarde pouliretanowe lakiery.
Amerykanie lakierują miękkimi lakierami na bazie akrylu ponoć stosowanymi w przemyśle samochodowym. Lakierują też niektóre serie nitro - tyle że na miękko - bezpośrednio na drewno i bez twardego podkładu jakim kiedyś był fullerplast. Lakierowanie nitro aby było dobre jest potwornie czasochłonnym procesem - tu Zenek mógłby coś napisaćSmile Np fendery z serii roadworn są jedynie zabazgrane tym nitro i z technologią stosowaną przez lutników ma to niewiele wspólnego.
Japonia ma też zupełnie innych dostawców drewna niż USA.


1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#20
A firma Fender wie, że produkuje takie chujowe instrumenty? Może trzeba im powiedzieć? ;-)

Ja na szczęście nie muszę aż tak selekcjonować instrumentów bo gram just for fun a nie zawodowo.

Strasznie ładny ten czarny MARUSZCZYK ELWOOD 4A ABSOLUTION i brzmi pięknie, chyba łyknę. Jaki w nim jest profil szyjki?
Komunikacja z nimi tylko deutsch/english czy po polsku również?
Odpowiedz
#21
(02-07-2015, 07:12 PM)yarzenioova napisał(a):
(02-07-2015, 06:37 PM)Mateusz napisał(a): Maruszczyków nie polecam, każdy który pojawił się u mnie w lokalu był momentalnie "na sprzedaż".

Ja natomiast polece koreanskie Laklandy ze swojej strony.
Nie jadę do Torunia,wprawdzie mam wrażenie że mój bas jest ok,ale nie chcę zmienić zdania w razie czego


Nie pisze tego złośliwie. Pisze o moich doświadczeniach z tą marką. Przyjechało tu paru basistów z Maruszczykami w celu porównania z Japońcami, żeby nie kupić "gorszej" gitary. Chyba normalna sprawa. Po wizycie stwierdzili, że będą musieli sprzedać swój bas. Było tak 4 razy. 5tka PJ, dwa jazz bassy i jeden PH. Wszystkie były aktywne i straszliwie napompowane. Po przełączeniu na pasyw gówno z nich zostawało. Przypuszczam, że główną Role grały tutaj pikapy Delano. Poza tym, odstająca struna E i ogólnie mniej "żywa" gitara z samej dechy. Grałem też na jednym Maruszczyku w Wawie jak był zlot w S7. I grało to całkiem ok, z tym, że bas miał normalne pikapy, mostek itp. Czegoś jednak mu brakowało - trzeba było chyba go lakierować czy coś.

Teraz Laklandy tak potaniały, że dobry moment że kupić sobie takiego jazza DJ. Co prawda i tak moim zdaniem Japoński fender gra dla mnie fajniej, ale Lakland ma tą przewagę, że ma super 5tki - japońskie 5tik są nieosiągalne. i nie wiem jak grają. Radek z Manchesteru wpadł ze swoim Lakiem i Wymienił go na Japońskiego Fendera 75ri. Myślę, że nie ze względów kolekcjonerskichSmile

Odpowiedz
#22
Mateusz nigdy bym Cię nie podejrzewał o złośliwość,też napisałem ironicznie.Ja właśnie nie odpalam aktywa,bo psuje to brzmienie z deski,które mi bardzo odpowiada.Zrobimy test u Ciebie kiedyś i albo będę piątym sprzedającym albo błędem statystycznym
Odpowiedz
#23
Mateusz, kiedys wybiorę sie z moim i zobaczymy Smile
Odpowiedz
#24
(02-08-2015, 08:38 AM)Szpargał napisał(a): A firma Fender wie, że produkuje takie chujowe instrumenty? Może trzeba im powiedzieć? ;-)

Ja na szczęście nie muszę aż tak selekcjonować instrumentów bo gram just for fun a nie zawodowo.

Strasznie ładny ten czarny MARUSZCZYK ELWOOD 4A ABSOLUTION i brzmi pięknie, chyba łyknę. Jaki w nim jest profil szyjki?
Komunikacja z nimi tylko deutsch/english czy po polsku również?

