Liczba postów: 928
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
Czołem,
czatuję aktualnie ze znajomym i debatujemy nt skażenia cyfrą Sansampa Programmable
Czy jest ktoś w stanie wypowiedzieć się na ten temat?
Czy Sans BDDI brzmi lepiej od Programmable? Czy słychać to gołym uchem, czy jest dopiero wyczuwalne w studio?
Czekam na odpowiedzi,
czołem!
Squier VM '70s JB 5 | Fender JB '78 | Buzz Hornet
Liczba postów: 6633
Liczba wątków: 117
Dołączył: May 2010
Reputacja:
22
ja nie slyszalem roznicy.
Cyfrowo są tylko sterowane potencjometry takze sygnal przez caly tor jest analogowy.
Liczba postów: 3015
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
10
Zgadzam się z Mateuszem. Nie powinno być żadnej słyszalnej różnicy. Jeżeli jest, to wynika z ustawień potencjometrów - te cyfrowe nieraz trzeba "wyzerować" dając na maksa w lewo i w prawo przed ustawieniem.
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
Robiliśmy kiedyś testy jeszcze w sklepie u Hołdysa. Było tam obecnych z dziesięć osób w tym kilka dość dobrze znających się na rzeczy i wszyscy zgodnie orzekli, że stary BDDI brzmiał lepiej niż programable. Mogła to być kwestia, tych konkretnych egzemplarzy... przyczyny mogły być też inne - nie wiem, czy ich konstrukcje są dokładnie identyczne...
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 928
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
02-13-2015, 09:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-13-2015, 09:10 PM przez Ukasz.)
Możesz dokładniej określić, na jakiej zasadzie brzmiał lepiej? Spotkałem się ze zdaniem, że programowany zajeżdża cyfrą?!
Mówiąc stary BDDI masz na myśli tego z jednym pstryczkiem?
Miło, gdyby odezwał się ktoś ogarniający elektronikę jak pinio
Squier VM '70s JB 5 | Fender JB '78 | Buzz Hornet
Liczba postów: 865
Liczba wątków: 30
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
4
02-14-2015, 07:48 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-14-2015, 07:52 AM przez tapczan.)
Robiłem kiedyś bezpośrednie porównanie na moich gratach w kontekście gry zespołowej.
Gałki ustawiałem identycznie na obu kostkach i grałem z kolegami fragmenty utworów, w których używałem sansampa.
Różnice są, ja zauważyłem dwie.
Pierwsza - podbicie sub-basu w wersji jedno-przyciskowej. Efekt subtelny, ale w grze zespołowej mi przeszkadzał. Zacząłem kombinować i okazało się, że nie dało się tego pozbyć pokrętłem Bass sansampa - musiałem radykalnie zdjąć 30hz na piecu żeby to ogarnąć. Przy grze samemu efekt prawie niezauważalny jednak w grze zespołowej bardzo kotłowało się w dole. Miałem wrażenie ogólnego hałasu i utraty klarowności zespołu jako całości. Na programowalnym było ok bez kombinowania z ustawieniami na piecu.
I tutaj dochodzimy do drugiej różnicy - zestrojenie EQ. Przy okazji próby eliminacji nadmuchanego sub-basu odniosłem wrażenie, że zastosowany filtr Bass w standardowym BDDI nie jest filtrem półkowym. Jego dolna granica regulacji kończy się gdzieś (na moje ucho) w okolicach 35Hz i na głośność wszystkiego co jest poniżej tej częstotliwości z poziomu kostki mamy wpływ tylko Gainem i Volumem. W programowalnym regulacja Bass (znów na ucho) idzie prawdopodobnie do samego dołu - prawdopodobnie, bo moje kolumny nie schodzą poniżej 30Hz a nie miałem możliwości nagrania próbek w takiej jakości, żeby móc sprawdzić to miarodajnie na nagraniach.
Dodatkowo odniosłem wrażenie, że pokrętło Treble w programowalnym łapie jakby trochę szerszy zakres częstotliwości od dołu, łapiąc nieśmiało odrobinę górnego środka. W standardowym Treble to sama góra. To już mi burdelu brzmieniowego nie robiło w zespole, odrobinkę zmieniał się charakter przesteru po prostu - wedle gustu.
Liczba postów: 928
Liczba wątków: 55
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
0
Dzięki wielkie tapchan za szeroką odpowiedź. Ciekaw jestem jak pinio i Alfik to skomentują.
Squier VM '70s JB 5 | Fender JB '78 | Buzz Hornet