Adrian to polak i mega fajny gość przy okazji, normalnie się dogadasz. Grałem na dwóch jazzach - szyjkę miały relatywnie wąską, jazzbasową, ale dosyć grubą. Nie jest to sprzęt hi-end, ale uważam, że dobra propozycja w przedziale cenowym w którym są.

Jedyne ale - na jego próbki trza brać tą poprawkę, że to wybitny basista i niestety świetnie brzmi na praktycznie wszystkim.
Odpowiedz
#25
A może jako alternatywa coś ze tajni G&L, ja swojego sb2 z 87r. nie oddam. Dzięki Doktorze Kciuk Smile
Odpowiedz
#26
No z jazz bassem to g&l na hambakach nic nie ma wspólnegoSmile
Odpowiedz
#27
(02-08-2015, 08:42 AM)Mateusz napisał(a): Myślę, że nie ze względów kolekcjonerskichSmile

Może planuje nagrać epokową płytę? Smile
Odpowiedz
#28
(02-08-2015, 08:42 AM)Mateusz napisał(a): Po przełączeniu na pasyw gówno z nich zostawało. Przypuszczam, że główną Role grały tutaj pikapy Delano.


Radek z Manchesteru wpadł ze swoim Lakiem i Wymienił go na Japońskiego Fendera 75ri. Myślę, że nie ze względów kolekcjonerskichSmile
Ja trzymam na szafie 75ri (ze względów kolekcjonerskich), a najczesciej gram na Sandbergu na Delano.
Ja wiem ... gdzies w studio przy nagrywaniu epokowej płyty sie nie sprawdzi, ale "w terenie" nie miałem lepszego basu.
Wczoraj mialem okazje pograc sobie zamiennie na nim i 35 letnim p basie na F i sorry ... nie moja bajka, dupy mi nie urwało, moze chujowy egzemplarz, a moze mam swój niereformowalny chujowy gust.

Swoją drogą pamiętam, jak kiedyś strasznie jechano tu po pickupach Delano, a pozniej okazało sie, ze Sandberg, w którym miały one ponoć być w ogóle nie miał pickupow Delano.

Odpowiedz
#29
(02-08-2015, 12:15 PM)groza napisał(a): No z jazz bassem to g&l na hambakach nic nie ma wspólnegoSmile
SB-2 to P/J
żeby było śmieszniej, to ostatnie "prawdziwe Fendery" czyli początek lat 80 to właśnie G&L Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#30
(02-08-2015, 11:57 AM)groza napisał(a):
(02-08-2015, 08:38 AM)Szpargał napisał(a): A firma Fender wie, że produkuje takie chujowe instrumenty? Może trzeba im powiedzieć? ;-)

Ja na szczęście nie muszę aż tak selekcjonować instrumentów bo gram just for fun a nie zawodowo.

Strasznie ładny ten czarny MARUSZCZYK ELWOOD 4A ABSOLUTION i brzmi pięknie, chyba łyknę. Jaki w nim jest profil szyjki?
Komunikacja z nimi tylko deutsch/english czy po polsku również?

Adrian to polak i mega fajny gość przy okazji, normalnie się dogadasz. Grałem na dwóch jazzach - szyjkę miały relatywnie wąską, jazzbasową, ale dosyć grubą. Nie jest to sprzęt hi-end, ale uważam, że dobra propozycja w przedziale cenowym w którym są.

Jedyne ale - na jego próbki trza brać tą poprawkę, że to wybitny basista i niestety świetnie brzmi na praktycznie wszystkim.
Ja przesłuchałem większość próbek z yt i zdecydowanie najlepiej brzmiał,jak dla mnie na tym Absolution oraz na paru najwyższych modelach Elwoodów i Frogów.Precle to albo nie jego bajka albo nie za bardzo im wychodzą.Absolution jest wart kasy ,za która jest,ja chcę kiedyś kupić.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości